Woodward w ubiegłym tygodniu podkreślał, że wstrzymanie rozgrywek będzie miało wpływ na kwoty wydawane przez kluby w letnim oknie transferowym.
Kibice mogą nie być więc świadkami zakupów za setki milionów funtów.Wiceprezes wykonawczy Manchesteru United pytany ostatnio przez kibiców o transfery, odpowiedział: – Wzmacnianie drużyny jest zawsze naszym najważniejszym priorytetem. Chcemy kontynuować plan Ole i wrócić na szczyt. Musimy mieć natomiast jasność odnośnie tego, jak będzie wyglądała przyszłość.
– Oczywiście mamy szczęście, że jesteśmy w mocnej pozycji finansowej, w porównaniu do innych klubów. Nie jesteśmy natomiast niezniszczalni, jeśli chodzi o finansowy wpływ jaki wirus ma na świat futbolu.
– Powiedziałbym, że gdy już będziemy mieli jasną ścieżkę przejścia przez kryzys i wrócimy do względnej normalności, to oczywiście pozostaniemy wysoce konkurencyjni na rynku.
– Tak jak mówiłem wcześniej i jak mówiłem wielokrotnie, pozostajemy zaangażowani w pomoc Ole w zdobywaniu trofeów. To główny cel naszego klubu – dodaje Woodward.