Oceny pomeczowe: Manchester United vs RB Lipsk 5:0

uzil25: Fred ależ urósł nam zawodnik, cóż za bulldog.

Czarny82r: Takich ocen zespołu z góry na dół to ja dawno nie widziałem. Oby podtrzymali taki styl gry.

Oficer: W tym meczu widać było agresje jakiej nie prezentowali wcześniej. Fred po stracie piłki nie człapał tylko sprintem walił w kolejnego zawodnika. Zagrał kapitalne zawody. Agresywny szybki i jak na Freda dokładny. Pogba tez pokazał ze pptrafi biegać sprintem. Nie wiem z czego sie to bierze. W poprzednich meczach bez zęba wczoraj zaś jak pitbulle. Shaw tak samo. Chlop był z przodu grał pilką a za chwile skutecznie bronil. Bissaka niewidoczny z przodu ale bezbłedny destrukcji. Para stoperów rownież fajnie bez błedow. Nie ma sie do kogo przyczepic i to jest fajne:)

levy181: Dobre spotkanie pierwsza połowa to czasem rozpaczliwe bronienie się jednakze potem wszystko wróciło na właściwe tory. Mam nadzieję że w najbliższym meczu ligowym zobaczę dobrze usposobiony zespół.

atotrikos: Fred
Po raz kolejny znakomity i praktycznie teraz nie da się go odstawić od składu.

#BIG_GAME_PLAYER

Lingardiho9: Nemanja Matić
Triumfalny powrót. Matić wyróżniał się w diamencie w marcowym meczu z Evertonem i znów pokazał się ze świetnej strony w tej formacji w swoim pierwszym starcie od spotkania z Tottenhamem.

No ktoś tutaj odleciał i to na prawdę daleko.
Być może Matic, nie zagrał jakiegoś dramatycznego meczu, ale na boga ! Z opisu wynika , że zagrał świetne zawody a tak nie było !
Zagrał co najwyżej przyzwoicie, dlatego proszę Matheo o nie zakrzywianie rzeczywistości

ax1d: Tak się zastanawiam, co trzeba zrobić, żeby dostać ocenę 10. Po prostu. Bo wejście w 63 minucie i strzelenie hattricka, na dodatek oddając karnego koledze, to jeszcze za mało :)

miczu23: Ja odnoszę kompletnie inne wrażenie na temat gry donnego, według mnie był jednym z gorszych zawodników na boisku, za często pozbywał sie zbyt szybko piłki, w niektórych sytuacjach badziej opłacalo wie przytrzymac rozglądnąć i podac a on większość podań odgrywał na raz. Pozatym nie zapamiętałem żadnej akcji ofensywnej w jego wykonaniu albo czegoś co by zwróciło moja uwagę, może mi wyleciało. Pzdr

Reddevil6969: Fred klasa światowa , najlepszy śp u nas na ta chwile , pierwsza połowa w wykonaniu VDB była tragiczna nie dziwie sie Olę ze usadzą go na ławie widać ze nie jest dobrze zgrany z zespołem , w drugiej połowie sie poprawił . Antek dobry mecz nie wiem dlaczego krytyka w pierwszej połowie dostawał bardzo mało piłek , a jak już miał piłkę przy nodze wjeżdżał w pole karne jak tylko mógł , propsy za próby .

