W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ancelotti: Zrobiliśmy wystarczająco dużo, żeby wygrać to spotkanie
» 23 grudnia 2020, 23:45 - Autor: Rio5fan - źródło: BBC
Carlo Ancelotti skupił się na pozytywnych aspektach występu Evertonu, który przegrał ćwierćfinałowe spotkanie Pucharu Ligi Angielskiej z Manchesterem United 0:2.
» Everton pożegnał się z tegoroczną edycją Carabao Cup na etapie ćwierćfinału
Przygodę The Toffees z tegoroczną edycją Carabao Cup zakończyły trafienia Edinsona Cavaniego i Anthony'ego Martiala.
– Zrobiliśmy wystarczająco dużo, żeby wygrać to spotkanie. Musieliśmy skutecznie się bronić, co nieźle nam wychodziło - stwierdził Włoch.
– Zanotowaliśmy trudny początek rywalizacji, ale po 20 minutach mieliśmy mecz pod kontrolą. Nie graliśmy wystarczająco ofensywnie, lecz prezentowaliśmy się skutecznie w defensywie.
– United mają lepszą jakość, dlatego skupiliśmy się na obronie dostępu do własnej bramki. Mieliśmy też swoje okazje po kontratakach, co było w naszych planach.
– Zostawiliśmy przeciwnikom zbyt dużo wolnego miejsca w pomocy. Później Edinson Cavani pokazał klasę i zdobył fantastyczną bramkę.
– Niczego nie żałuję, chociaż jestem rozczarowany. Nie musimy niczego żałować, bo pokazaliśmy się z niezłej strony. Możemy już wyczekiwać następnego spotkania - zakończył Ancelotti.
Gallacher: Zawsze mnie rozbawia gdy trener mówi po przegranym meczu że powinien wygrać.Mecz wygrywa się strzelają gole a nie pięknym stylem.Chyba ci trenerzy mylą piłkę z łyżwiarstwem figurowym na lodzie.Nie ważne jaki by był futbol i że byłby "brzydki" na boisku to zawsze wygrywa ten kto więcej strzeli nawet po jednej akcji broniąc się cały mecz.
dlabigt23:Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.12.2020 08:35
Zauważcie ze przewaznie kazdy trener bredzi w mediach . Po meczu czy przed meczem . To normalne ze nie powie tego co dzieje sie w szatni i to co mysli . Zawsze ktos taki bedzie szukał pozytywów i różnych innych rzeczy byle nie powiedzieć nic złego . Taka rola menagera , oni wychodzą bo poprostu musza wyjść zeby coś tam powiedzieć . Moga rownie dobrze powiedzieć ze niebo jest czarne a woda czerwona byle wyjść . To napewno nie musi być szczere wyznanie a to co dzieje sie w szatni to juz inna sprawa bo tam mozna powiedziec wszystko i przyczepić sie do wszystkiego co było nie tak w danym meczu czy do danego piłkarza ktory w szczegolnosci zawinił . Zrozumcie wkoncu kibice ze tak to juz poprostu jest i często trenerzy bredzą po kazdym meczu dlatego nie warto brać tego do siebie . Chociaz zdarzało sie też tak ze ktos nie wytrzymywał tak jak Mou i zrobie za duzo złego mówił .
Kluby pokroju Evertonu, po wyniku 0:2 z united powinny być w miare zadowolone, że nie było kompromitacji.
Niestety przez ostatnie chudsze lata, trochę już o tym zapomnielismy
PiesekLeszek: Ja miałem wrażenie, że Everton nie miał nic do powiedzenia i często wyglądali jak dzieci we mgle. Możliwe, że nie zależało im zbytnio na wygranej.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.