Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Konferencja prasowa Solskjaera przed meczem z PSG

» 5 marca 2019, 17:57 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Ole Gunnar Solskjaer we wtorek po południu spotkał się w Paryżu z dziennikarzami na konferencji prasowej poprzedzającej starcie z Paris Saint-Germain w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Oto, co do powiedzenia miał norweski menadżer.
Konferencja prasowa Solskjaera przed meczem z PSG
» Ole Gunnar Solskjaer we wtorkowe popołudnie spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej poprzedzającej mecz z PSG
PLAN NA MECZ
– To oczywiście trudne zadanie, ale jesteśmy w stanie tego dokonać. Jasne, że potrzebujemy pierwszego gola i musimy być cały czas w grze. Jeśli do końca spotkania będzie pół godziny i będzie brakować tylko jednej bramki, to wszystko może się zdarzyć. Ale potrzebujemy dobrego planu. Trzeba też dobrze się spisać w ten wieczór, bo PSG to zespół pełen jakości.

PRZEMOWA SIR ALEXA
Sir Alex Ferguson we wtorek poleciał z zespołem do Paryża. Ole pytany o to, czy legendarny menadżer będzie przemawiał do zawodników, odpowiada: – Nie, nie będzie.

DOKONAĆ NIEMOŻLIWEGO
– Oczywiście, że wszyscy wiedzą, że stać nas na to. W przeszłości robiliśmy różne rzeczy. Wyniki w Lidze Mistrzów w ostatnich latach były, może nie powiedziałbym, że dziwne, ale na przykład w ostatnim sezonie Juventus przegrał u siebie z Realem Madryt 0:3, a na wyjeździe po 90 minutach wygrywali 3:0. Jeszcze rok wcześniej był mecz PSG z Barceloną. Wszyscy pamiętamy te wyniki. Jest wiele przykładów drużyn, które miały takie wyniki.

– Jako klub robiliśmy to wielokrotnie. Piłkarze z dala od domu spisują się fantastycznie. Pokonaliśmy Arsenal, Chelsea Tottenham, co daje nam wiarę, że możemy tego dokonać.

KONTUZJA SANCHEZA
– Wygląda na to, że może wypaść na trochę. To była paskudna kontuzja kolana. Może nie zagrać przez 4-6 tygodni. Mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie.

WSPOMNIENIE GRY W PARYŻU Z MOLDE W 1995 ROKU
– Byliśmy wtedy bez szans po tym jak przegraliśmy u siebie. Pamiętam to spotkanie i pamiętam, że strzeliłem gola PSG. To jedno z moich fajnych wspomnień. To była wtedy dobra drużyna, ale to w jaki sposób się teraz rozwinęli jest fantastyczny.

MOTYWACJA
– Kiedy nikt w ciebie nie wierzy, to zawsze jest cząstka charakteru, która chce coś udowodnić. Przejście do historii nie jest motywacją. Motywacją jest awans do kolejnej rundy. Myślę, że ci piłkarze nie przywykli do przegrywania i nie są zadowoleni z tego, w jaki sposób przegraliśmy mecz u siebie. Wiemy, że jeżeli zagramy najlepiej jak potrafimy, to dorównamy PSG.

POWSTRZYMAĆ MBAPPE
– Fantastycznie zaczął swoją piłkarską karierę. To młody chłopak i obserwowanie jego kolejnych kroków będzie interesujące. Mam natomiast nadzieję, że w środę go powstrzymamy. Jest jak błyskawica. Na mistrzostwach świata świetnie się go oglądało. Jutro mam nadzieję, że Victor i chłopaki go zatrzymają.

BRANDON WILLIAMS W KADRZE
– Brandon jest bocznym obrońcą, który może grać po obu stronach. Jest szybki. Pojechał z nami pierwszy raz na mecz. Nie spodziewał się tego, ale tak właśnie jest w Manchesterze United, że nagle dostajesz powołanie. To dlatego jesteś w akademii. Wierzymy w zawodników i nagle muszą stanąć na wysokości zadania. To właśnie dlatego mamy dobrych trenerów, aby przygotowali młodych zawodników.