Pochmurny: Bezapelacyjnie Fred zawodnikiem meczu. Dzisiaj po prostu zabiegał i wykopał nam mecz. Przypominał mi dzisiaj trochę Parka i mam nadzieję, że dalej utrzyma formę. Co ciekawe, to wydaję mi się, że ta nasza super passa po przyjściu Ole to była właśnie z Fredem w składzie. Chłop pracuje za cały zespół i mam nadzieję, że ludzie zaczną go doceniać. Aktualnie od niego Ole musi rozpoczynać wystawianie środka pola i chyba tak jest. Fajnie, że Marcus w końcu zagrał na swoim dawnym poziomie z przed kontuzji i mam nadzieję iż tak pozostanie. Anthony moim zdaniem za bardzo surowo oceniony. Dzisiaj każde jego wejście w obrońców to strach w ich oczach. Dawno nie widziałem tylu dobrych dryblingów w jego wykonaniu, a trzeba dodać l, że zazwyczaj leciał na dwóch lub nawet trzech. Pisanie o przypominaniu mu o jego cofaniu się jest bardzo głupie i nie na miejscu, gdyż w sytuacji gdy nie dostajesz piłki to muisz sam wejść pomóc. Gdyby nie zejścia na klepkę od Martiala to często zostawali byśmy na swojej połowie wywalając piłkę na oślep podczas pressingu. Inna sprawa, iż kolejny raz widać, że Francuz lepiej nadaje się na skrzydło niż Marcus bo lepiej kontroluje piłkę i szuka kolegów jeśli ma okazje. Niestety Marcus i Mason są bardzo samolubni i wpierw szukają swojej okazji, a potem kolegi. Mason strzelił gola no i tyle jeśli można określić jego grę bo nie widziałem go później. Paul ewidentnie lepiej czuje się z przodu bo nie musi się już martwić o straty piłek. Fajnie, że w końcu chyba i Ole to zobaczył i nie cofa go do środka. Dzisiaj przyzwoicie, ale bez fajerwerków w jego wykonaniu, czekam na więcej. Reszta zagrała bardzo dobrze i wywiązała się ze swoich zadań. No jeszcze poruszę grę Victora. Często go krytykuję, ale ostatnie dwa czy nawet trzy mecze naprawdę przyzwoite. Dzisiaj jedno bardzo tragiczne podanie przy naszym polu karnym, ale najważniejsze, że bez konsekwencji. Oby w końcu pokazał, iż było warto stawiać na niego przez te sezony. Na koniec mam nadzieję, że w końcu nasi nabiorą tej pewności siebie i będą gryźć przeciwnika jak w drugiej połowie dzisiejszego meczu. Aaaaaa no i Donny hmmm, cóż podobnie jak Mason raczej niewidoczny. Na plus, iż zazwyczaj jak miał piłkę to jej nie tracił w głupi sposób jak co niektórzy. Ten chłopak jest skrojony do szybkiej kombinacyjnej gry, ale aktualnie nasz styl nie jest na takim poziomie aby mógł się z miejsca wpasowac. Widać, że czasami chłopak gra z taką finezją i polotem, że reszta nie łapię. Ajax zobowiązuje.

rizx: Ciekawe ile dostał Sabitzer od kibiców RB - wszedł wtedy co Rashford i zawalił 3 bramki :D

kckMU: Przy Maticu należy raczej dodać, że upiekło mu się jednak z czerwoną. Poza tym pełna zgoda.

LTMek: Coz, ja szczerze mowiac jestem zaskoczony tragicznym meczem RBL, goscie po prostu grali na koszmarnym poziomie...
Z naszej strony totalna dominacja w srodku pola, Fred byl doslownie wszedzie, to po jego podaniu byl karny, na poczatku meczu to tez on swietnie wypuścił Martiala, nie wiem jal za taki mecz ktokolwiek moze mu dac nizsza note niz 9...
Ogolnie nie bylo sie do kogo przyczepic, zreszta jak ładujesz 5 bramek i nie dostajesz zadnej, to tak juz jest :D
Jedyne co smuci to Martial - masa zlych decyzji, dwa koszmarne dogrania i dwa zupelnie nieudane dryblingi...
Mogl tez w sumie dac strzelic karnego Cavaniemu, tak jak zrobił to kiedys Lewy dla Coutinho czy Messi dla Neymara, no ale Francuz ma cos we lbie, ze jak nie strzeli bramki to wieczór zmarnowany...

NoLogo: Nie przypominam sobie kiedy i czy w ogóle wystawiłem komuś 10, a dzisiaj poszło x2... czyli mecz - klasa.

Świetne było przywitanie się Scotta z przeciwnikiem, pierwsze jego starcie i rywal usadzony na trawie. Jedni wchodzą rozstrzelać rywala, inni demolować go w środku. Oby tak dalej.