W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Danny Mills, były piłkarz Manchesteru City i Leeds United, porównał Marcusa Rashforda do Theo Walcotta.
» Marcus Rashford w ostatnim meczu z Bournemouth nie wpisał się na listę strzelców
Anglik po kapitalnym występie z Chelsea (2:1) w Pucharze Ligi nie zdołał poprawić swojego konta bramkowego w ostatni meczu z Bournemouth (0:1) w Premier League. Na Vitality Stadium oddał zaledwie jeden strzał. Rashford w tym sezonie zdobył do tej pory siedem bramek.
– W jednej minucie to piłkarz światowej klasy, a w następnej zastanawiasz się: „Co się stało? Gdzie zniknął?” – mówi Mills na antenie radia talkSPORT.
– Może nie wygląda to jeszcze tak dramatycznie, ale mamy tutaj niemal „syndrom Theo Walcotta”. Strzelał hat-tricka i myślałeś sobie: „teraz odpali!”. Później był niewidoczny przez następne 5-6 spotkań.
– Myślę, że w Manchesterze United jest obecnie wielu takich piłkarzy – dodaje Mills.
Czerwone Diabły kolejne spotkanie rozegrają w najbliższy czwartek. Rywalem piłkarzy Ole Gunnara Solskjaera w Lidze Europy będzie Partizan Belgrad (21:00).
Jachyr: Coś w tym jest haha
Rashford jest za bardzo eksploatowany ten chłopak od początku sezonu gra praktycznie w każdym meczu nie mamy szerokiej kadry więc ole gra kim ma
ostatnie 4 mecze graliśmy w prawie tą samą jedenastką
Więc nie dziwcie się że ma spadek formy jak ostatnio mecze co 3 dni widać to było w ostatnim meczu
LTMek: Za czasów pewnego Portugalczyka pół DP płakało, że Rash gra za mało (mimo, ze dostawał szanse niemal w kazdym meczu), teraz placz, ze jest zbyt eksploatowany...
Co będzie następne? Że ma niewłaściwą nazwę sponsora na koszulce i to go rozprasza?
Sideswipe: To jest właśnie największa bolączka piłkarzy United. Nikt tutaj nie potrafi choćby przez 3 miesiące utrzymać równej, dobrej formy, póki co James jest wyjątkiem, no może jeszcze Bissaka. I tych dwóch ludzi to nowe nabytki tego klubu, którzy w normalnym klubie byliby wdrażani do pierwszego zespołu dużo bardziej ostrożnie.
ziomboy777: trzeba pamiętać, że to tylko 20 latek... po sprzedaży Lukaku, Sancheza, kontuzji Martiala ciężar za zdobywanie bramek drużyny praktycznie całkowicie spadł na niego.. gra w każdym meczu, w mega ciężkiej lidze, wymaga się od niego kilku bramek co mecz... nie jest to normalne..
LTMek: Niedawno był płacz, że gra za mało i taki Sanchez blokuje mu rozwój...
OGS sam sobie ograniczył pole manewru jeśli chodzi o atak i teraz ponosi tego konsekwencje...
Rashford natomiast imho nie zaliczył żadnego progresu od blisko 1,5 roku - mecz z Chelsea był wyjątkiem, w zeszłym sezonie w LM straszył trybuny swoimi strzałami w każdym meczu...
Fenek: Ja bym z niego zrobił PN lub LN. On i James ogarnęli by skrzydła i nie tracilibyśmy czasu na sancho. Jedynie sprowadzić jakiegoś rasowego napastnika i SPO z prawdziwego zdarzenia.
levy181: Z jednej strony coś w tym jest ale z drugiej strony dobrze jest mieć zawodnika na skrzydle, który potrafi sam zrobić wiatr. Tak jak na lewej stronie Ronaldo robił różnicę sam tak dobrze byłoby aby na prawej stronie był zawodnik, który weźmie ten ciężar gry na siebie i niekiedy w pojedynkę zrobi coś z niczego. Umiejętność dryblingu jest tam bardzo pożądana nie mówię tutaj o wykonywaniu takich sztuczek jak Neymar.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Sancho gotowy wrócić do Manchesteru United pod jednym warunkiem
Garnacho wezwany na dywanik do Ten Haga po meczu z Bournemouth
Piłkarze Manchesteru United spodziewają się zwolnienia Ten Haga
„Ten Hag powinien zostać na kolejny sezon w Manchesterze United”
