Matić i Maguire ustanowili wewnętrzny regulamin i nakładają kary finansowe na zawodników, jeśli ci nie przestrzegają zasad. Od kar nie ma wyjątków i pieniądze z kieszeni musieli wyłożyć też zawodnicy, którzy te zasady stworzyli.
– Tak, został ukarany. Za to, że przyniósł telefon na siłownię. Problem polegał na tym, że to ja i on ustalaliśmy te kary! Kilka dni później pojawił się na siłowni z telefonem, więc powiedziałem: „Harry, sorry...” – mówi Matić na łamach oficjalnej strony internetowej Manchesteru United.
– To bardzo ważne, aby trzymać dyscyplinę w naszym zespole. Ustanowiliśmy więc kilka podstawowych zasad. Chodzi o to, aby nie spóźniać się na treningi, nie spóźniać się na spotkania, nie wnosić telefonów na siłownię. Przez kilka pierwszych miesięcy był z tym problem, więc mamy sporo pieniędzy na naszym koncie, ale będzie lepiej!
Harry Maguire na początku lutego tak tłumaczył swoją karę:
– Zostałem ukarany raz, ale wciąż jest to dyskusyjne. To szalone, ale pozwoliłem to zrobić Nemanji. Przyjąłem to na siebie i dołożyłem pieniądze do puli.Co ciekawe, Matić tak trzyma się ustalonych zasad, że raz… ukarał sam siebie. – Muszę przyznać, że przed meczem z Newcastle United, sam nałożyłem na siebie karę. Spóźniłem się na spotkanie dwie sekundy. Ale zasady obowiązują każdego. Musiałem ukarać sam siebie, bo inaczej by mnie dopadli! – przyznaje Serb.
– Spóźniłem się na spotkanie. Przed pokojem, w którym ono trwało, rozmawiałem z Paulem Pogbą. Poproszę więc, żeby pokrył 50% kary. Nie wiem, czy to przyjmie! – dodaje Matić.