Fernandes: Ćwiczę rzuty wolne niemal każdego dnia

Portugalczyk pojawił się na murawie w drugiej połowie i zapewnił Czerwonym Diabłom awans po fantastycznym uderzeniu z rzutu wolnego.

Praktykowanie rzutów wolnych
– Tak, ćwiczę ten aspekt niemal każdego dnia. Czasem trzeba mnie wykopać z boiska treningowego. Lubię też podglądać Juana Matę, ponieważ to prawdziwy specjalista w tej dziedzinie. Zwykle zostajemy po zajęciach we dwóch, choć czasem dołączają do nas Marcus, Alex i Fred.

Wykonawca stałych fragmentów gry
– Normalnie rzuty wolne z nieco większej odległości należą do Rashforda. Uderzenia z linii pola karnego mi pasują ze względu na moją technikę strzału. Kiedy Juan czy Alex są na boisku, także mają szansę. Mamy w zespole dobrych specjalistów w tej dziedzinie. Dzisiaj ja czułem się dobrze i na szczęście strzeliłem gola.

Wejście na boisko z ławki
– Pierwsza połowa była naprawdę dobra. Dobrze się to oglądało, gdyż obie drużyny dążyły do zwycięstwa. Na boisku było sporo jakości.

Puste trybuny
– Przy takim rezultacie byłoby wspaniale, gdyby na trybunach byli kibice.

Znaczenie Pucharu Anglii
– Wszystkie rozgrywki są dla nas ważne. Zawsze walczymy o zwycięstwo i nie możemy faworyzować jednych rozgrywek. Dla nas najważniejsze są trofea.

Spotkanie z West Hamem w kolejnej rundzie
– Jeśli grasz co 3 dni, to bierzesz udział w wielu rozgrywkach. To daje ci dobrą szansę na jakieś trofeum.

Forma zespołu
– Mamy bardzo mocny skład i wiele opcji. Zmęczenie jednego gracza nie jest problemem, bo inni czekają na swoją szansę. Na przykład Donny nie grał zbyt dużo. Dzisiaj świetnie się poruszał i zasłużył na pochwały. Musimy zrozumieć, że wszyscy chcą grać. Ja nie byłbym zadowolony na miejscu Donny'ego. Van de Beek bardzo pomógł dzisiaj zespołowi.