Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Solskjaer: Przed finałem Ligi Mistrzów w 1999 roku nie mogłem spać

» 25 maja 2019, 04:19 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Ole Gunnar Solskjaer na łamach MUTV wyjawił, że przed pamiętnym finałem Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium (2:1) nie mógł zmrużyć oka. Nie było to spowodowane nerwami, a niemiłosiernie chrapiącym Jaapem Stamem.
Solskjaer: Przed finałem Ligi Mistrzów w 1999 roku nie mogłem spać
» Ole Gunnar Solskjaer miło wspomina finał Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium z 1999 roku
Manchester United w najbliższą niedzielę, w dokładnie 20. rocznicę finału Champions League, znów zmierzy się z Bayernem Monachium. Tym razem spotkanie będzie miało charakter charytatywnego meczu legend.

– Jest kilka rzeczy, które przychodzą do głowy, kiedy myśli się o tym finale. Polecieliśmy Concordem z Manchesteru do Barcelony. Później się rozchorowałem, więc nie wspominam dobrze tego lotu – mówi Solskjaer.

– Kiedy byliśmy już w Barcelonie, to zakwaterowaliśmy się w fajnym miejscu. Dostałem pokój z Jaapem Stamem, który chrapał za każdym razem, kiedy tylko zamknął oczy. Bycie w finale Ligi Mistrzów było natomiast fantastycznym uczuciem.

– Mój najlepszy przyjaciel jest pielęgniarzem, więc zadzwoniłem do niego w sprawie chrapania Jaapa. Nie mogłem zasnąć, więc poszedłem na balkon. Zadzwoniłem i zapytałem, czy będzie oglądał mecz. On powiedział, że musi wyjść po regulaminowym czasie gry, bo ma nocną zmianę. Odpowiedziałem, że zrobię wszystko, aby zdążył obejrzeć cały mecz. Czułem, że zdarzy się coś wyjątkowego.

Każdy fan Manchesteru United doskonale pamięta zwycięskiego gola Ole Gunnara Solskjaera w trzeciej minucie doliczonego czasu gry.

– Nie mogę sobie przypomnieć, co sobie myślałem przed tym strzałem. Chwilę wcześniej gola zdobył Teddy Sheringham, więc moment był po naszej stronie. Wszyscy wierzyliśmy, że jesteśmy w stanie zdobyć zwycięskiego gola. W tamtym sezonie robiliśmy to wielokrotnie w doliczonym czasie gry – twierdzi Ole.

– To jeden z tych momentów, w których wychodzisz z siebie, bo cały czas podążasz za lotem piłki. Byłem blisko kryty przez obrońcę Bayernu Monachium. Kiedy widziałem jak leci futbolówka, to zdałem sobie sprawę, że nie trafi do mnie lub w przestrzeń, w której się aktualnie znajduje.

– Obrońca chyba na moment stracił koncentrację, a ja podążyłem za piłką. Przeciwnik przyglądał się piłce bardziej, niż mi, więc odpuścił krycie.

– Jako napastnik zawsze jestem optymistą. Trzeba mieć nadzieje, że piłka spadnie obok ciebie. Tak się stało, a ja byłem w stanie dołożyć nogę – dodaje Solskjaer.


TAGI


« Poprzedni news
García: Najważniejsze, żeby David był szczęśliwy
Następny news »
Manchester United złożył ofertę za Moussę Dembele

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (4)


sisinho: Ja też nie mogę zasnać jak oglądam obecne spotkania United. Staram się obudzić z myślą ze to był sen...
» 25 maja 2019, 12:39 #4
lukJakubowski: Chong, to tylko wywiad. Kurde, gość nie mówi o tym na konferencjach prasowych przed meczami w lidze czy pucharach. Pytali, więc odpowiedział. Ja czasem odpalam dawne mecze United i czy to znaczy, że żyje przeszłością? O historii też trzeba pamiętać i o jej pielęgnowaniu.
» 25 maja 2019, 08:10 #3
Remix81: Przypomniał o tamtym meczu z uwagi na to, że ma być mecz charytatywny United - Bayern po 20 latach. Nie marudź chong866
» 25 maja 2019, 07:01 #2
chong866: Ciagle.zyja wspomnieniami i tamtymi czasami.... czlowieku Ty masz teraz inna robote wez sie za budowanie zespolu przypominajacego choc w polowie tamten bo od wspominania to on sie nie stworzy !!
» 25 maja 2019, 06:48 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.