José Mourinho mógł być zadowolony z wyniku inauguracyjnego spotkania Manchesteru United w nowym sezonie Premier League. Czerwone Diabły pokonał na Old Trafford Leicester City 2:1.
» Czerwone Diabły rozpoczęły nowy sezon od zdobycia trzech punktów
Pierwszego gola strzelił Paul Pogba, który wykorzystał rzut karny. Drugie trafienie dołożył Luke Shaw, finalizując dogranie Juana Maty.
- Myślę, że pan Scudamore [prezes Premier League] musi być szczęśliwy, ponieważ uważam, że to dobry sposób na rozpoczęcie sezonu ligowego. Dobry mecz z trzema dobrymi zespołami. Potrzebowałem w tym spotkaniu sześciu zmian. Trzy nie były dla mnie wystarczające - wyjaśnił Mourinho.
- Chciałem wpuścić Martiala za Matę lub Alexisa, ale nie mogłem tego zrobić. Paul nie wytrzymał 90 minut i to samo dotyczyło Freda. Potrzebowałem więcej zmian, ale nie mogłem ich dokonać. Nie było łatwo rozegrać tego meczu z perspektywy linii bocznej.
- Jak powiedziałem zawodnikom, mieliśmy okresy dobrej gry. Widzieliśmy sporo przebłysków stylu, jaki chcemy prezentować. W kilku okresach Leicester było mocniejsze od nas. Poradziliśmy sobie z tym jako zespół. Przy wyniku 1:0 zawsze pojawiają się wątpliwości, ponieważ bramka wyrównująca może paść w każdej chwili.
- Uważam, że nasza drużyna trzymała się razem w tych trudnych momentach. W drugiej połowie Andreas i Fred grali z żółtymi kartkami, Paulowi, pomimo fantastycznego wkładu w grę, z każdą minutą kończyło się paliwo i dlatego byliśmy w opałach. Potrzebowałem McTominaya i Fellainiego, żeby zapewnili mi balans w linii pomocy.
- Jednocześnie czułem, że potrzebuję czegoś więcej w ofensywie. Chciałem wpuścić Martiala na ostatnich 20-25 minut, by zdobył drugą bramkę i zamknął ten mecz. Piłkarze dali z siebie wszystkiego. Apelowałem do nich, żeby dali z siebie tyle, ile mają. Nawet jeżeli miałoby to być tylko dziesięć minut. Marouane powiedział, że nie stać go na więcej niż dziesięć minut. Powiedziałem 'Ok, ale daj mi te dziesięć minut, jeżeli będę ich potrzebował".
- Ważne było zwycięstwo oraz dobra gra. Uważam, że w pewnych fragmentach tego meczu graliśmy dobrze. Rywalizowaliśmy z mocnym zespołem. Leicester City zainwestowało więcej od nas. Uważam, że powinniśmy się przyzwyczaić do tego, że innego zespoły mają taką samą jakość jak my. Zapomnijcie i historii oraz koszulkach, każda drużyna jest mocna, a każde spotkanie trudne.
- Sądzę, że to będzie trudny sezon dla wszystkich, nie tylko dla nas. Miałem plany rozłożone na wiele miesięcy. Znalazłem się jednak w sytuacji, w której nie spodziewałem się znaleźć, a rynek jest dla nas zamknięty. Myślę, że mówię o tym po raz ostatni. Okno transferowe się zamknęło, dlatego nie ma już sensu o tym mówić.
- Moim zdaniem futbol się zmienia i menadżerowie powinni być nazywani pierwszym trenerami. Mamy rozbudowane sztaby szkoleniowe i jesteśmy bardziej trenerami niż menadżerami. Słowa mogą przychodzić łatwo, ale musimy poczekać na początek grudnia. Wtedy będziemy lepiej rozumieli rozwój wydarzeń. Można też już teraz uwierzyć w to, co mówią eksperci.
Na koniec Portugalczyk wypowiedział się na temat dyspozycji Luke'a Shawa.
- Byłem bardzo zadowolony z jego występu. Nie chodzi tylko o gola. Luke przez 90 minut popełni jeden błąd. Jeden błąd! Była to sytuacja, gdzie prawdopodobnie sędzia liniowy mógł mu pomóc i przyznać nam rzut wolny. Luke bardzo dobrze poradził sobie w obronie, komfortowo czuł się z piłką przy nodze oraz dał radę fizycznie. To jeden z zawodników, który ma za sobą pełny okres przygotowawczy.
- Nie chcę również pominąć Andreasa Pereiry. W Valencii był skrzydłowym, który spędził sezon na ławce. Później przyjechał na Old Trafford i zaliczył znakomity występ - podsumował menadżer Manchesteru United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.