sinedd91: Ja powiem tak:
Mam wrażenie, że ludzie tutaj się masowo czegoś na wciągali i ich nie chce puścić....
Oficjalna strona PL podaje, że DDG popełnił 3 błędy prowadzace do bramki.... fakt jest to drugie najgorsze miejsce w lidze zaraz po Dubravce ale ex aequo z Pickfordem i uwaga EDERSONEM....
Wszyscy bramkarze popełniają mniejsze lub większe błędy... popełniał je Casillas popełniał je Buffon popelniał je VdS i jestem więcej niż pewien, że popełniał je Schmeichel....
David tu rozpieścił trochę kibiców, a może powiem tak nasza obrona była dziurawa jak szwajcarski ser... i jeżeli ktoś uważa, że DDG wtedy nie popelniał błędów to pamięć mu szwankuje... tyle, że z jego spektakularnych interwencji można było stworzyć kompilację tak długą, że podejrzewam, że wszyscy bramkarze w czołowych ligach razem wzięci by nie zebrali takiego czasu :) Więc nikt nie zwracał na nie uwagi bo jeden błąd w meczu i 10 razy uratowanie naszych czterech liter wszystko rekompensowało :)
Od jakiegoś czasu nasza obrona gra lepiej więc i takich interwencji jest mniej.... co sprawia, że błędy zapamiętujemy bardziej :) Co nie ma nic wspólnego z tym, że DDG nie jest jednym z najlepszych na świecie....
Aczkolwiek nie neguje też tego, że jest w nieco gorszej formie jakby miał problem z koncentracją....
W ogóle co jest klasyfikowane jako błąd przez was i ekspertów?
Ja opowiem o moim punkcie widzenia.... Ubiegłoroczna porażka z Evertonem 0:4... Siggurdsson ma 30 metrów do bramki jest kompletnie nieatakowany nikt mu nie przeszkadza między nim a bramką nie ma nikogo kto by probował ten strzał blokować... chyba musiałby być niewidomy, żeby tego nietrafić.... I faktem jest, że ten strzał był do obronienia? ale serio? to jest błąd... plus jak obronił... nie obronił? szkoda....
Dla mnie błędem to jest jak bramkarz wybija piłkę pod nogi rywala, traci ją niczym Neuer na ostatnim mundialu, wypluwa ją przed siebie niczym Buffon w meczu PSG z nami czy gdy zawodnik idzie z kąta i ładuje mu piłkę po krótkim bo bramkarz stoi na środku bramki...... a nie w momencie gdy obrona daje ciała... i ten Bogu ducha winny bramkarz zostaje nagle psotawiony w sytuacji trudnej a i tak ma piłkę na rękawicach....