Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

MŚ 2018: Brazylia w ćwierćfinale, pauza Casemiro szansą Freda?

» 2 lipca 2018, 17:52 - Autor: Rio5fan - źródło: DevilPage.pl
Bramki Neymara i Roberto Firmino przesądziły o losach rywalizacji Brazylii z Meksykiem w 1/8 finału mistrzostw świata w Rosji. Do triumfu nie przyczynił się Fred, który obserwował poczynania kolegów z ławki rezerwowych.
MŚ 2018: Brazylia w ćwierćfinale, pauza Casemiro szansą Freda?
» Fred do tej pory nie pojawił się na murawie podczas mistrzostw świata w Rosji
Faworytem rywalizacji na Samara Arena była reprezentacja Brazylii, która zajęła pierwsze miejsce w grupie E. Meksykanie w fazie grupowej musieli uznać wyższość Szwedów.

Podopieczni Juana Carlosa Osorio starali się sumiennie pilnować dostępu do własnej bramki i zaskakiwać Brazylijczyków szybkimi kontratakami.

Pierwszą naprawdę dogodną sytuację do strzelenia bramki miał Neymar, który w 25. minucie bez większych problemów ograł pilnującego go rywala i stanął oko w oko z Guillermo Ochoą. Meksykański golkiper zdecydowanie wyszedł do piłki, a ostry kąt sprawił, że gwiazdor Paris Saint-Germain nie zdołał wpisać się na listę strzelców.

Osiem minut później świetną solową akcją błysnął Gabriel Jesus, lecz i jego strzał odbił Ochoa.

Meksykanie próbowali odgryzać się strzałami z dystansu, ale w pierwszej połowie nie udało im się zanotować ani jednego celnego uderzenia na bramkę Alissona.

Już trzy minuty po wznowieniu gry Guillermo Ochoa musiał raz jeszcze wykazać się swoimi umiejętnościami. Meksykańskiej bramce tym razem zagroził Philippe Coutinho, który wbiegł w pole karne rywali po krótkim rozegraniu rzutu rożnego z Neymarem.

W odpowiedzi groźną kontrę wyprowadził Jesús Gallardo, jednak jego strzał poszybował nad poprzeczką bramki Canarinhos.

Pomyłki nie popełnił za to Neymar, który w 51. minucie doskonale znalazł się w polu karnym Meksyku i z najbliższej odległości dobił do bramki futbolówkę posłaną przez Williana.

Jeszcze przed upływem godziny prowadzenie Brazylii powinno zostać podwojone przez Paulinho. Pomocnik Barcelony musiał jednak uznać wyższość Guillermo Ochoi. Cała sytuację doskonałym włączeniem się prawym skrzydłem zainicjował Fágner.

Chwilę później żółtą kartkę obejrzał Casemiro. Napomnienie oznaczało, że w przypadku awansu do dalszej rundy, 26-latek będzie zmuszony pauzować przez jedno spotkanie. Być może swoją szansę w takiej sytuacji otrzyma Fred.

Ochoa podwyższył swoją notę za te mecz w 64. minucie, gdy przeniósł nad poprzeczkę niezwykle mocny strzał Williana oddany po wbiegnięciu w pole karne Meksyku.

Gorąco w okolicach linii bocznej zrobiło się po starciu Miguela Layúna z Neymarem. Meksykanin nadepnął na nogę leżącego na trawie lidera reprezentacji Brazylii, ale sędzia nie zdecydował się na pokazanie żółtej kartki.

Odważniejsze ataki Meksyku w końcowych fragmentach spotkania dały efekt odwrotny do zamierzonego. Strata w środku boiska doprowadziła do akcji Neymara, który idealnie wyłożył piłkę do Roberto Firmino, a ten ustalił wynik rywalizacji strzałem do pustej bramki.

Podopieczni Tite mogą spokojnie czekać na wyłonienie ćwierćfinałowego rywala. Będzie nim zwycięzca pary Belgia - Japonia.