PLAGA KONTUZJI
– To jedna z tych sytuacji, z którą trzeba się zmierzyć. Straciliśmy wielu zawodników. Poradzimy sobie z tym i wystawimy do gry dobry zespół. Nie straciliśmy nikogo w ostatnim spotkaniu, a Alexis jest jedynym zawodnikiem, który nie doszedł do siebie po meczu z Southampton.

ROZWÓJ KLUBU
– Uczę się coraz więcej i więcej o zawodnikach. Kiedy wygrywasz i kiedy przegrywasz uczysz się różnych rzeczy. Rozmawiałem z piłkarzami indywidualnie. Chcemy rozwinąć nasze relacje.

– Chcę pomóc klubowi w rozwoju. Chcę pomagać zawodnikom w rozwoju. To jest fajna część pracy trenerskiej. Pracujesz z ludźmi. Kiedy ich lepiej poznasz, to możesz przekazać im trochę swoich doświadczeń i rad, które chciałbym usłyszeć 30 lat temu. Teraz mogę powiedzieć im to, co chciałem wiedzieć wtedy.

CO POSZŁO NIE TAK W PIERWSZYM MECZU?
– Kiedy tracisz gola po stałym fragmencie, to jest to zawsze rozczarowujące. Następne 10 minut było największym problemem. Otworzyliśmy się za bardzo, aby wyrównać stan rywalizacji, a wiemy jakie umiejętności ma PSG w kontratakach.

– Muszę przyznać, że w okresie tych dziesięciu minut rywale wyglądali tak, jakby mieli trafiać za każdym razem, kiedy oddają strzał. Później się uspokoiliśmy, ale było już za późno.

DEBIUT RASHFORDA INSPIRACJĄ
– Myślę, że każdy młody piłkarz, który gra w tym klubie marzy o tym, aby mieć taki wpływ na Manchester United jak Marcus Rashford w debiucie w Lidze Europy. Było wiele takich przykładów w historii naszego klubu i muszą wierzyć, że coś takiego da się zrobić. W środę być może niektórzy młodsi gracze dostana szansę.

MISSION IMPOSSIBLE?
– Nigdy nie jest to misja niemożliwa. Jest oczywiście trudniej, ale tak jak mówiłem wcześniej, musimy pierwsi strzelić gola, a później wszystko będzie możliwe. Futbol to techniczna i taktyczna gra. Ale to także kwestia psychiki. Gole zawsze nagle zmieniają mecz. Jeśli będziemy mieć pierwszą bramkę, to zaczniemy wierzyć jeszcze bardziej, a PSG może zacząć w siebie wątpić. To dlatego ważne jest strzelenie pierwszego gola.

MECZ BEZ PRESJI?
– Można powiedzieć, że w tym spotkaniu nie ma presji, bo przegraliśmy 0:2 u siebie. Ale nigdy nie podchodzimy do meczów myśląc, że sprawa jest przegrana. Oczywiście, że wywieramy na sobie presję, nawet jeśli tej zewnętrznej nie ma. Myślę, że każdy spodziewa się naszego odpadnięcia i to w lekkim stylu. Ale tak nie jest w Manchesterze United. Tak nie myślą piłkarze Manchesteru United.

– Cierpimy, nasza duma ucierpiała w pierwszym spotkaniu. Zobaczymy więc zawodników, którzy dadzą z siebie wszystko. Jeśli 9-10 zawodników zagra na swoim najwyższym poziomie, to będziemy w stanie pociągnąć za uszy jednego czy dwóch.

PREMIER LEAGUE A LIGA MISTRZÓW
– Środowy mecz nie ma żadnego wpływu na naszą pozycję w Premier League. Oczywiście, że jesteśmy skupieni na naszych rozgrywkach ligowych. Paris Saint-Germain już wygrało swoją ligę. Ale gramy dobry futbol i cały czas musimy być skoncentrowani. Piłkarze muszą grać najlepiej jak potrafią. Ich forma cały czas się poprawia. Mam nadzieję, że w środowy wieczór 10-11 zawodników trafi z formą, a PSG będzie zrelaksowane i nie zagra na miarę swoich możliwości.

