W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ole Gunnar Solskjaer był umiarkowanie zadowolony z sobotniego zwycięstwa Manchesteru United przeciwko West Bromwich Albion na Old Trafford (1:0).
» Po skromnej wygranej nad West Bromwich Albion ekipa Manchesteru United wskoczyła na 9. miejsce w tabeli Premier League
Jako jedyny w tej rywalizacji na listę strzelców wpisał się Bruno Fernandes, który dwukrotnie musiał stanąć naprzeciwko Sama Johnstone'a.
Wygrana po przerwie na mecze reprezentacji – Mamy tradycję utrudniania sobie zadania na Old Trafford. Nawet kiedy ja byłem piłkarzem, sir Alex zawsze to powtarzał. Pod koniec meczu mogliśmy wykorzystać kilka dobrych sytuacji. Rywale także mieli swoje sytuacje.
Szybko strzelony gol – Nie jest łatwo, kiedy ciągle zasilamy drużyny przeciwne świetnymi bramkarzami! Sam rozegrał fantastyczne spotkanie. Cieszę się widząc jego rozwój, choć wolałbym, żeby nie grał tak dobrze przeciwko nam!
Anulowany rzut karny dla gości – W czasie rzeczywistym sądziłem, że jedenastka się należy. W powtórce widać, że Bruno najpierw dotyka piłki. Myślę, że sędzia podjął dobrą decyzję.
Jedenastka dla United – Można się spierać co do zasadności rzutu karnego. Przepisy dotyczące zagrania ręką powracają bardzo często. Stworzyliśmy sobie jednak wystarczająco dużo sytuacji, żeby strzelić więcej goli. Powinniśmy grać bardziej komfortowo. Pomógł nam David i poprzeczka.
Niewykorzystany rzut karny Fernandesa – Łatwiej jest wykonywać rzut karny, kiedy na trybunach nie ma kibiców. Bruno robi to przez całe życie. Wszyscy jako dzieci wyobrażaliśmy sobie takie sytuacje. Jeśli nie chcesz podejść do piłki, to jesteś w niewłaściwym miejscu.
Niepewny wynik do samego końca – O rezultacie decydują detale. Jestem zachwycony czystym kontem, choć mogliśmy bardziej sobie ułatwić zadanie. Przerwa na mecze reprezentacji nigdy nie pomaga. Zebraliśmy się w komplecie dopiero wczoraj, a i tak musieliśmy czekać na wynik testów na koronawirusa. Przygotowywaliśmy się tylko w sobotę rano.
Napięty terminarz – Wygraliśmy, mamy trzy punkty i możemy zapomnieć o tym meczu. Potrzebujemy jednak lepszych wyników i większej regularności. Zdajemy sobie z tego sprawę.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (9)
emil1986x: Wyjściem na West Bromwich Maticiem Matą i Martialem na 9 pokazał właśnie jakim jest taktykiem... Szkoda mi Bruno i Rasha a najbardziej to van de Beeka czy Cavaniego bo kiedh jest lepszy czas na wprowadzanie ich jak nie taki mecz?? Bez taktyki nic nie zrobimy na samym Bruno i Rashu daleko nie zajedziemy :(
HarryBrown: No to co w końcu jest problemem: taktyka czy gracze? Bo po wejściu Cavaniego i DvB jakoś więcej bramek nam nie przybyło. Cavani marnował okazje tak samo jak to wcześniej robił Martial, a Holender biegał bezproduktywnie jak czynił to wcześniej Mata. Taktyka szanowny kolego to jest. Tylko piłkarze nie za bardzo się przykładają.
Vamp: On i jego podrzędne piłkarzyny mogą zapomnieć szybko o takim meczu co mnie wcale nie dziwi, bo ich tygodniówka cały czas się zgadza, ale każdy szanujący się kibic takiego G nie wyrzuci prędko z głowy.
Zelas12: Jak mają tak grać do końca sezonu to w to wchodzę. Przypomnij sobie Grecję. Sukcesu nikt im nie odbierze. A grali padake i praktycznie mieli jedna dwie kontry w trakcie meczu z czego wykorzystywali jedną.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.