Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Pomeczowa konferencja prasowa Ole Gunnara Solskjaera

» 24 listopada 2019, 20:44 - Autor: Rio5fan - źródło: MUTV
Ole Gunnar Solskjaer spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej zorganizowanej po zakończeniu niedzielnego mecz Sheffield United z Manchesterem United (3:3).
Pomeczowa konferencja prasowa Ole Gunnara Solskjaera
» Następnym przeciwnikiem Manchesteru United będzie FK Astana
Norweski szkoleniowiec wypowiedział się między innymi na temat wyboru taktyki oraz powodach przeprowadzenia zmiany już po pierwszej połowie.

Co sobie myślałeś stojąc przy linii bocznej przy wyniku 0:2? Chyba się zgodzisz, że do tego momentu twoja drużyna prezentowała się bardzo słabo.

– To był bardzo, bardzo słaby występ. Szczerze mówiąc, wróciłem myślami do starcia z Evertonem. Tamten zespół się poddał, a ten nie. Kiedy wyszliśmy na prowadzenie, to dostaliśmy wspaniałą odpowiedź od chłopaków. W pierwszej połowie graliśmy słabo. Nie wygrywaliśmy żadnych pojedynków i nie trzymaliśmy się naszego planu. Nie spodziewasz się wywieszenia białej flagi, ale rok temu tak zrobiliśmy. W tym sensie dzisiejszy występ był zupełnie inny.

Czy postrzegasz to jako pozytyw?

– Tak, nawet jeśli większość tego meczu była negatywna i nas rozczarowała. Pokazaliśmy wspaniały charakter odrabiając straty z nawiązką. Mogliśmy też strzelić czwartego gola. Ostatecznie możemy być rozczarowani, że nie utrzymaliśmy prowadzenia do końca.

Wspomniałeś o meczu z Evertonem. Wielu zawodników, którzy brali w nim udział, jest w klubie nadal. Jak zmieniło się ich nastawienie? Co wnieśli do gry nowi piłkarze?

– Wprowadziliśmy do gry młodych zawodników, którzy zdobyli dzisiaj bramki. Trzej nowi gracze także mieli pozytywny wpływ na naszą grę. Wydarzenia z pierwszych 70 minut i końcówki będą dla nich cenną lekcją. Najważniejszy był jednak charakter potrzebny do odrobienia strat i wyjścia na prowadzenie.

Phil Jones zebrał sporo krytyki za swoją postawę i został zmieniony w przerwie. Jak oceniasz jego występ?

– W drugiej połowie musieliśmy coś zmienić, zaryzykować i wstawić do gry kolejnego ofensywnego zawodnika. W przerwie mogłem wymienić jedenastu piłkarzy. Może poza bramkarzem, ponieważ David utrzymał nas w grze. Myślę, że obroniłby również ostatni strzał, gdyby nie delikatny rykoszet po nodze Harry'ego. To była taktyczna decyzja. Dzisiaj nie chodziło jednak o taktykę. Chodziło o pasję, której brakowało nam w pierwszej połowie. Rywale ją mieli. Na zwycięstwo w meczu trzeba sobie zapracować. Po 70 minutach nie mieliśmy prawa myśleć o wygranej.

Czyli byłeś zły w przerwie?

– Zły, rozczarowany, nie wiem, jak opisać takie emocje. Trzeba coś z tym zrobić i obudzić piłkarzy. Wszystko całkowicie zmieniło się w głowach zawodników. Należy pamiętać, że wciąż są bardzo młodzi. Strzelony gol dodaje mnóstwo nadziei. Daniel James chyba po raz pierwszy ograł Stevensa i posłał w pole karne dobre dośrodkowanie. Brandon skierował piłkę do siatki i nagle nabraliśmy rozpędu. Później zostawiliśmy strach za sobą i próbowaliśmy różnych rozwiązań.

Jak bardzo jesteś zadowolony z wpływu Masona Greenwooda na to spotkanie?

– Zawsze powtarzałem, że to łowca bramek. W tym tygodniu w jednym z wywiadów opowiadałem o tym, ilu minut potrzebujesz, by mieć wpływ na wydarzenia na boisku. Mason zdecydowanie taki miał.

Czy możesz opowiedzieć o wyborze taktyki na ten mecz? Był on spowodowany sposobem gry Sheffield czy dostępnością zawodników?

