AgentBartezz: Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.10.2019 02:18Ale jeśli ktoś jest młody to nie może na niego zostać zrzucona tak wielka odpowiedzialność, jaka została zrzucona zarówno na niego jak i Rashforda. Bo to potem objawia się w ten sposób, że przychodzi do nas chłopak pełen pasji, która zostaje w nim zgonojona przez presję oczekiwań wobec niego i brak wsparcia liderów na boisku. Tak Ronaldo to tytan pracy, którym Martial do tej pory nie był. Ale jakie on miał wzorce - Scholes, Giggs, Rooney, Vidić, Evra, Ferdinand, Ferguson i można wymieniać dalej. Martial minął się z Rooneyem, Ibrą i to w zasadzie tyle.. W dodatku ciągle mu ktoś kłody pod nogi podkłada. Nie twierdzę, że specjalnie ktoś chce go zniszczyć ale chodzi mi o to, jak bardzo marnują się ostatnimi czasy u nas talenty, co jest winą złego zarządzania. A Martial jest tego chyba najlepszym przykładem, bo to chyba właśnie jeden z największych talentw u nas ostatnich lat. I jak ma się taki młody chłopak czuć gdy zagrał dobry sezon ale przyszedł Zlatan no i trzeba było mu dać "9", jakby sam nie mógł wziąć "11". Niby to tylko numer ale skoro to takie ważne dla Ibry, to tym bardziej dla młodzika, który w takim klubie ma "9". Potem zaczyna przyzwoicie sezon to przychodzi Alexis, który nic nie wnosi, a Tony ląduje na ławce. Są różne charaktery, jednych trzeba motywować batem, a innych wsparciem. Nie twierdzę, że pierwszy skład ma się należeć za piękne oczy, ale jak pracujesz dobrze i dobrze wykonujesz swoją pracę, a potem kto inny dostaje nagrodę mimo, że robi to gorzej to byś się nie wkurzył? I wcale nie uważam, że brak mu ambicji, pamiętam jak tu przychodził, że chciał do nas, nie do Chelsea, która była od nas wtedy lepszym zespołem. Choćby początek tego sezonu udowodnił, że jak dostanie to odpowiednie wsparcie od menedżera to potrafi od siebie dać więcej. I to mnie wkurza, że teraz jak nie gra, a zaczął ten sezon bardzo pozytywnie, z większym zaangażowaniem, skutecznie, to i tak się po nim jedzie.