Solskjaer: To był przełomowy występ Freda

Fred od czasu swojego transferu do Manchesteru United latem ubiegłego roku nie grał regularnie. W ostatnim tygodniu pojawił się na murawie po raz pierwszy od 53 dni. W meczu z Southampton zanotował jednak asystę przy trafieniu Romelu Lukaku, a w środę z Paris Saint-Germain zanotował swój najlepszy dotychczasowy występ w diabelskich barwach.

– Fred i McTominay spisali się fantastycznie. Pojawiali się tuż przed wysoko ustawionymi piłkarzami PSG i wywierali presję na Verrattim oraz Marquinhosie. To prawdopodobnie był przełom Freda u nas – stwierdził Solskjaer.

– Można było zobaczyć, dlaczego go kupiliśmy. On ma mentalność brazylijskiego kadrowicza, jest brazylijskim kadrowiczem. Dostaje piłkę, nie boi się, nie ma żadnych wątpliwości. Graliśmy też dziś systemem, do którego był przyzwyczajony w Szachtarze. To właśnie dlatego go kupiliśmy.

Solskjaer dzięki wygranej w środowym meczu pobił rekord Manchesteru United pod względem liczby wyjazdowych zwycięstw z rzędu. Czerwone Diabły triumfowały w ostatnich dziewięciu delegacjach, a po drodze pokonały takie zespoły jak Tottenham, Arsenal, Chelsea i PSG.

– Będę nadal pracował najlepiej jak to tylko możliwe każdego dnia i zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi. To fantastyczny czas dla piłkarzy i dla sztabu szkoleniowego, który ze mną pracuje. Będę cieszył się tą pracą tak długo, jak będzie trwała, czy będą to kolejne 2-3 miesiące, czy też dłużej. Będę się cieszył, będę się uśmiechał – zapewnił Ole.

– Robię wszystko, co w mojej mocy i robię plany z klubem na przyszłość, czy na naszą przyszłość. To nie ma znaczenia, czy będę tutaj, czy nie. Wciąż mogę wyrazić swoje zdanie, doradzić w kwestii tego, co powinniśmy zrobić w kolejnym sezonie. Nie mam z tym problemu, bo jestem także kibicem. Chcę jak najlepiej dla Manchesteru United, jako kibic chcesz tego. Jako menadżer również chcesz tego, co najlepsze. Można więc mnie pytać o poradę w każdej chwili.