W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 22 lutego 2020, 18:40 - Autor: matheo - źródło: The Athletic
Cristiano Ronaldo już w roku poprzedzającym swój oficjalny transfer z Manchesteru United do Realu Madryt był dogadany z hiszpańskim klubem. Na temat Portugalczyka głos zabrał niedawno Ramon Calderon, były prezes Królewskich.
» Cristiano Ronaldo w barwach Manchesteru United rozegrał 292 spotkania
Ronaldo przeszedł z Manchesteru United do Realu Madryt w 2009 roku. Decyzję o tym, że chce trafić na Santiago Bernabeu podjął już wcześniej. Co ciekawe, porozumienie Portugalczyka z hiszpańskim klubem zawierało wysoką karę umową, jeśli któraś ze stron zmieniłaby zdanie w sprawie transferu.
– Kiedy kupowałem Cristiano Ronaldo, to Jorge Mendes wykonał bardzo dobrą pracę. Jest agentem, który chroni swoich piłkarzy i broni ich interesów w najlepszy możliwy sposób – wspomina Calderon w rozmowie z The Athletic.
– Pod koniec 2008 roku Cristiano zadzwonił do mnie i powiedział: „Przychodzę”. Przedłużył swój kontrakt z Manchesterem United, ale zrobił to i tak z zamiarem przyjścia do Realu Madryt w kolejnym roku. Powiedział: „Przyjdę tutaj”. Wiedzieliśmy na pewno, że do nas trafi. To dlatego podpisaliśmy zobowiązanie z karą 30 milionów euro dla obu stron.
– To oznaczało, że jeśli nie postąpimy zgodnie z kontaktem, to będziemy musieli zapłacić Cristiano 30 milionów euro. Działało to też w drugą stronę. Musiałby nam zapłacić, gdyby zmienił zdanie.
– Cristiano był bardzo szczęśliwy w Manchesterze United. Mówił mi wielokrotnie, że Ferguson jest dla niego jak ojciec. To dzięki niemu dostał szansę i został najlepszym piłkarzem. Opowiadał o tym, że uwielbia kibiców United. Chciał natomiast zmiany i zaczęliśmy rozmawiać.
– Kara umowna była zastosowana po to, aby zobowiązanie było mocniejsze. Ferguson nie chciał sprzedawać swojego zawodnika, ale wiedział o tym – dodaje Calderon.
Cristiano Ronaldo w Manchesterze United łącznie rozegrał 292 spotkania i zdobył dla klubu z Old Trafford 118 bramek.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (14)
atos1987: Każdy o tym wiedział. Pamiętam sezon jak real zrobił pierwsze zakusy na CR ale ostatecznie pozostał w United i to właśnie był wtedy jego ostatni sezon.
MadBuzzer: A czy rozmawianie z zawodnikiem i podpisywanie jakichs wstępnych ustaleń za plecami klubu, w którym gra piłkarz, kiedy ma ważny kontrakt jeszcze przez kilka lat jest w ogóle legalne ?
DaredevilUtd: No właśnie takie praktyki powinny być karane. Niemniej jednak wszyscy mają na to wywalone i nikt z tego nic sobie nie robi. Tak było np. z Griezmannem i Barcelona rok temu.
Gallacher: Można mu to wybaczyć bo dla Naszego klubu zrobił bardzo dużo,a chyba nikt by się nie obraził a wręcz przeciwnie gdyby tak ktoś z Pogbą załatwił sprawę w podobny sposób :D
CeTe: Każdy o tym wiedział. Ronaldo dał dużo jakości swoja grą, a następnie został sprzedany jak na tamte czasy za ogromną kasę co pozwoliło jak dobrze pamiętam uregulować długi. Nie wiem co w tym tekście jest wyjątkowe. Sam Ferguson w książce wspomniał o tym że Ronaldo był dogadany z Realem i nie zamierzał tego blokować jedynie dla samego dobra zawodnika jak i klubu poprosił go o zostanie jeszcze na rok. Nikt mu nie miał tego za złe w klubie szczególnie sam Ferguson co było widać kiedy Ronaldo z Portugalia zdobył mistrzostwo Europy i w trakcie ceremonii wręczenia medali obaj panowie się przytulili kiedy tylko się zobaczyli.
Chciałbym kiedyś zobaczyć jeszcze tego Portugalczyka w koszulce z diabełkiem na piersi chociaż na pół sezonu
GrayMid: To jest powszechnie wiadome, że Ronnie miał odejść do Realu rok wcześniej, ale zawarł umowę z Fergusonem że rok poczeka i dawał z siebie wszystko dla United przez ten rok, mimo kontuzji trzeba pamiętać. A w ogóle Clegg mówił w którymś z wywiadów, że Ronaldo od początku nie ukrywał, że jego dziecięcym marzeniem była gra w Hiszpanii - zresztą większość piłkarzy latynoskich marzy o grze w Realu czy Barcy, normalne - to kwestie kulturowe. Ronaldo dał United wiele, wygrał wszystko w Anglii i chciał większych wyzwań, Hazard poszedł w jego ślady.
SzarimMusty: Dogadywanie się za plecami klubu w którym się jest zawsze było i jest bezczelnym zachowaniem. Nazwałbym to czymś gorszym ale fani "CR7" by mnie zjedli.
awe: Dogadywanie sie za plecami klubu? Przeciez to Ferguson namowil go, zeby zostal chociaz jeszcze ten jeden sezon i wszyscy o tym wiedzieli, lepiej Ronaldo chyba nie mogl sie zachowac w tej sytuacji
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.