W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Antonio Valencia po meczu z Cardiff City (0:2) podziękował kibicom Manchesteru United za wsparcie w trakcie swojego dziesięcioletniego pobytu na Old Trafford.
» Antonio Valencia zakończył trwającą 10 lat karierę w Manchesterze United
Dla Valencii spotkanie z The Bluebirds było ostatnim w diabelskich barwach. Czerwone Diabły nie zdecydowały się bowiem przedłużyć wygasającej w czerwcu umowy z Ekwadorczykiem.
– Bóg otworzył mi drzwi do gry w drużynie Czerwonych Diabłów w 2009 roku. W zamian otworzyłem moje serce i życie dla tego klubu. Każda chwila z ostatnich 10 lat jest dla mnie skarbem. Ogromne podziękowania dla wszystkich – napisał Valencia na swoim Instagramie.
– Najmocniejsze słowa zazwyczaj są najprostsze: DZIĘKUJĘ – stwierdził kapitan Czerwonych Diabłów.
Valencia opuszcza Manchester United z 338 meczami na koncie i 25 bramkami zdobytymi dla klubu z Old Trafford.
dlabigt23:Komentarz zedytowany przez usera dnia 13.05.2019 10:23
No jeszcze doczekać sie nie moge jak Young i Jones opuszczą nasz klub i wkoncu pozbedziemy sie zawodników z ery Fergusona . Oczywiscie nie zrozumcie mnie źle ale czas najwyższy pożegnać zawodników z gwardii Fergusona . Czas na nowy Manchester United i nie mozemy trzymać juz takiego szrotu . Najlepsze lata maja za sobą a tak naprawde zawsze byli średniakami wiec powinni również odejść bo teraz bardziej upokarzają nasz klub niż pomagają .
vanantygaal: Nadszedł jego czas i słusznie, że na siłę nie trzymamy go w klubie. Za 10 lat walki i zaangażowania należy mu się olbrzymi szacunek i podziękowania. Obecne gwiazdeczki powinny się od niego uczyć.
mikon70: Dzięki Antonio za wszystko, legenda tego klubu. Nie zapomnę czasów, jak był jeszcze skrzydłowym. Może i miał jeden zwód na prawa nogę, ale jakoś wszyscy się na to nabierali. Jeden z najlepszych piłkarzy jakich widziałem, który świetnie dośrodkowywał po ziemi piłkę.
Wirus: Może nie gwiazda, może nie wyróżniający sie za bardzo gracz, ale zawsze zostawiał 100% serducha na boisku, prawdziwy walczak.
Kolejny zawodnik z ery SAF'a odchodzi, dla takich kibiców jak ja, to w pewnym sensie pustka na sercu
gorzky:Komentarz zedytowany przez usera dnia 13.05.2019 18:50
Zawsze imponowało mi to że potrafił 90 minut biegać na pełnym sprincie, niezależnie od wyniku. Jeden z ostatnich piłkarzy z charakterem w naszym składzie, zawsze walczący do końca. Może nigdy nie był wirtuozem, ale swoje w United zrobił. Szkoda, że ten ostatni sezon był tak naznaczony przez kontuzje dla niego.
Dzięki Antonio za te 10 lat.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.