ax1d: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.06.2018 08:51ess, jak nie doczytałeś za pierwszym razem, to chociaż doczytaj, jak już zwrócono Ci uwagę. Pytałem: "Kiedy ostatnio "wygraliśmy" jakiś DOBRY transfer z innym klubem z topu?" - teraz widzisz?
No właśnie niekoniecznie logiczne. Do klubów takich jak Barcelona, Juventus, Real, Bayern itp. piłkarze idą nie tylko dla hajsu, ale też dla zaszczytu ich reprezentowania, dla spełniania swoich marzeń, dla pięknej i efektownej gry, dla tytułów, dla menedżera. Jeszcze parę lat temu tak samo było w United. Jasne, zdarzają się tacy, dla których liczy się tylko/przede wszystkim hajs. Tacy zawsze byli. Niemniej teraz my ściągamy głównie/tylko takich albo takich, których inni zwyczajnie nie chcą. Teraz zostało nam tylko więcej zapłacić, bo w zasadzie żadna z wymienionych przeze mnie rzeczy w odniesieniu do United dziś nie istnieje. I właśnie o to mi chodzi. Staliśmy się tym, czym niedawno było City, PSG, Chelsea - klubem bez charakteru, bez własnych zasad, bez wizji, ale z pieniędzmi. Zapewne za parę lat uda się pójść ich drogą, czyli po ściągnięciu zestawu najemników wygrać jakiś tytuł. Tylko czy to jest droga dla tego klubu?
Wiem, że SAF nie wróci, ale czy alternatywą jest trener-najemnik ściągający piłkarzy-najemników i grający wyłącznie tak, żeby nie przegrać, a nie tak, żeby porywać tłumy i zyskiwać coraz to nowych fanów? Nie ma innej drogi?
Przypomnijcie sobie, jak zaczęliście kibicować United. Czy dlatego, że mieli tyle czy tyle trofeów? Czy może bardziej dlatego, że obejrzeliście mecz i zobaczyliście piękną grę, zaangażowanie, gryzienie trawy, charyzmatycznych piłkarzy i chodzącą charyzmę w postaci trenera? U mnie zadecydowało to drugie i teraz bardzo mi tego brakuje. Dzisiaj mamy trenera, który mówi, że "wyrósł" z zaangażowania podczas meczu, a Man Utd. powinien zdążyć przywyknąć do odpadania z pucharów i to nic wielkiego. Mamy piłkarzy, którym nie chce się biegać, albo takich, którzy umieją tylko biegać. Z "mojego" Manchesteru United zostały w sumie tylko barwy i herb. Mam nadzieję, że się to zmieni, wróci na właściwe dla tego klubu tory, i chociaż wiadomo, że nadzieja umiera ostatnia, to moja jest coraz słabsza.