Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Solskjaer: Mecz z Arsenalem to już przeszłość, teraz skupiamy się na spotkaniu w Stambule

» 4 listopada 2020, 10:01 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Ole Gunnar Solskjaer przed meczem z Basaksehirem w Lidze Mistrzów udzielił krótkiego wywiadu klubowej telewizji MUTV. Norweg opowiada m.in. o ponownym spotkaniu z Rafaelem da Silvą, który reprezentuje barwy tureckiego zespołu.
Solskjaer: Mecz z Arsenalem to już przeszłość, teraz skupiamy się na spotkaniu w Stambule
» Ole Gunnar Solskjaer liczy na dobry występ swoich piłkarzy w meczu z Basaksehirem
Przed nami kolejny ważny tydzień. Najpierw trudny wyjazd do Turcji, a później wyprawa na Goodison Park. Prawdopodobnie cieszycie się jednak na myśl tych dwóch sprawdzianów?
– Zdecydowanie. To zawsze bardzo istotne, aby wracać do gry i odpowiednio reagować po rozczarowującym dniu. Mieliśmy chwilę, by zastanowić się nad porażką z Arsenalem. Teraz to już przeszłość i musimy pokazać się z dobrej strony w Stambule. Liczymy na trzy punkty, a później jedziemy na mecz z Evertonem. Oczywiście terminarz nam nie pomaga, ale to kolejne wyzwanie.

Tak jak powiedziałeś, terminarz nie jest przychylny, bo w sobotę gramy rano po środowym spotkaniu. Czy to będzie miało jakiś wpływ na to, jaki skład zabierasz do Turcji?
– Może mieć wpływ na wybór zawodników i rezerwowych. Mecz w południe nam nie pomaga, ale z tym wiąże się gra w Lidze Mistrzów. Chcesz grać w tych rozgrywkach, więc musisz radzić sobie z takimi wyzwaniami. Poprosiliśmy o to, aby nasz mecz odbył się w niedzielę, ale nie było żadnej pomocy ze strony władz ligi.

Jak wygląda skład po weekendowym meczu z Arsenalem?
– Poza tym, że jesteśmy trochę rozczarowani po meczu z Arsenalem, czego można było się spodziewać po takim wyniku, nie ma nowych kontuzji. Skład wygląda mniej więcej tak samo.

Wiemy, że Jesse Lingard już trenuje. Kiedy może wrócić do gry?
– Jesse trenował z nami. Zobaczymy, czy będzie jakaś reakcja. Trenował w poniedziałek i zobaczymy, czy uraz się nie odnowił. Być może będzie mógł polecieć z nami do Stambułu, ale jeszcze nie jesteśmy pewni. Na pewno wygląda to dla niego lepiej. [Ostatecznie Jesse Lingard nie pojechał do Stambułu – przyp. red.]

Jak się czuje Alex Telles?
– Alex musi najpierw mieć negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. Miejmy nadzieję, że wróci tak szybko, jak to tylko możliwe.

Edinson Cavani jest powoli wprowadzany do gry, bo cały czas pracuje nad swoją formą. Jak oceniłbyś jego dotychczasową pracę i jak bardzo zadowolony jesteś z tego, co widziałeś w jego grze do tej pory?
– Edinson jest w dobrej kondycji, powoli też odzyskuje formę na treningach. Ma też już na koncie występy z ławki. Nie jest u nas jeszcze wystarczająco długo, aby mieć duży wpływ na naszą grę. Ale wygląda lepiej, więc nie potrwa to długo.

Widzieliśmy, że Facundo Pellistri ciężko pracuje. Był w szerokim składzie kilka razy, pokazał się też z dobrej strony w meczu U-23. Co sądzisz o jego dotychczasowym pobycie u nas?
– Facundo to młody chłopak i wszystko jest dla niego nowe. Potrzebuje kilku meczów w rezerwach, aby odnaleźć się w nowym kraju. Na razie wszystko wygląda bardzo pozytywnie. Jest piłkarzem, z którym będziemy postępować ostrożnie. Damy mu czas, aby się zaaklimatyzował i przyzwyczaił do nowych warunków. Będziecie mogli mu się przyjrzeć w kolejnym spotkaniu rezerw.

Jak bardzo zadowolony jesteś z faktu, że Anthony Martial będzie dostępny na mecze ligowe, po tym jak upłynęła jego kara zawieszenia? W meczu z RB Lipsk otworzył swoje konto bramkowe…
– Anthony był dla nas bardzo ważny w ubiegłym sezonie, ale także od kiedy tutaj jesteś. Jego powrót do zespołu jest zatem dobrą wiadomością. Daje nam więcej opcji z przodu i na skrzydłach. Chcemy oglądać Anthony’ego w najlepszej formie. Pod koniec spotkania z RB Lipsk widać było, że powoli wraca do formy. Zagrał pozytywnie i był żywiołowy na boisku, co na pewno jest dobrą wiadomością.

