CoachMark: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.03.2022 01:04Co ja się dzisiaj naliczyłem :D Zrobiłem sobie dzień analizy Marcusa. Pozbierałem, poprzeliczałem na 90 minut, wrzuciłem w tabelkę, posortowałem i wyszły mi wyniki .... dosyć zaskakujące to mało powiedziane.
Co dokładnie liczyłem?
[1] gole/90, [2] asysty/90, [3] kanadyjka/90, [4] xG/90, [5] xA/90, [6] % celnych podań, [7] akcje prowadzące do strzału [dryblingi, bycie sfaulowanym, odbiory, kluczowe podania,]/90, [8] skuteczne kiwanie/90, [9] udane wślizgi/90, [10] okiwany/90, [11] liczba pressingów/90, [12] % skuteczność pressingu, [13] zablokowane podania/90, [14] odbiory/90.
Żebym to wszystko mógł wrzucić, to bym chyba z 10 postów musiał zapełnić, ale może podsumuję to bardzo króciutko. Zrobiłem zestawienie skrzydłowych z PL, odrzuciłem tylko Burnley i Norwich. Wybrałem z pozostałych drużyn tych graczy, którzy grają na podobnych pozycjach co Rash, czyli taki skrzydłowy z jakimiś elementem napastnika. Do tego odrzuciłem jakieś ananasy, które były epizodyczne. Wyszło mi tak: Sarr, Richarlison, Gray, Raphinia, St.Maximin, Barnes, Bowen, Moura, Son, Martinelli, Saka, Pulisic, Jota, Mane, Salah, Mahrez, Sterling, Foden, Bernardo, Greenwood, Sancho. To daje nam 21 graczy + dodałem 5 równoległych Rashfordów od obecnego sezonu, do 4 wstecz.
Wyszło mi, że WYPADKOWY Rashford na przestrzeni tych 5 sezonów by się uplasował na 15/26
Wyszło mi, że OBECNY Rashford wylądowałby na 14/26
A jego "najlepsza wersja" zajęłaby wypadkowo 7/26
Także, chyba sen o wielkim Marcusie można w zasadzie między bajki wrzucić. To gracz, które raczej "był" z potencjałem, bo ja osobiście nie wierzę w jakieś magiczne powroty po zjazdach formy. No i raczej nigdy nie był to zawodnik ogółem wybitny, bo nawet na tle ligi był w najlepszym razie poza czołówką, a gdzie tu porównywać do Messiego, Gnabriego, Sane, Mbappe chociażby.
Nie będzie katastrofy, byle się udało ugrać za niego chociaż te 40 mln i bez żalu.
Ogółem ku mojemu zaskoczeniu, z tych wskaźników z graczy dostępnych w lidze zdecydowanie najlepszą opcją wydawali by się Bowen i Gray, obu z nich oczywiście nakrywa czapką Nkunku. Tylko że to jednak bundesliga. Tam jest granie bez żadnej kontroli spotkania, kontra za kontrę. Hektary wolnego miejsca dla graczy wybiegających za plecy. Nie ma moim zdaniem absolutnie szans na to, że taki Nkunku by robił chociażby blisko takie liczby jak w RBL, ale suma sumarum, byłby pewno na podobnym poziomie dla United jak Gray, czy Bowen.