W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Dwight Yorke, były napastnik Manchesteru United, nie zgadza się z opinią, że powrót Cristiano Ronaldo osłabił drużynę Czerwonych Diabłów.
» Dwight Yorke nie zgadza się z krytycznymi uwagami pod adresem Cristiano Ronaldo
Kilka słabszych wyników Manchesteru United sprawiło, że na drużynę i menadżera wylała się fala krytyki. Oberwało się także Cristiano Ronaldo, którego zaczęto krytykować za mało aktywną postawę w obronie.
– Moim zdaniem jest w tym mnóstwo nonsensu. To przecież piłkarz światowej klasy – stwierdził Yorke na antenie radia talkSPORT, gdy zapytano go, czy powrót Cristiano Ronaldo negatywnie wpłynął na Manchester United.
– Wystawiasz do gry najlepszych piłkarzy, to proste. Zawodnicy dokładnie wiedzą, co koledzy wnoszą do drużyny i inni gracze robią konkretne rzeczy, aby uzupełniać ofensywnych piłkarzy.
– Jeśli chodzi o ludzi, którzy mówią, że Ronaldo zaburza równowagę w Manchesterze United… Być może nie jest już tak dynamiczny, ale Cristiano Ronaldo sprawia, że każdy zespół na świecie jest lepszy.
– Piłkarze powinni do tego przywyknąć. Jeśli spojrzymy na ofensywnych zawodników Manchesteru United oraz ich jakość, to mają jeden z najlepszych zespołów w kraju. Niestety teraz zaczynają się pojawiać pytania, dlaczego Manchester United nie gra tak, jak powinien – dodaje Yorke.
atotrikos: Czy nie pisałem by wziąć kredyt i iść po Kane'a ? Pisałem, bo jest idealny pod United. I za rok on nie Hohland bo Raiola.
Ronaldo szuka bramek, umie je zdobywać ale powinien grać z Cavanim w duecie.
To manager ma ból głowy i jak widać brak pomysłów na rozwiązanie problemów.
MajloSSJ:Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.10.2021 15:22
Krycha na pewno nie jest problemem. Problemem jest kilku słabych piłkarzy i brak woli walki w meczu. Większość drużyny gra bez serca. Jak stracą bramke to dopiero zaczynają coś rzeźbić.
atotrikos:Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.10.2021 10:03
Jak można w ogóle mieć takie coś w głowie, że CRISTIANO RONALDO osłabi jakąkolwiek drużynę ?
Rozumiem, że z czasem ale Z CZASEM może siać ferment, że nie gra po 90min wszyskiego nierozumiejąc swojej roli ale to że ktoś nie potrafi ustawić zespołu to nie znaczy, że... no właśnie ? Ronaldo jest słaby już ? XD
Bruno, Ronaldo, Pogba - ONI NIE MOGĄ GRAĆ RAZEM. Jeden z nich musi siedzieć na ławce lub odejść :)
Piwal:Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.10.2021 10:50
Człowieniu , dla niektórych tutaj słowo Solskjaer to już religia. Najpierw słaby Lindelof, pozniej Fred, teraz Maguire i zaczynają się pojawiać głosy że Ronaldo osłabia zespół. Oni niedługo zaczną mówić że gramy źle bo koszulki są zbyt czerwone albo kibice są za głośno. Nikt nie widzi problemu w Ole :)
Moim zdaniem problem nie leży ani troche w piłkarzach. Względem kadr jakie mieli Van Gaal czy Mourinho mamy do dyspozycji wielu świetnych piłkarzy na każdej pozycji i złożenie z tego 11 która ogra takie Young Boys nie powinno byc problemem.
DevoMartinez: Ale Lindelof był słaby. :) Fred też jest. Maguair w formie jest kozakiem nie do przejścia, ostatni mecz nie potrzebnie zagrał po jednym treningu po kontuzji. Ronaldo klasa, mega groźny ale żyje z podań w okolicach 16stki a tam nasza gra kombinacyjna leży. Zazwyczaj to przebłyski pojedyńczych graczy jak wjazd Greenwooda czy Rashforda albo Bruno.
Rashy10:Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.10.2021 12:39
Raczej nikt o zdrowych zmysłach nie uważa, ani nie bierze pod uwagę, że "Ronaldo jest już słaby". Ewentualny problem może polegać na tym, że swoją chęcią grania w każdym meczu komplikuje układanie składu trenerowi, przez co inni zawodnicy mogą być odrzuceni lub na tym, że reszcie składu podświadomie się w głowie poprzestawiało i myślą, że CR7 będzie im sam mecze wygrywał przez co stracili koncentrację i kolektyw drużyny licząc na indywidualne popisy Crisa.
Piwal: Akurat obecny menadzer nie ma problemu z odstawianiem zawodników od meczu nawet jeśli obiecał im inaczej (patrz De Beek) wiec o to bym się nie martwił. Co do utrzymania zaangażowania zawodników to też jest robota dla Solskjaera, ale z tym akurat mieliśmy problem jeszcze przed przyjściem Ronaldo (patrz Pogba, Martial).
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.