Dług klubu wzrósł z 247,2 miliona funtów do 384,5 miliona funtów, co oznacza skok o 55%. Liczby te z pewnością nie poprawią opinii rodziny Glazerów wśród sympatyków
Czerwonych Diabłów.
Wielu kibiców już teraz głośno wyraża swoje pretensje dotyczące sposobu, w jaki amerykańska rodzina zarządza Manchesterem United od momentu przejęcia w nim kontroli w 2005 roku.
Przychody w United za pierwszy kwartał sezonu wzrosły o 400 tysięcy funtów w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego i osiągnęły 135,4 miliona funtów.
Wpływy z działalności komercyjnej osiągnęły pułap 80,4 miliona funtów, co przełożyło się na 6% wzrost. Klub szacuje, że łączny dochód za ten rok fiskalny wyniesie 560-580 milionów funtów. Kwota ta wyniosła 627 milionów funtów za rok kończący się 30 czerwca.
Po części jest to związane z brakiem udziału w Lidze Mistrzów. Zmniejszyły się również kwartalne wpływy za sprzedaż praw do transmisji meczów. Spadek wyniósł dokładnie 23,1%.
Ed Woodward
w rozmowie z udziałowcami przekonywał, że kierownictwo klubu jest skupione na zdobywaniu trofeów i prezentowaniu efektownego stylu gry.