Fletcher: Solskjaer wykonał w Manchesterze United fantastyczną pracę

Czerwone Diabły pod wodzą norweskiego szkoleniowca zajęły 3. miejsce w Premier League. Manchester United dotarł także do półfinałów FA Cup, Pucharu Ligi i Ligi Europy.

– Moim zdaniem to był fantastyczny sezon – mówi Fletcher cytowany przez agencję PA.

– Szczerze mówiąc, to Manchester United znalazł się w miejscu, do którego sądzili, że dotarcie zajmie trochę więcej czasu.

– Byłem wielkim fanem tego, co od początku starał się zrobić Ole. Klub potrzebował restartu. Musieli zrobić dwa kroki do tyłu, aby ruszyć do przodu.

– Wiedziałem, że będzie to bolesny proces i będzie musiał trochę potrwać. Nadal postrzegam to jako wieloletni projekt. Musi minąć trochę czasu, aby Manchester United wrócił na poziom, który pozwoli drużynie rywalizować o tytuł w Premier League.

– Jednocześnie trzeba przyznać, że transfer Bruno Fernandesa i powrót Paula Pogby po kontuzji sprawiły, że sprawy zaczęły się zazębiać dużo szybciej. Poczyniliśmy ogromne kroki naprzód, szczególnie w końcówce sezonu.

– Tego lata jesteśmy na dużo lepszej pozycji, niż sądziłem. Wiedziałem, że klub postępuje słusznie i ma dobre pomysły. To natomiast niesamowite, że tak szybko osiągnęli taką pozycję. To dużo mówi o rozmiarach pracy, która została wykonana w relatywnie krótkim czasie – dodaje Fletcher.

Szkot pytany o brak aktywności Manchesteru United w letnim oknie transferowym odpowiada: – Problem polega na tym, że każdy agent na świecie łączy swojego zawodnika z Czerwonymi Diabłami. Kibice robią sobie więc nadzieję, gdy widzą takie doniesienia. Później natomiast pytają: „Dlaczego nie ma jeszcze tego transferu?”.

– Rekrutacja za rządów Ole Gunnara Solskjaera jest fantastyczna, więc po prostu chciałbym, aby kibice zaufali menadżerowi, zaufali zarządowi i ludziom, którzy sprawują władzę w klubie.

– Za kadencji Ole ich wyniki są fantastyczne. Identyfikują odpowiednich zawodników, są cierpliwi. Transfery w wykonaniu Manchesteru United są najtrudniejsze do przeprowadzenia ze względu na pieniądze, które trzeba zaangażować. W obecnych okolicznościach nie jest inaczej – dodaje Fletcher.