UnitedWeStand: Nie da się grać na dwóch napastników bez bocznych pomocników albo ofensywnych obrońców, którzy wypełniliby lukę na skrzydłach. Nie mamy bocznych pomocników w klubie. Najbliżej tego jest Lingard..
Nie można grać natomiast z ofensywnymi bocznymi obrońcami gdy środek defensywy kuleje, bo kontry by zmiażdżyły taki zespół. Ok, Shaw CZASEM pobiegnie do przodu i się włączy do gry, ale to za mało. Valencia zdecydowanie za często zwalnia grę ofensywną. Dalot jest idealnym piłkarzem pod takie formacje i Young, ale co z tego? Kto z tyłu zostawi tylko dwóch fatalnych obrońców i Maticia, który prezentuje się przeciętnie?
United wyszło ostatnio na 2 napastników w formacji 532 i każdy widział jak wyglądali boczni obrońcy - spoiler - słabo. Obrona dostała gola ze spalonego i po rykoszecie, a w ataku United nie istniało.
To nie jest Fifa czy tam FM, że sobie ustawisz taktykę i dasz byle kogo, a oni zaprezentują 100% możliwości na najwyższym poziomie. Każdy tutaj płacze, że nie ma prawego skrzydła i mamy trzech lewoskrzydłowych, to jak tutaj cokolwiek normalnego ustawić i grać?
Na koniec walentos, to również jestem zwolennikiem 442 - najlepiej w diamiencie jak w Porto 04 czy Milanie 07 - ALE tutaj nie ma jak tego ustawić, a piłkarze też nie nauczą się nagle grać w inny sposób. Na papierze łatwo to sobie ustawić, ale nagle na boisku okazuje się, że Pogba zamiast trzymać się środka pola i walczyć o gałę, to woli sobie biegać po lewej stronie boiska i robić za pseudoskrzydłowego.
Mourinho ZAWSZE odnosił sukces z zespołem, który zbudował i na pewno ma pomysł na grę, ale piłkarze tego nie egzekwują jak sobie wymarzył. Przykładowo - co z tego, że dostał Mikiego, który był topowym graczem w niemczech skoro nie pasował finalnie do jego koncepcji?
Ja uważam, że te 5lat temu powstała dziura po SAFie i przede wszystkim Gilu, którą nikt nie wie jak wypełnić, bo ruchy kadrowe przy transferach są przeciętne. Postaw się na miejscu Jose, który chce klasowego obrońcę, a dostaje najpierw Bailly'iego, następnie Lindelofa i na koniec Dalota. Parodia.. Nie można odmówić im talentu, ale żaden z nich nie jest piłkarzem na już.
Co do Alexisa i Martiala, to jest dwójka zupełnie różnych piłkarzy. Sanches jest walczakiem harującym w obronie i kreatorem, który w zeszłym sezonie był topowym rozgrywającym w premier league gdzie tylko paru piłkarzy stworzyło więcej sytuacji kolegom niż on - to jest fakt. Tony, to drybler nastawiony na wykończenie akcji.
Można pisać kto ile strzelił goli itp., ale statystyki to coś więcej niż tylko gol i asysta. Alexis swoją osobą dawał zespołowi na boisku więcej i United zakończyło ligę na 2miejscu. Najwyższa pozycja w lidze w ciągu ostatnich 5lat, a płacz jest niemiłosierny.