Neville chce walczyć do końca

W przyszłym tygodniu Diabły zmierzą się z Liverpoolem w piątej rundzie Pucharu Anglii, a za dwa tygodnie na Millennium Stadium w Cardiff rozegrają finałowy mecz Pucharu Ligi z rewelacyjnym beniaminkiem Premiership – Wigan Athletic. Według Neville’a nie ma teraz czasu na nawet najmniejsze odprężenie.

„Mamy przed sobą dwa wielkie mecze w Pucharze Anglii i w Pucharze Ligi, ale również musimy się skupić na lidze. Nie możemy sobie pozwolić na powtórkę z zeszłego sezonu, kiedy przegraliśmy i straciliśmy szanse na dogonienie Chelsea.”

„Musimy być pewni, że nie wydarzy się to w tym roku. Potrzebujemy próbować i skończyć tak blisko Chelsea, jak to tylko możliwe i zająć drugie miejsce, daleko od reszty” – powiedział kapitan United.

Gary Neville chce w dzisiejszym spotkaniu pokazać kto jest lepszą drużyną. Na Fratton Park dwa lata temu Manchester United przegrał 2-0. Ale mimo tego obrońca Manchesteru nie traci nadziei na zdobycie trzech, bardzo ważnych punktów.

„Jesteśmy świadomi tego, że nie mamy tam dobrego bilansu. Nie ma wątpliwości, że Portsmouth było wtedy dla nas za dobre, ale miejmy nadzieję, że zrobimy coś, czego nie osiągnęliśmy tu przez ostatnie dwa lata. Mieliśmy wiele okazji do strzelenia bramek, ale ich nie wykorzystaliśmy i oni strzelili gola. Jeden z takich meczów zdarzył się na Fratton Park. Z tłumem naprzeciwko siebie, staje się to trudne” – zakończył piłkarz Czerwonych Diabłów.