W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Unai Emery ma nadzieję, że ekipa Arsenalu zdoła zrewanżować się Manchesterowi United za wyeliminowanie z Pucharu Anglii. Oba zespoły spotkają się na murawie The Emirates w najbliższą niedzielę.
» Kanonierzy będą gościli Manchester United w najbliższą niedzielę
Kanonierzy w poprzedniej kolejce ligowej zremisowali z Tottenhamem 1:1. Stołeczny klub w czwartkowy wieczór przegrał wyjazdowe starcie z Rennes w Lidze Europy 1:3.
- Mecze mogą być do siebie podobne, ponieważ Manchester United posiada podobnych zawodników. Rywale są w dobrej formie, ale my również nieźle się prezentujemy i stwarzamy sobie sytuacje - podkreślił Hiszpan.
- Mierzyliśmy się z wielkim zespołem. Pokazaliśmy, że potrafimy walczyć, lecz ostatecznie przegraliśmy. Taka jest rzeczywistość. W niedzielę będziemy potrzebowali nieco innej pracy indywidualnej i taktycznej. Potrzebna nam również lepsza skuteczność.
- Potrzebujemy świeżych piłkarzy, zawodników z energią. Potrzebujemy jakości i dobrych kombinacji. Przydadzą się też rezerwowi, którzy będą gotowi do wejścia na boisko i rozegrania dobrego meczu.
- To nie będzie decydujące starcie. Naszym celem jest regularność. W niedzielę zmierzymy się z Manchesterem United, którzy także ma 38 spotkań do rozegrania. Te trzy punkty przypadną nam albo im. Nie sądzę, by to spotkanie miało decydujący charakter. Musimy naciskać, żeby mieć więcej szans na zakończenie sezonu w czołowej czwórce - dodał Emery.
Klimaa: Każdy mecz jest na wagę TOP 4. W każdej ligowej kolejce należy walczyć do upadłego. Pojedynek z Arsenalem jest bardzo ważny ale oprócz tego będzie kolejnych 8 kolejek równie ważnych.
LowcaBramek: Proponuję zapoznanie się z definicją słowa "decydujący".
Ennery nigdzie nie powiedzial ze to nie bedzie mialo wplywu, tylko ze nie ma decydujacego charakteru. Oczywiscie to jest gra psychologiczna bo gdyby wypowiedzial takie slowa to w przypadku porażki jego pilkarze mieliby jeszcze bardziej podciete skrzydła.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.