Zannah: @Sideswipie: Trener to podstawa spójrz na nasz zespół za czasów Murinho, a spójrz teraz, za czasów Ole. Teraz przenieś to na krunt personalny, to jak trenujesz ma ollbrzymi wpływ na to, jak grasz, metody niektórych ludzi nie są ze sobą kompatybilne. Wiemy, że istnieje 16 typów osobowości, złożonych z ośmu funkcji poznawczych osadzonych na osiach. Odkrył to genialny Carl Jung i kontynuowana przez wiele wybinych umysłów. Nie jest to pseudo nauka i arbitralne segregowanie ludzi do szufladek, tylko fakt potwierdzony przez MRI. Nie mylić z MBTI, których testy i opisy typów to często istny nonsens, z MBTI można używać co po najwyżej nazw typów, gdyż są najbardziej popularne i zna je całkiem sporo ludzi. To odkrycie mówi nam, że lydzie mają 16 kombinacji tego, jak postrzegają świat i podejmują decyzje. Te 16 typów to nic innego jak wewnętrzna machineria mózgu, funcje mają swoje neurony, a osie to nic innego jak ścieżki neuronowe, które je łączą. Najistotniejszą rzeczą z tego wynikającą jest to, że metody jednych ludzi, nie nadają się dla innych. Podam siebie dla przykładu. Ja jestm typem ENTP, wychowywała mnie, przez sporą część życia moja babcia, ESTJ. Mój typ jest typem intelektualistki, zawsze byłam wszystkim zaineteresowana, mam olbrzymią rzeszę zainteresowań, którymi się zajmuję, ale jeszcze więcej porzuconych. Uwielbian nowinki, i rzucam się na nie bez namysłu, by szybko przejść do kolejnej nowości. Dłużej moje uwagę przykuwają tylko rzeczy, którymi się bardziej pasjonuje. Jestem także osobą bardzo pragmatyczną, zgoła niemoralną, jestm liberalna, bardzo otwarta i nie ma dla mnie tematów tabu. Jestem także bujającą w obłokach empatką, zawsze myślącą o rzeczach abstrakcyjnych. Moja babcia natomiast jest jest z temperamentu obrońców, niesamowicie kontrolująca, szufladkuje ludzi, ma silne zasady moralne, jest wrażliwa, ale nie ma empatii, jest osobą bardzo konserwatywną, mocno stąpającą po ziemi i nie ma abstrakcyjnej kości w swoim ciele. Kiedy mieszkałam u niej, zawsze próbowała mnie zmusić do nauki "po swojemu". Usiąść prost, uporządkować zeszyty i książki, wyłączyć muzykę, nie wspominając o telewizorze czy komputerze i skupić się na nauce i odrabianiu pracy domowej. Dla mnie jest to istny obraz piekła. Ja, raz żadko kiedy odrabiałam lekcje, uważam je za stratę czasu, a jak się uczę, czy pracuję to mam włączony serial lub anime, Nightwish leci w tle, mam 125 zakładek otwartych, 10 rozmów na trzech różnych komunikatorach i grę zwiniętą do paska, a na około uporządkowany chaos, dla postronnego istny burdel. Zazwyczaj z nudów skaczę pomiędzy róznymi tematami. Jest to jedyny sposób, abym mogła coś zrobić, bez negatywnego wpływu na moją osobę na dłuższą metę. Chyba że jestem czymś głęboko zainteresowana, wtedy wszystko przestaje isnieć i nic innego mnie nie interesuje. Brak kompatyblności pomiędzy naszymi metodami i próby narzucenia mi swoich metod skutkowały zjazdem ocen za każdym razem i razem z nieciekawą sytacji w domu, po pewnym czasie doporowadzi do permanentej utraty zdolności koncentracji.
Metody treningowe, jak i podejści do nich i kompatybilność osobowości ludzi oraz ów metod jest niesamowicie ważna i może zarówno źródłem sukcesu jak i przyczyną porażki. Jeśli dobrze pamiętam to zjazd formy De Gei zaczął się po zmianie trenare w pierwszym rzędzie, popraw mnie, jeśli się mylę.
Co do Baillego to nie powiem, marzy mi się, aby wrócił do formy ze swojego 1 sezonu bo potencjał ma niesamowity i uwielbiam jego grę, wolę walki i zdziorność. Napisałam także, że potrzebujemy CB jako nasz trzeci priorytet. Uważam, że potrzebujemy 3 piłkarzy na cito, Sancho, Grealish, którzy, nie łudźmy się muszą przyjść, jeżeli chcemy się liczyć w przyszłym roku w lidze i europie oraz środkowy obrońca. Uważam także, że pierwsza dwójka jest ważniejsza z kilku powodów, Lindelof i Maguire nie grają tragicznie i zawsze jest Bailly i Mengi w odwodzie oraz mamy swietnie defensywnie grającą dwóję bocznych obrońców, a nasza pomoc bądź atak wyglądają jak banda pijaków po obaleniu cysterny alkoholu metylowego, jak tylko brak kogoś z podstawowej 11. Kolejną sprawą jest to to, że Ole musi się nauczyć, że nie jest Otto Rehhagel, który na samej dyscyplnie taktycznej dał Grecji mistrzostwo europy. Ole nie jest geniuszem taktycznym i nie jest dobry w grze defensywnej, dla tego priorytetem powinni być piłkarze, dający mu możliwoć grania swojej piłki, przy której czuje się komfortowo, przynajmniej na razie, zanim nie zdąbędzie więcej doświadczenia. Problemem jest także sytuacja finansowa, wątpię czy posiadamy wystarczająco funduszy, aby kupić trzech wysokiej jakiści piłkarzy latem, a jest rękami, noagami i cyckami przeciwna zakupywania kolejnych zapchajdziur w rodzaju Freda, tylko dlatego, że są dostępni i tani i jesteśmy zadesperowani. Lepiej już zainwestować w młodzież. Moim zdaniem jakość, nie ilość, kupić pierwszą dwójkę, w zimę pomyśleć o napastniku za Ighalo, a w kolejne lato można kupić defensywnego pomicnika i środkowego obrońcę i jesteśmy w domu z porządną drużyną. Problem się zacznie jak zaczniemy wydawać pieniądze na miernoty, które wysysają fundusze i osłabiają drużynę, już teraz musimy pozbywać się szrotu po porzenich "mądrych" zakupach.