– Są różne powody. Oczywiście, mamy niewielu dostępnych pomocników. Mogliśmy kombinować z ustawieniem, ale gra z trójką obrońców dobrze nam wychodziła w tym sezonie. Chelsea na wyjeździe, Liverpool u siebie... Dzisiaj nie chodziło o taktykę. Liczyła się pasja, wygrane pojedynki i szybsze dopadanie do piłki. Czasem taktyka zostaje wyrzucona przez okno. Dzisiaj w pierwszej połowie liczyło się tylko zaangażowanie.


TAGI


« Poprzedni news
Solskjaer po meczu z Sheffield: Mam mieszane uczucia
Następny news »
Oceny: Sheffield United vs Manchester United 3:3

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (12)


RoniBarca: panie daj pan spokój, to spotkanie było do wygrania! statystycznie MU przeważał!
» 25 listopada 2019, 11:40 #11
Fenek: Kiepsko panie to wyglądało, kiepsko. Gorzej już tylko wygląda tabela i nasza zdobycz pkt.
» 25 listopada 2019, 07:38 #10
Mazur83: Remis trochę przez trenera bo jak wyszli na prowadzenie to po kiego wafla zmieniasz napastnika trzeba strzelić 4 i cisnąć do końca a nie cofać się to nie jest dobry impuls..
» 24 listopada 2019, 23:27 #9
SirCantona: W 88minucie przy prowadzeniu jedna bramka zmiana obrońcy za napastnika to normalna rzecz.nawet Klopp tak robi.
» 24 listopada 2019, 23:44 #8
mu1977: pereira niech z tad spada powiem kulturalnie ten gosc jest zartem!!
» 24 listopada 2019, 21:36 #7
United45: Zdecydowanie brakuje środka pola. Już w zimę trzeba się wzmocnić na tej pozycji. Ktoś taki jak Ruben Neves, Tielemans byłby da nas ogromnym wzmocnieniem i razem z MC tworzyłby fantastyczny środek. Swoją drogą Mason Greenwood swoją charakterystyką gry przypomina mi pewnego lewonożnego Holendra którego na koniec swojej historii na Old Traffold z Arsenalu wykupił Ferguson. Jeśli ta charakterystyka pójdzie w parze z umiejętnościami to moi drodzy mamy napastnika na lata
» 24 listopada 2019, 21:17 #6
Czarny82r: Greenwood to diament który trzeba jeszcze oszlifować, dziwi mnie fakt że nie ma w tej konferencji słowa o Pereirze który zagrał słabe zawody.
» 24 listopada 2019, 20:53 #5
redPower: Pereira - Fred to najgorsza para pomocnikow w lidze. W zadnym innym klubie nie ma tak słabej pary. Jeszcze jak mc tomminay gra z jednym z nich to jakos wyglada ale oni obaj na boisku to tragedia
» 24 listopada 2019, 21:04 #4
klusek0128: W żadnym innym klubie z czołówki gra nie odbywa się na większych czy nawet porównywalnych przestrzeniach jak w United. I o ile Pereira faktycznie jest słaby to Fred już absolutnie nie. Będzie Scott, Pogba (który jak nie gra i tak jest winny wszystkiemu) i będzie znacznie lepsza gra niż aktualnie ale jak będą takie zmiany jak ostatnia w meczeu który zacząłeś kontrolować to i to nie pomoże...
» 24 listopada 2019, 21:55 #3
Krzyk: 90% trenerów, w tym uwielbiany tu ostatnio Mou zrobiłoby to samo, no ale trzeba znaleźć coś żeby się doczepic. Jak wygrywasz i masz w środku pola tylko jednego defensywnie usposobionego zawodnika to oczywiste że wzmacniacz szyki obronne. A tylko kontuzje można winic za to, że brak było jakiegoś pomocnika do zmiany
» 24 listopada 2019, 23:40 #2
redPower: Fred moze nie jest tak slaby jak Pereira, ale to pilkarz ktory moim zdaniem nie mysli. Mnostwo strat, podania nic nie wnoszace... Zagral raptem kilka meczow na poziomie znosnym. Ponoc lapie forme i gra lepiej niz w zeszłym sezonie. Jego staty to : 9 meczy w PL, 2 zolte kartki, 0 bramek, 0 asyst. Mozna go bronic za zaangażowanie ale i tak jest transferowym niewypałem.
» 25 listopada 2019, 04:55 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.