» Dwight Yorke i Andy Cole stworzyli jeden z najskuteczniejszych duetów w historii Manchesteru United
Cole i Yorke byli podstawowym duetem napastników w Manchesterze United w słynnym sezonie 1998/1999, kiedy to klub z Old Trafford zdobył Potrójną Koronę.
– Uwielbiam Yorke’a, jest dla mnie jak brat – mówi Cole na antenie UTD Podcast.
– Ja i Yorkie to totalne przeciwieństwa, ale rozumiemy się tak, jakbyśmy się razem urodzili. Nigdy się nie kłóciliśmy, nigdy nie mieliśmy sprzeczki, nic takiego. Nigdy nie było żadnego nieporozumienia.
– Mój styl gry uzupełniał to w jaki sposób grał Dwight, w drugą stronę działało to tak samo. Uwielbiałem z nim grać i uwielbiałem energię, którą wnosił na boisko. Yorkie wydobył ze mnie coś, co wiedziałem, że mam w sobie. Nie starał się być w świetle reflektorów, zawsze świetnie się prowadził… Na takiego partnera w ataku czekałem.
– Gdy Yorkie do nas przyszedł, to doskonale wiedziałem co muszę zrobić. Zabrałem go na obiad, razem szukaliśmy domu, wszystko robiliśmy razem. Piłkarz, który boi się o swoje miejsce w zespole nie robi takich rzeczy. Jeśli miał przyjść do United po to, abyśmy byli lepsi, to tak właśnie było.
– Nie zamierzałem narzekać na moją pozycję w zespole. Jeżeli pod koniec sezonu mieliśmy zdobyć tytuł, a ja zagrałem w wystarczającej liczbie spotkań, to też miałem swój wkład w trofeum. Nie miałem żadnych wątpliwości związanych z tym transferem – dodaje Cole, który razem z Yorkiem w sezonie 1998/1999 zdobył 53 bramki.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.