Zdaniem angielskiej bulwarówki, nawet czterech piłkarzy Czerwonych Diabłów zagroziło Woodwardowi, że w styczniu złożą na jego biurko podania o transfery.
Wiceprezes wykonawczy Manchesteru United przystąpił do zdecydowanych działań, gdyż obawiał się odejścia głośnych nazwisk z Old Trafford. Piłkarze mieli podobno dość toksycznej atmosfery w drużynie.
Media już na początku sezonu informowały, że w Manchesterze United potworzyły się podgrupy. Część zawodników straciła zaufanie do taktyki i metod treningowych Jose Mourinho. Portugalczykowi z każdym tygodniem ubywało zwolenników w drużynie.
Ed Woodward w oficjalnym komunikacie prasowym na temat zatrudnienia Ole Gunnara Solskjaera wyraził nadzieję, że
„zjednoczy on piłkarzy i kibiców Manchesteru United”.