W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Bednarek o czerwonej kartce po starciu z Martialem: To nie był faul!
» 3 lutego 2021, 11:17 - Autor: matheo - źródło: BT Sport, Daily Mail
Mecz Manchesteru United z Southampton (9:0) wzbudził duże emocje nie tylko ze względu na okazałe zwycięstwo Czerwonych Diabłów, ale i decyzje, które podjął sędzia Mike Dean. Po spotkaniu na Old Trafford pokrzywdzony czuje się Jan Bednarek.
» Jan Bednarek nie będzie miło wspominał meczu z Manchesterem United na Old Trafford
Polski obrońca został usunięty z boiska w 86. minucie spotkania po tym jak dopuścił się faulu na Anthonym Martialu. Sędzia Mike Dean nie miał wątpliwości i wskazał na jedenastkę. Kontrowersje zaczęły się po rewizji całego zajścia przez VAR.
VAR zasugerował obejrzenie całej sytuacji na monitorze znajdującym się blisko boiska. Dean po analizie wideo, choć w pewnym momencie obraz się zaciął, podtrzymał decyzję o rzucie karnym i pokazał czerwoną kartkę Bednarkowi. Arbiter uznał, że intencją reprezentanta Polski było wytrącenie rywala z równowagi, a nie atak na piłkę.
Przepis Angielskiej Federacji Piłkarskiej stanowi: – Gdy piłkarz popełnia faul na rywalu we własnym polu karnym, co uniemożliwia przeciwnikowi oczywistą sytuację strzelecką, sędzia przyznaje rzut karny. Faulujący piłkarz dostaje żółtą kartkę, jeśli jego intencją było zagranie piłki. W pozostałych okolicznościach (np. przytrzymywanie, ciągnięcie, pchnięcie, brak możliwości zagrania piłki, itp.) faulujący piłkarz musi zostać odesłany do szatni.
Mike Dean ukarał więc Southampton podwójnie, bo nie tylko wskazał na jedenastkę, ale i wyrzucił Bednarka z boiska. Reprezentant Polski nie zgadzał się z taką decyzją. Kamery BT Sport uchwyciły moment, gdy obrońca Southampton schodził do szatni i wyjaśniał członkowi sztabu szkoleniowego Southampton. – To nie był faul! Martial powiedział, że to nie był faul!
Bednarek wtorkowego meczu na Old Trafford nie mógł zaliczyć do udanych. Polski defensor w pierwszej połowie spotkania skierował piłkę do własnej bramki po mocnym dośrodkowaniu Marcusa Rashforda.
PogbaKingOfMANU: No ja powiem tak: aktorzyć kiedy grasz w przewadze zawodników i idziesz na pewniaczka, wynik jest na luzie daaawno ustawiony, a i tak nurkować (widać to na powtórkach, Martial leciał nim go w ogóle dotknął), to już nie boiskowe cwaniactwo dla wyższego celu - wygrania meczu (choć i tego nie pochwalam, niegdyś PL twarda liga, to co teraz się dzieje ehh...), a zwykłe... nie dokończe co, bo zbanują. O sędziowaniu nie ma co nawet strzępić ryja, bo to już od dłuższego czasu parodia i później są sytuacje jak ta: upadki od podmuchu wiatru (oczywiście w polu karnym, na środku pola nie ma pewności czy by takie coś nawet odgwizdali), czy milimetrowe spalone z ramienia lub wysuniętej szyi.
tomekwietniu: 1 sprawa Martial kładł się już zanim Janek go dotknął... Czyli nie powinno być faulu
2 jeżeli traktować to rzeczywiście jako faul to wedle przepisów to jest czerwona kartka
MikeMU: Kto choć odrobinę zna przepisy, wie, że czerwony oczywiste. Nie ma co dyskustkować, nie chodzi o siłę, ale intencje faulowania w sytuacji sama na sam.
Tom535: A niby zasada podwojnego karania zostala zniesiona i nie wolno zawodnika faulujacego taktycznie w polu karnym ukarac czerwona kartka i jednoczesnie podyktowac rzut karny. Co innego jezeli faul jest brutalny i chamski. Wtedy tak. Ale Bednarek ewidentnie chcial tylko wytracic Martiala z rytmu biegowego. Dla mnie blad sedziego. Powinien byc karny i zolta kartka. Tym bardziej, ze Martial daleko wypuscil pilke i prawdopodobnie by do niej nie zdazyl. Nie mniej jednak czerwona kartka dla Bednarka cieszy i to ze moglismy ich dojechac jeszcze bardziej oslabionych.
Abstrahujacy: Tom535, napisano to już przynajmniej 10 razy.
Zasada ta jest i dalej obowiązuje. Nie stosuje się jej jedynie gdy faul jest wyjątkowo brutalny albo W SYTUACJI GDY OBROŃCA NIE WALCZY W OGÓLE O PIŁKĘ.
Bednarek był przynajmniej 1m od piłki i wytrącał z równowagi biegnącego zawodnika z piłką.
morrgan: Nie masz racji. Nie każe się podwójnie tylko gdy obrońca próbuje odebrać piłkę. Gdy nie ma szans jej nawet dotknąć i sfauluje napastnika to dostaje czerwo. Przepis choć bzdurny to jest i trzeba go stosować. Lepiej polecieć wślizgiem jak Wam Bissaka to zrobił. Nie trafisz w piłkę to przynajmniej czerwieni nie dostajesz, bo starałeś się trafić w piłkę. Bednarek to nie wiem co próbował zrobić ale blisko piłki to on nie był.
zylkos1988: Kopnął Martiala? Szkoda że Ciebie nie kopnął....Martial zaczął nurkować zanim Bednarek go lekko potrącił . Karny można było gwizdnąć ale bez jaj. Czerwo ? Nie wyhamował chłopak i Martial dużo dołożył .
