Marcos Rojo wyjawia swoje cele na 2019 rok

– Jeśli chodzi o mnie, to chciałbym wrócić do optymalnej formy, aby ponownie walczyć na najwyższym poziomie i grać tak wiele meczów, jak to tylko możliwe. Odnośnie drużyny, to chciałbym, abyśmy odwrócili naszą obecną sytuację, bo ta nie jest najlepsza – mówi Rojo na łamach United Review.

– Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy grać bardziej konsekwentnie i sprawy będą się miały lepiej. Liczę, że jako skład będziemy w stanie grać na najwyższym poziomie i dotrzemy w każdych rozgrywkach tak daleko, jak to tylko możliwe.

Rojo pytany o kontuzje, z którymi musiał zmagać się w ostatnich miesiącach odpowiada: – Najgorsze jest to, że drugi rok z rzędu nie byłem w stanie przepracować okresu przygotowawczego z moimi kolegami. Nie byłem wystarczająco zdrowy, aby zacząć grać od początku sezonu. A to od razu stawia cię w niekorzystnej sytuacji.

– Nie masz szans na rozpoczęcie sezonu, na przepracowanie pełnego okresu przygotowawczego, a jest to bardzo ważne. Miałem pecha, ale też nie miałem na to wpływu. Takie rzeczy zdarzają się w futbolu. Mogło to przydarzyć się każdemu, a przytrafiło się mi.

– Trzeba być silnym psychicznie. Jestem mocny pod względem mentalnym, a teraz trzeba odwrócić niekorzystną sytuację. Zawsze będę ostro walczył o miejsce w tym składzie – dodaje Argentyńczyk.

Rojo dał się poznać kibicom jako bezkompromisowy obrońca. Zawodnik nie boi się pojedynków z przeciwnikami.

– Taki już jestem. W taki sposób gram w piłkę. Taki jestem na boisku. Gdybyście zobaczyli mnie poza boiskiem, to jestem najbardziej wyluzowanym gościem: śmieję się i żartuję. Ale kiedy tylko przekroczę białą linię, wejdę na murawę, to nie wiem co się dzieję! Jestem inną osobą. Coś we mnie się dzieję i zmieniam się. Jeśli można wygrać pojedynek o piłkę, to walczę o nią i daję z siebie wszystko. Zawsze jestem gotowy na indywidualne pojedynki – tłumaczy Rojo.