Co sądzisz o Basaksehirze i jakim zagrożeniem będą dla nas w środowym meczu?
– Mają w swoim składzie zawodników, którzy w zawodowej piłce są już długi czas. Kilku ich piłkarzy ma spore doświadczenie. Wspaniale będzie spotkać Rafaela da Silvę. Mam z nim związane dobre wspomnienia oraz z jego bratem Fabio. Fantastyczne chłopaki z fantastycznej rodziny. Z takimi ludźmi chcesz się spotykać, bo to bardzo pozytywne chłopaki. W Basaksehirze jest jeszcze jeden mój były zawodnik, Freddie Gulbrandsen, którego trenowałem w Molde. Będzie to więc fajne spotkanie. Basaksehir to drużyna, która wypłynęła w ostatnich sezonach. Tak jak mówiłem, widać tam doświadczenie i uzdolnionych zawodników. Przyglądaliśmy się im w ostatnim sezonie, gdy graliśmy w Lidze Europy i mogliśmy na siebie trafić. Wiemy więc o nich sporo.

Wspomniałeś Rafaela. Jakie masz z nim wspomnienia, zarówno te boiskowe i pozaboiskowe?
– Bliźniaki są wspaniałe. Sprowadziłem później Fabio do Cardiff. Jechałem całą drogę, aby przekonać go do tego transferu. Pamiętam, że przyjęli mnie w swoim domu. Gdy zaczynali z nami treningi, to mieli po 15 lat, a ja wciąż grałem. Wtedy nie potrafiłem ich rozróżnić! Poznałem ich obu. Zawsze są nastawieni entuzjastycznie, mają w sobie energię, pasję do piłki, a do tego emanują pozytywną energią. Na zawsze też zapamiętamy uderzenie Rafy w meczu z Liverpoolem na Anfield w okienko!

Zanotowaliśmy fantastyczny start w Lidze Mistrzów, wygrywając z PSG i RB Lipsk. Co najbardziej ucieszyło cię w tych dwóch meczach?
– Tak jak powiedziałeś, to były dwa bardzo dobre występy. Widać było energię, entuzjazm i dobre ustawianie się na boisku. Broniliśmy dobrze, a gdy to robimy, mamy odpowiednie nastawienie i pracujemy jako zespół, to trudno nas pokonać. To kluczowe dla tej grupy zawodników. Trzeba pracować tak ciężko jak tych dwóch meczach. Nie ma znaczenia to z kim gramy. Gdy ciężko cię pokonać, to będziesz wygrywał mecze.

Jak bardzo istotne jest podtrzymanie dobrej serii i zdobycie 10 punktów tak szybko jak to tylko możliwe?
– Ogromnie ważne. Jeśli zdobędziemy 4-6 punktów w dwóch następnych meczach, to dwa ostatnie spotkania będą już miały inny scenariusz. Teraz skupiamy się na meczu w Stambule.


TAGI


« Poprzedni news
Schmeichel: Manchester United wciąż dochodzi do siebie po 27 latach rządów Fergusona
Następny news »
Ince: Każdy menadżer przyjąłby ofertę od Manchesteru United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (7)


Mazur83: Solskjaer Ty się skup na wystawieniu normalnego składu a nie emerytów.
» 4 listopada 2020, 20:52 #6
Mazur83: Solskjaer Ty się skup na wystawieniu normalnego składu a nie emerytów.
» 4 listopada 2020, 20:52 #5
ruffnecky: Plan jest dosyć jasny, jak najszybciej zapewnić sobie awans i pozostałe mecze grać rezerwami, a w międzyczasie ponownie skupić się na lidze
» 4 listopada 2020, 16:31 #4
Fenek: No właśnie chyba za szybko zapominają o blamażch. Szybko zapomnieli o 1:3 z orłami jeszcze szybciej o 1:6 z tottkami a o meczu z Arsenalem to jeszcze chyba przed meczem zapomnieli, patrząc na styl.
» 4 listopada 2020, 10:34 #3
atotrikos: Czyli znowu napastnik panic buy z ławki ? ojoj.
Zlatan gra prawie po 90min, 39 lat...
» 4 listopada 2020, 10:06 #2
mikiartur: Tyle że Ibra nie miał przerwy od grania 7 miesięcy
» 4 listopada 2020, 10:19 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.