W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ralf Rangnick zdaje sobie sprawę, że Manchester United zaprzepaścił najlepszą okazję na trofeum w tym sezonie w piątkowym spotkaniu z Middlesbrough. Czerwone Diabły odpadły z Pucharu Anglii po serii rzutów karnych z ekipą z Riverside Stadium.
» Ralf Rangnick był wyraźnie rozczarowany po piątkowej porażce z Middlesbrough w Pucharze Anglii
Manchester United w sezonie 2021/2022 gra jeszcze w dwóch rozgrywkach – Premier League i Lidze Mistrzów.
– To była oczywiście tylko hipotetyczna szansa, bo w Pucharze Anglii wciąż pozostało wiele czołowych klubów, 16 zespołów. Ale masz racje, że to były dla nas ważne rozgrywki – mówi Rangnick.
– Każdy widział, jak poważnie przygotowaliśmy się do tego spotkania. Chcieliśmy wygrać to spotkanie, ale tak jak mówiłem, nie byliśmy wystarczająco skuteczni. Nie strzeliliśmy wystarczającej liczby bramek.
– W normalnych okolicznościach powinniśmy prowadzić 3:0 do przerwy, a później już wyczekujesz końca spotkania. Na pewnym etapie dokonujesz trzech, czterech czy nawet pięciu zmian, a w po 60-70 minutach oszczędzasz energię na mecz z Burnley. Tak się jednak nie stało.
– Nie byliśmy jedynym zespołem. Kilka innych drużyn takich jak Chelsea czy West Ham, a także 2-3 inne zespoły, miało problemy nawet z zespołami z trzeciej ligi. Takie rzeczy się zdarzają. Ostatecznie nie wygraliśmy, nie awansowaliśmy i to jest najgorsza część.
– Nie chodziło o samą kwestię tego, że to była szansa na puchar. Chcieliśmy po prostu awansować do kolejnej rundy. To dlatego wszyscy, wliczając w to piłkarzy i cały sztab, są rozczarowani. Teraz najwyższy czas, aby wyciągnąć jak najwięcej z tej sytuacji. Wygraliśmy dwa ostatnie mecze w Premier League i postaramy się zdobyć trzy punkty na Turf Moor z Burnley – dodaje niemiecki szkoleniowiec.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (10)
Klimaa: Po raz kolejny zawiedliśmy. Mieliśmy świetnie okazje do strzelenia kilku bramek. Skład był bardzo mocny na takiego rywala - porażka jest po prostu wstydem.
dg120: Jedyna rzecz jaka by mnie mogła uspokoić po tym blamażu to deklaracja kapitana lub innej ważnej postaci z zespołu, że teraz należy trzymać się razem i skupić na kolejnym spotkaniu.
marchewa11: Roszczarowani są wszyscy którzy kibicują MU bo można zrozumieć dołek formy zmęczenie ale brak zaangażowania tego to już nie rozumiem za taką kasę jak oni grają.
Fido: Nie gadaj że nie było zaangażowania. 30 strzałów w meczu... To był paradoksalnie jeden z lepszych meczów ostatnich tygodni. Zabrakło wykończenia w akcjach 100% -towych. No i oczywiście skandaliczny błąd sędziego o o tym już każdy zapomniał. Najlepiej powiedzieć że,klub któremu się kibicuje to "mem", a od odejścia SAFa to równia pochyła.
dlabigt23: Myśle ze to juz raczej rutyna dla klubu i jestesmy przyzwyczajeni do takich wyczynów. Kiedy my coś ostatnio wygraliśmy ? Za Mourinho Puchar Ligii (chyba w 2016) gdzie jeszcze skład jako tako wyglądał na tamte czasy i nie było takiego syfu jak jest aktualnie. Teraz to jestesmy średniakami dla ktorych marzeniem jest wygranie nawet takiego Pucharu Ligii. Juz o Premier League nie wspominam bo to chyba nawet poza marzeniami. Raczej zadanie w stylu Sci-Fi.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