Brazylia - Meksyk 2:0 (0:0)
Bramki: Neymar 51', Firmino 89'


Brazylia: Alisson - Fágner, Silva, Miranda, Luis - Willian (Marquinhos 90'+1'), Paulinho (Fernandinho 80'), Casemiro, Coutinho (Firmino 86') - Neymar, Jesus

Meksyk: Ochoa - Álvarez (J. dos Santos 55'), Ayala, Salcedo, Gallardo - Herrera, Márquez (Layún 46'), Guardado - Lozano, Hernández (Jiménez 60'), Vela


TAGI


« Poprzedni news
Sam Johnstone niebawem dołączy do West Bromwich Albion
Następny news »
Hazard: Lukaku nie potrzebuje wielu sytuacji

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (13)


RoniR10: "Hiszpańska telewizja publiczna ujawnia ofertę Realu. 310 mln euro (!) za Neymara. Królewscy dementują" hehe ale cyrk
» 3 lipca 2018, 11:03 #12
RoniR10: no kanarki są głównymi faworytami do wygrania MS! Neymar robi wiatr na bokach obrony, podobnie jak eMbappe, ja chciałbym finału Brazylia : Francja bo jak na razie te ekipy grają najlepiej i najbardziej widowiskowo
» 3 lipca 2018, 08:27 #11
ess: co najwyżej może być taki półfinał
» 3 lipca 2018, 10:04 #10
vieeeri: Absencja Paulinho bylaby szansa dla Freda. Za Casemiro wyjdzie Fernandinho, szczególnie jesli trafia na Belgie.
» 2 lipca 2018, 18:30 #9
Fenek: Też tak myślę, ale za to z ławki wejdzie Fred.
» 2 lipca 2018, 22:04 #8
GGMU1991: Ty jesteś wójcik (siwa glowa) pierwszy w hierarchii do zdobycia 5 ostrzeń za swój marny trolling na tym forum,takich ludzi tu nie potrzeba.

Co do meczu Brazylia z meczu na mecz gra lepiej i jak dziś Belgia pokona Japonię to będziemy oglądać epicki mecz 1/4 finału.
» 2 lipca 2018, 18:10 #7
JanuszWojcik: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.07.2018 17:55

Jak cienku musi być Fred,skoro nawet jest w hierarchi za jakimś gościem z ligi chińskiej?Ponad 50mln za gości co nawet minuty na mundialu nie potrafi zagrać.To się nazywa marnotrastwo.No ale ładne strzela gola na treningach,może się z Depyem podać ręke.
» 2 lipca 2018, 17:54 #6
dziobko: Fred jeszcze nie zagrał a ty juz psy na nim wieszasz Paulinho mimo że grał w lidze chińskiej to bardzo dobrze sobie radził w reprezentacji a swoje umiejętności pokazał w Barcelonie
» 2 lipca 2018, 18:04 #5
JanuszWojcik: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.07.2018 18:07

Nie mówie o Paulinho,tylko o Renato Augusto ktory też jest przed Fredem w hierarchi trenera.
» 2 lipca 2018, 18:06 #4
RememberMe: W takim razie ten Aguero to jakiś patałach musi być, szybko składajmy oferte za Pavona, to jedyna szansa by przegonić City.
» 2 lipca 2018, 18:09 #3
JanuszWojcik: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.07.2018 18:14

Prównujesz sytuacje z Argentyny,gdzie w każdym meczu gra ktoś inny,a kadra nawet nie ma trenera do świetnie ułożonej reprezentacji Brazyli prowadzonej przez fachowca?
» 2 lipca 2018, 18:13 #2
dziobko: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.07.2018 18:15

Tak Btw to Fred przed startem MŚ miał kontuzje i o mały włos nie wyleciał ze składu udało mu sie wyleczyć kontuzje i prawdopodobnie zagra z Belgia\Japonia Renato jest podobnym typem zawodnika co Paulinho czyli destrtuktor a Fred to rozgrywający więc nie zdziwie się jeżeli Tite będzie chciał zagrać bezpieczniej z Belgia jak przejdzie dalej
» 2 lipca 2018, 18:14 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.