AgentBartezz: Tylko, że przy całej sympatii do Ibry przychodziło do klubu największe ego w historii piłki nożnej, a po drugiej stronie był 20-latek który nic w futbolu jeszcze nie osiągnął. I za pewne numer "9" był co najmniej drugim punktem w kontrakcie. Gdyby Ibra nie chciał, to zarząd nie zabrałby numeru młodemu, bo tak się po prostu nie robi, to jest nie w porządku. I po dziś dzień nie rozumiem czemu nie mógł wziąć tej "11".
I właściwie to ciężko mi sobie przypomnieć inną taką sytuację, że klub zabiera numer jednemu piłkarzowi by dać drugiemu, zdarzały się sytuację, że piłkarz oddawał piłkarzowi ale żeby klub zabierał to jakoś mi nic nie świta. Mówię tutaj o jakiejś chamówie, a nie że jeden junior miał 72 i dostał 57, żeby zwolnić 72 dla kolejnego juniora.
Koniec końców jak już pisałem to, że piłkarz się do jakiegoś numeru przywiązuje jest zrozumiałe, bo może się urodził 24 dnia miesiąca i lubi mieć 24, albo jak ja 12.12 to grywałem z 12. Dla mnie jako kibica jest to tylko numer. Być może numery jak 7, 9, 10, 11 powinni nosić odpowiedni piłkarze ale to raczej wynika ciężaru gatunkowego jaki historycznie na nich jest. Ale czy ktoś gra z 14, 33 czy 87 jest bez już totalnie bez znaczenia. Albo jak Sancho - bo czemu nie wziął np 19 tylko 25 i wielka afera :) I teorie że 2+5 = 7. A może po prostu bo się urodził 25 marca :)