TuhajBej: Rozumiem że mówisz o całokształcie ich kariery, bo ciężko oczekiwać aby Sarri czy Emery wygrali cokolwiek, skoro dopiero zaczęli pracę w nowych klubach ;) Jeśli tak to Emery: 3xLE z Sevillą z której zrobił bardzo solidną drużynę, do tego mistrzostwo Francji z PSG, 2x Puchar Francji, 2x Superpuchar Francji i raz Puchar Ligi Francuskiej. Sarri natomiast nie wygrał nic, ale bardzo ładnie poukładał Napoli, stając się równorzędnym rywalem dla Juve w walce o mistrzostwo. Ja wiem dobrze jakie tytuły zdobył Mourinho a jakie pozostali trenerzy, tylko widzisz, w tym momencie nie liczy się to co było kiedyś a to co jest teraz. Idąc tym tropem to Van Gaal dalej powinien być naszym trenerem (Za którego chociaż mieliśmy jakiś styl. Beznadziejna pseudo-tiki-taka ale chociaż coś było, za Mourinho nie mamy żadnego stylu i jesteśmy beznadziejni zarówno w ofensywie jak i defensywie) czy Wenger który przecież jest starym wyjadaczem Premier League. Nie można patrzeć na trenerów wyłącznie przez pryzmat ich trofeów, bo czasy się zmieniają, piłka też się zmienia i to co kiedyś było dobre, niekoniecznie musi być dobre teraz. Jak dla mnie Sarri czy Emery robią fantastyczną robotę w swoich klubach i zdecydowanie poprawili w ciągu kilku miesięcy styl gry swoich drużyn. I nie potrzebowali do tego 3 lat i milionowych transferów. A w przypadku Mourinho cały czas pojawiają się głosy żeby dać mu czas, a gra wygląda gorzej niż na początku jego pracy xD No to o czym my tu rozmawiamy w ogóle. Już nawet dałoby się przymknąć oko na ten tragiczny styl gry, gdybyśmy chociaż jakoś wyglądali w defensywie. Tymczasem, gramy w defensywie beznadziejnie i nie mamy żadnego stylu. Nie uważam że jedynym winowajcą jest Jose, uważam że winę po części ponoszą także piłkarze jak i zarząd. Uważam jednak że zmiany są konieczne i jeśli nie chcemy oglądać pleców City, Liverpoolu, Chelsea, Arsenalu i Tottenhamu przez najbliższe kilka lat to należy coś zmienić. Uważam że zmiana powinna rozpocząć się od trenera, zatrudnienia w końcu porządnego dyrektora sportowego, wywaleniu ze składów przeciętnych grajków, wzmocnienia pierwszego składu a potem ławki rezerwowych, rozwinięcia siatki skautów w celu wynajdowania kolejnych talentów do szkółki MU, rozwinięcie akademii (która na chwilę obecną sporo odbiega od City niestety), nakreślenia jakiegoś sensownego, ofensywnego stylu gry oraz w końcu porządne wsparcie finansowe zarządu, które będzie musiało powierzyć ten projekt zaufanemu menadżerowi i sypnie groszem na potrzebne wzmocnienia. Jeśli to nie nastąpi, to niestety obawiam się że popadniemy w przeciętniactwo i staniemy się na długie lata ligowym średniakiem pokroju Evertonu.