Portugalski szkoleniowiec otwarcie przyznał, że poprosił swoich zwierzchników o sprowadzenie pięciu nowych zawodników. Ostatecznie szeregi
Czerwonych Diabłów zasiliło trzech nowych graczy.
- Wydaje się, że doszło do podziału wynikającego z różnych punktów widzenia odnośnie tego, kto powinien przyjść do klubu. To intrygujące w kontekście tego, co José powiedział o
braku wpływu menadżerów na transfery. Według mnie to odpowiedni kierunek dla futbolu, a trenerzy powinni być skupieni na piłce - powiedział Neville.
- Kto jest osobą przekonującą menadżera, że dany transfer nie jest właściwy? Manchester United nie ma dyrektora sportowego. Nie ma konsultacji z sir Alexem Fergusonem czy sir Bobbym Charltonem.
- Trzy czy cztery tygodnie temu, gdy Mourinho wręczył zarządowi listę nazwisk, mógł prywatnie kwestionować czyjeś postępowanie. W ostatnich kilku dniach dokładnie widać jego działania. Mourinho uważa, że kierownictwo go zawiodło. Być może zarząd uważał, że Perišić czy Alderweireld są za starzy.
- Sprowadźcie mu jednak tych zawodników. José został kupiony, żeby wygrywać. Nie można zbudować domu w trzech czwartych, trzeba doprowadzić ten proces do końca. Od momentu zwolnienia Davida Moyesa klub jest na rondzie i reaguje na bieżące wydarzenia bez długoterminowego planu.
- José Mourinho jest wspaniałym menadżerem, jednym z najlepszych na świecie na przestrzeni ostatnich piętnastu lat. Trzeba jednak go wspierać, a wydaje mi się, że zarząd nieco się wycofał. Kierownictwo twierdzi, że takie postępowanie nie pasuje do filozofii klubu. Filozofia została wyrzucona przez okno pięć lat temu. Trzeba zaakceptować fakt, że głównym zadaniem Manchesteru United jest teraz wygrywanie - podsumował ekspert Sky Sports.