W piątkowe przedpołudnie Ole Gunnar Solskjaer spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej poprzedzającej poniedziałkowy mecz Wolverhampton Wanderers z Manchesterem United.
» Czerwone Diabły stawią się na Molineux Stadium w poniedziałkowy wieczór
Norweski szkoleniowiec został zapytany między innymi o kwestię przyszłości Alexisa Sáncheza, przygotowania do meczu z Wolves czy nastroje w ekipie Czerwonych Diabłów.
Ole, w zeszłym sezonie nie poszło wam zbyt dobrze na Molineux Stadium. Co daje ci pewność, że tym razem uzyskacie dobry rezultat?
– Zawsze podchodzisz do każdego meczu z odpowiednim nastawieniem na zwycięstwo. Czuję się, jakbym wracał do domu, ponieważ ostatnio miałem okazję tam być tak często! To były trudne mecze. Wolverhampton to drużyna, którą trudno złamać. Głęboko się bronią i nie dają ci wielu wolnych przestrzeni. Sami potrafią kontratakować, a ich stałe fragmenty gry zawsze są groźne. Przyjrzeliśmy się spotkaniom z poprzedniego sezonu żeby zobaczyć, czy są jakieś rzeczy, które tym razem musimy zrobić inaczej. Wracając do twojego pytania... nasza forma, nasze nastawienie. Nastrój po zwycięstwie jest oczywiście bardzo dobry. Podchodzimy do tego spotkania pewni siebie.
Jak wyglądał ostatni tydzień waszych treningów? Atmosfera po zwycięstwie 4:0 na pewno była bardzo dobra.
– To dla nas bardzo ważny czas. Mniej więcej jesteśmy nadal w okresie przygotowawczym. Po tym meczu będziemy mieli kilka tygodni na wykonanie pracy w ośrodku treningowym. Po przerwie na reprezentacje będziemy mieli tyle spotkań, że zostanie mało czasu na treningi. Za nami wspaniały tydzień. Nastrój jest oczywiście dobry. Panuje atmosfera rywalizacji, ponieważ piłkarze, którzy nie wzięli udziału w poprzednim meczu, chcą nam coś udowodnić.
Liczby związane z meczem z Chelsea pokazują, że zespół jest lepiej przygotowany fizycznie. Wiemy, że to aspekt, na którym bardzo ci zależało.
– Tak, między drużynami jest spora różnica. W zeszłym sezonie to Chelsea biegała więcej od nas, a teraz proporcje się odwróciły. To dobra zmiana. Nie chodzi jednak tylko o przygotowanie fizyczne. Mamy młody zespół, dlatego i tak oczekiwałem od zawodników mnóstwa energii. Mamy też jakość.
Alexis Sánchez to wspaniały zawodnik, jednak nie mieliśmy możliwości zobaczyć jego najlepszej formy w barwach Manchesteru United. Pracujecie nad tym, żeby znalazł się w drużynie, czy spodziewacie się, że latem odejdzie z klubu?
– Alexis to prawdziwy profesjonalista, który każdego dnia pracuje naprawdę ciężko, by być częścią tego wszystkiego. Te historie na temat zesłania go do rezerw... Oczywiście, że tak się nie stało. Alexis jest częścią naszego składu. To bardzo dobry piłkarz. Za nim trzy tygodnie treningów, więc nadal traci kilka tygodni do reszty. Jest jednak bardzo blisko bycia częścią zespołu.
Czy planujesz ustawiać go na pozycji środkowego napastnika?
– Nie mamy największej kadry napastników, więc Alexis rozegra więcej meczów, niż się spodziewacie. To piłkarz pełen jakości, więc spodziewamy się, że sobie poradzi w tym klubie.
W jaki sposób możecie odbudować jego formę? Macie oczywiście treningi, ale czy będziecie wystawiać go w rezerwach?
– Rozegraliśmy sparing za zamkniętymi drzwiami. Alexis wykonuje też nieco dodatkowych zajęć. Stopniowo będziemy mu dawali coraz więcej czasu na boisku. Będzie też więcej meczów za zamkniętymi drzwiami. Trudno dawać każdemu szansę przy jednym meczu w tygodniu.
Domyślam się, że to samo dotyczy Freda, który ma za sobą szarpany okres przygotowawczy. Twój poprzednik stwierdził, ze najlepszą formę Freda zobaczymy wtedy, kiedy linia obrony będzie naprawdę dobrze zabezpieczona. Zgadzasz się z tym?
– Twoja drużyna zawsze będzie grała lepiej, kiedy jest poukładana i ma solidne podstawy. Kiedy ja grałem, zawsze mieliśmy solidne podstawy w osobie bramkarza i obrońców. Chcemy zapewnić to samo naszym pomocnikom i napastnikom. Wierze, że Freda również czeka wielki sezon.
Czy linia pomocy to ostatnia zagadka, jaka pozostała ci do rozwiązania? Transfer Maguire'a wydaje się załatwiać kwestię obrony, a z przodu gole strzelają Martial z Rashfordem.
– Każdy mecz jest zagadką, ponieważ mamy dobrych piłkarzy na każdej pozycji. Ostatnim razem nie mogliśmy włączyć Rojo, Smallinga, Jonesa, Dalota, Freda czy Alexisa nawet do meczowej osiemnastki. Szczerze mówiąc, zagadki pojawiają się na całym boisku. To miły wybór, gdyż wybieramy pomiędzy dobrymi zawodnikami. Musimy tylko stwierdzić, kto jest aktualnie w najlepszej formie.
Wiele się mówiło na temat Maguire'a, który zanotował doskonały występ przeciwko Chelsea. Wydaje się, że jego aklimatyzacja w klubie przebiegła bardzo sprawnie. Jaki jest Harry w trakcie treningów oraz poza boiskiem?
– Jest bardzo poukładany. Poza boiskiem jest tak samo opanowany jak na nim. Harry ma wielkie doświadczenie i ciągle się uśmiecha. Chcemy mieć takie charaktery w zespole. Posiadanie chłodnej głowy w defensywie jest istotne. Dla każdego menadżera posiadanie obrońców, którzy są opanowani i nie dają się łatwo ponieść emocjom, będzie fantastyczną sprawą. Harry jest tutaj tylko nieco ponad tydzień, ale cieszymy się, że jest z nami.
Ole, wspomniałeś o przygotowaniu fizycznym swojego zespołu. Co możesz powiedzieć o atmosferze, nastawieniu mentalnym i energii? Jak to wygląda teraz w porównaniu do końcówki poprzedniego sezonu?
– Za nami dobry okres przygotowawczy, który przełożył się na przygotowanie kondycyjne. Posiadamy młody zespół, który może zapewnić nam energię. Pod koniec ostatniego sezonu byliśmy mentalnie zmęczeni. Teraz panuje świeżość. Czekam na pierwszą przeszkodę, która będzie okazją do pokazania niezłomnego charakteru. Jestem pewny, że w poniedziałek będzie ciężko. Musimy złamać Wolverhampton, powstrzymać ich kontrataki i unikać stałych fragmentów gry. To będzie także test mentalny. Aktualnie jesteśmy w dobrym miejscu. Kiedy natrafiasz na pierwszą przeszkodę, chcesz widzieć liderów wychodzących przed szereg. Każdy może grać dobrze w końcówce meczu, w którym prowadzisz 3:0 lub 4:0.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.