W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Navas o niedoszłym transferze do United: Jeden z moich najgorszych dni
» 15 czerwca 2021, 15:44 - Autor: matheo - źródło: MEN
Keylor Navas, bramkarz Paris Saint-Germain, wrócił ostatnio wspomnieniami do swojego niedoszłego transferu z Realu Madryt do Manchesteru United.
» Keylor Navas w 2015 roku był bliski transferu do Manchesteru United
Kostarykański golkiper był bliski zmiany barw klubowych w 2015 roku. Na Santiago Bernabeu miał powędrować David de Gea, a w przeciwnym kierunku Keylor Navas. Oba kluby formalności zaczęły załatwiać zbyt późno i bramkarze nie zmienili barw w ostatnim dniu letniego okienka.
– To był jeden z moich najgorszych dni. Nie płakałem tamtego dnia, ale rozkleiłem się po tym wszystkim, co zostało powiedziane i gdy byłem już z moją żoną – mówi Navas.
– Czekałem na lotnisku, nie miałem nawet walizek. Nie siedziałem w samolocie, ale byłem blisko. Ostatecznie musisz wybuchnąć po czymś takim, co się wydarzyło. Wiele skomplikowanych momentów, a jesteśmy przecież ludźmi – dodaje golkiper PSG.
Navas opuścił Real Madryt dopiero w 2019 roku. Reprezentant Kostaryki został sprowadzony przez Paris Saint-Germain.
Pete1S: Żałuje, że nie udało się go wyjąć z Realu ale jednocześnie psując faks i nie dając im DDG . Zobaczyć wtedy minę Pereza, który zostaje z Casillasem bez S byłoby bezcenne. Co prawda szkoda w tym wszystkim byłoby Navasa ale cóż.
Diabelred: Dobrze, ze nie doszlo do tego transferu z czterech powodow:
- gosc byl bezczelnie wypychany przez Pereza
- jak dla mnie bylaby powtorka z Bravo w City
- pokazalismy Perezowi, ze nie bedzie wchodzil do nas jak do Biedronki
- milo bylo poczytac ten ogromny bol czterech liter kibicow Realu hehe
Wisnia97: Może i teraz lepiej, ale do poziomu Davida z tamtych lat nie zbliżył się nigdy. A nie oszukujmy się, co by nie mówić to De Gea utrzymywał nas przez dobre 5 lat przy życiu po odejściu SAFA. Śmiem twierdzić, że bez Davida od razu zamienilibyśmy się w obecny Arsenal
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.