DelPiero: Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.04.2018 22:35Mikon, ale pomysl tak logicznie - gdyby po smierci, a co za tym idzie i przed smiercia/narodzinami, nie bylo niczego, to w jaki sposob mialbys sie w ogole narodzic ty, twoi rodzice czy caly gatunek ludzki ? Przecież twoja świadomość (twoje ego) nie moglo pojawic sie w twojej biologicznej powloce z nikąd :P? Biologia biologią, ale ktos tą twoją świadomą cząstkę, świadomą dusze(?) musial ulokowac WŁAŚNIE w TWOIM ciele. (A nie np. w ciele Popka, pudziana, sir alexa fergusona czy innego michaela jacksona)
Inaczej nie przezylbys swojego zycia na swoj sposob, nie mialbys wolnej woli, nie mialbys mozliwosci podejmowania wlasnych wyborow, po prostu nigdy bys sie nie narodził. Bo w koncu jak cos mogloby sie narodzic z niczego? Gdyby ktos lub cos nie nadało swiadomej cząstki twojej biologicznej powloce, ta byla by jak zombie, jak warzywo. Zywa, ale odpowiadajaca tylko na podstawowe potrzeby fizjologiczne. Chcesz powiedzieć ze skoro po smierci nie ma nic i powstalismy z nicosci, to jestesmy niczym ? To błędne myślenie. Nasze obecne zycie jest tego zaprzeczeniem. Bo w koncu żyjemy, oddychamy i doświadczamy tego świata. Ale masz racke. Po śmierci na pewno konczy sie nasza przygoda na tym padole.