ROZCZAROWANIE TRENERA
– Muszę przyznać, że byłem rozczarowany. Niezadowolony to złe słowo, ale rozczarowany po pierwszym meczu. W przerwie, przy stanie 0:0, rozmawialiśmy o zachowaniu czystego konta, bo było to ważne i kluczowe. Byłem więc rozczarowany tym w jaki sposób straciliśmy gole. Nie powinniśmy tracić bramek po stałych fragmentach gry tak łatwo, jak miało to miejsce. W następnych 10 minutach zostaliśmy rozrzuceni po całym boisku. Reakcja po meczu była natomiast bardzo dobra. Pojechaliśmy na mecz z Chelsea i wygraliśmy. Nie straciliśmy gola z nimi. Nie straciliśmy też bramki z Liverpoolem. Wiemy, że stać nas na czyste konta.

MAŁE BŁĘDY, DUŻA RÓŻNICA
– Analizujemy mecze. Najłatwiejsza rzecz na świecie to siedzenie na trybunach i mówienie po meczu: „powinniśmy zrobić to, powinniśmy zrobić tamto.” W danej chwili popełniliśmy kilka błędów. Na tym poziomie, kiedy popełniasz błędy, to jesteś za to karany, bo grasz przeciwko najlepszym piłkarzom. Czasami w Premier League może się upiec, ale w Lidze Mistrzów, zwłaszcza w dalszych fazach, jest inaczej.


TAGI


« Poprzedni news
Kimpembe: Wygraliśmy dopiero połowę bitwy
Następny news »
Ince chwali Romelu Lukaku i krytykuje Alexisa Sáncheza

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (7)


Garfild7: Co do kontuzji:

„To jedna z tych sytuacji, z którą trzeba się zmierzyć. Straciliśmy wielu zawodników. Poradzimy sobie z tym i wystawimy do gry dobry zespół.”

I to pokazuje jakim Ole jest menedżerem! Nie ma narzekania i zwalania winy. Ja odkąd przyszedł OGS z chęcią zacząłem czytać wypowiedzi i konferencje, bo aż serce rośnie jak się czyta takie rzeczy. Czuję, że w końcu mamy przede wszystkim drużynę, a jak w lato dodamy 3-4 transfery to w przyszłym sezonie możemy walczyć o najwyższe cele.
» 6 marca 2019, 09:40 #7
mickb: mam tak samo :)
» 6 marca 2019, 16:29 #6
Czarny82r: Nie wierzę żeby Sir Alex Ferguson nie dorzucił w szatni kilka słów od siebie.
» 5 marca 2019, 22:15 #5
mickb: a ja wierze, bo to jest wlasnie objawem profesjonalizmu zarowno jego jak i OGS'a
» 6 marca 2019, 16:28 #4
bambi1234: To jest niesamowite ile zrobił Ole w ciągu niecałych 2 miesięcy nie tylko z piłkarzami, ale też z nami. Co mieliście w głowach przed ostatnim meczem Jose na Anfield? Że będzie murowanko, brzydka gra i jakimś mega fuksem wygramy, ale nadziei prawie nie było.
A co jest teraz? Jest rewanż z PSG, gdzie zaczynamy u nich z wynikiem 0-2. Nie mamy 10 ważnych graczy, sama młodzież i głównie rezerwowi. A mimo wszystko moja wiara, że jutro będziemy dumni z piłkarzy, jest ogromna. Bo własnie w takich sytuacjach, gdzie cały świat Cię skreśla, motywacja jest największa.
» 5 marca 2019, 18:51 #3
MiSt: Ja osobiście mam w niektórych meczach syndrom josefobii, szczególnie jeśli jeszcze nie padł żaden gol. Wtedy myślę, że za chwilę zdarzy się coś złego. Na szczęście Ole jest dobrym terapeutą :D
» 5 marca 2019, 19:15 #2
flt32705: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.03.2019 18:10

Oj ciezko bedzie ale jestesmy Manchesterem United I zawsze musimy wierzyc,nie ma mowy ze chlopaki nie wierza w mozliwosc awansu,strzelic szybko gola I zobaczymy co sie stanie,jednak porazka tez jest mozliwa ,zobaczymy co sie bedzie dzialo...
» 5 marca 2019, 18:09 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.