MŚ 2018: Pewna wygrana Brazylii, Matić ma już wakacje

Całe spotkanie w serbskiej kadrze rozegrał Nemanja Matić. Pomocnik Manchesteru United tuż po przerwie obejrzał żółtą kartkę za faul na Gabrielu Jesusie. Matić po odpadnięciu Serbów z mundialu może udać się na zasłużony urlop przed sezonem 2018/2019, z czego na pewno zadowolony będzie Jose Mourinho.

Brazylijczycy od początku spotkania utrzymywali dobre tempo, ale nie stwarzali sobie wielu dogodnych sytuacji bramkowych. Canarinhos na prowadzenie wyszli dopiero w 36. minucie. Świetną piłkę między serbskich obrońców zagrał Philippe Coutinho, futbolówkę przejął rozpędzony Paulinho i sprytnie przerzucił ją nad wychodzącym z bramki Vladimirem Stojkoviciem.

Po stracie gola nie było desperackich ataków Serbów, choć tylko wygrana pozwalała im na pozostanie w turnieju. Najlepszy okres gry piłkarzy z Bałkanów miał miejsce tuż przed stratą drugiej bramki. Dwie znakomite sytuacje miał Aleksandar Mitrović, lecz strzałami głową nie zaskoczył Alissona.

W 68. minucie stało się jasne, że Brazylijczycy nie wypuszczą już zwycięstwa z rąk. Z rzutu rożnego dobrą piłkę w pole karne dograł Neymar, spod opieki obrońców urwał się Thiago Silva i głową wpakował futbolówkę do siatki.

Canarinhos w 1/8 finału zmierzą się z Meksykiem. Z drugiego miejsca w grupie E wyszła Szwajcaria, która zremisowała z Kostaryką 2:2. Helweci w fazie play-off zagrają ze Szwecją.

Serbia – Brazylia 0:2 (0:1)
Bramki: Paulinho 36’, Thiago Silva 68’

Serbia: Stojković – Kolarov, Veljković, Milenković, Rukavina – Milinković-Savić, Matić – Kostić (Radonjić 82’), Ljajić (Zivković 75’), Tadić – Mitrović (Jović 89’)

Brazylia: Alisson – Marcelo (Felipe Luis 10’), Miranda, Thiago Silva, Fagner – Casemiro, Paulinho (Fernandinho 66’) – Neymar, Coutinho (Augusto 80’), Willian – Jesus