AgentBartezz: Co mają przepisy do tego czy tam był kontakt czy nie? Przecież to tylko jest sporną kwestią. Kontakt był = karny. Kontaktu nie było = brak karnego. Przepisy Ci nie powiedzą czy tam był kontakt.
BNK: W teorii wszystko zawsze jest na tacy. W rzeczywistości sam Martial nie zgadzał się z decyzją sędziego, a on chyba lepiej wie, czy ktoś go faulował, niż sędzia, Ty, czy same przepisy.
HXDC: BNK Weź mi podrzuć jakiś link czy cokolwiek gdzie Martial się nie zgodził z tą decyzja, bo jeżeli chodzi Ci o biadolenie Bednarka, że Martial powiedział iż nie było faulu to nieźle.
AgentBartezz: A dlaczego biadolenie? Po co miałby to mówić gdyby tak nie było? Zresztą była jeszcze sytuacja kilka sekund wcześniej, jak Bednarek porozmawiał chwilę z Martialem i potem podszedł do sędziego pokazując w stronę Martiala. No raczej Janek nie mówił tutaj sędziemu co Tony jadł na śniadanie.
HXDC: Normalne biadolenie chłopa co zapakował do swojej bramki i sprokurował karny. Po co miałby to mówić? Chociażby po to, żeby czerwa nie dostać. Ja wiem, że Bednarek trzyma poziom w tej PL i cieszę się, że mamy polskiego dobrego obrońcę w najlepszej lidze świata, ale wczoraj to tylko jego cień był. Nad naszą drużyna by się tak nikt nie użalał tylko by się z nas śmiali jeszcze. Wczoraj jak było 4:0 dla nas do przerwy to od razu mi się przypomniał mecz z Tottenhamem i czerwo dla Martiala. Do dzisiaj śmieją się z porażki 1:6. Z drugiej strony można zadać pytanie po co AM miałby symulować skoro było już 6:0? Tak na niego podziałały słowa OGS, że mają jeszcze strzelać, że postanowił nurkować i powiedzieć o tym obrońcy którego nadział. Jak Martial sam sie przyzna to ok, a jeżeli tak nie było to trudno w futbolu widziano już nie takie rzeczy.
AgentBartezz:Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.02.2021 18:51
Już było po herbacie, dostał czerwo więc nic co by powiedział tego by nie zmieniło. To co zostało nagrane było nagrane gdy schodził już do szatni. Po co by miał Tony nurkować? Bo to jedyne wytłumaczenie dlaczego nie strzelał z pierwszej piłki tylko ją właściwie podał do bramkarza.
Nikt się nad Southampton nie użala, ale nie przeszkadza to w tym żeby na temat tej sytuacji porozmawiać.
Ja generalnie się nie podejmuje oceny, widziałem bardziej ewidentne i nie gwizdane, a także widziałem bardziej kontrowersyjne, które były podyktowane.
maryan777: Mike Dean to naprawdę słaby sędzia. I sędzia VAR też się nie popisał. Jak można było tam zagwizdać jakikolwiek faul? Martial już się kładł zanim doszło do jakiegokolwiek kontaktu i jeśli w ogóle doszło. To gwizdanie fauli za każde dotknięcie rywala zaczyna zbliżać PL do ligi włoskiej czy hiszpańskiej. Piłkarze to czują i padają jak muchy. Lubiłem PL za to, że gra jest kontaktowa i męska a teraz coraz bardziej irytuje mnie ten trend w kierunku "aktorstwa". Szymon Marciniak by im się tam przydał, żeby wrócili do dawnych wartości.
rvn10: Piłkarz z piłką przy nodze jest według przepisów osobą uprzywilejowaną. Jeśli Bednarek zahaczył go, a ten wychodził na pozycję strzelecką to jest faul i karny.
87glasgow: Ale on nawet go nie dotknął jeszcze, a Martial juz leciał na cycki. Ewidentnie bylo to widac na powtórce i dziwne, ze sędzia podtrzymal decyzje chociaz obraz sie zaciął i nie mogl jej dokladnie obejrzec. Dla mnie bardzo kontrowersyjny karny, ale mimo wszystko trzeba sie cieszyc z okazalego zwycięstwa :)
morrgan: Dotknął dotknął. Na slow motion to widać. Być może i Martial i tak tracił równowagę, ale kontakt był na 100%. Bednarek trafił w podniesioną stopę Tonego. Bednarek sam sobie jest winien, bo nie miał szans dotknąć piłki a wbiegł w Martiala. Powinien odpuścić w tej sytuacji.
Prysta: Karny dyskusyjny. W mojej opinii Martial dołożył od siebie, ale nie aktorstwa lecz boiskowego cwaniactwa, zostawił nogi, podejrzewam, że kątem oka widział, że Bednarek jest spóźniony wyczekał na kontakt. W piłce trzeba być trochę cwaniakiem i to wykorzystywać.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.