– Oczywiście, że chcemy, aby dbano o piłkarzy. Ale to męski sport, więc nie można zabronić wślizgów, tak długo jak są one robione w duchu fair play – mówi Solskjaer.
– Daniel jest bardzo szybki i nie jest łatwo zabrać mu piłkę. Rozumiem, dlaczego piłkarze spóźniają wślizgi. To dzielny mały chłopak, który nad nimi przeskakuje.
– Przyjął na siebie kilka kopniaków w trakcie tego tournée, ale ja jako przedstawiciel starej szkoły lubię oglądać wślizgi. Daniel nie kręci fikołków na murawie, nie nurkuje. Gdy jest kontuzjowany, to leży na boisku, ale gdy tylko mocno ucierpi, to zaraz wstaje. Jest różnica pomiędzy kontuzją a stłuczeniem – dodaje Ole.
Mauricio Pochettino, menadżer Tottenhamu, po meczu z Manchesterem United
przeprosił piłkarzy z Old Trafford za zbyt ostrą grę swoich zawodników.