W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Memphis Depay, który zdobył zwycięską bramkę w niedzielnej konfrontacji Lyonu z Marsylią, w rozmowie dla Canal+ wrócił do swojego pobytu w Manchesterze United.
» Memphis Depay nie traci wiary we własne możliwości
Reprezentant Holandii rozpoczął swoją przygodę na Wyspach Brytyjskich bardzo obiecująco, jednak ostatecznie został sprzedany na Stadion Parc Olympique Lyonnais.
- Szczerze mówiąc, pod względem umiejętności, nie brakuje mi niczego, by być najlepszym na świecie. Nie jestem arogancki, ale najprawdopodobniej muszę być bardziej regularny - stwierdził Depay.
- Wiem, jak działa futbol. To ja przyjmuję wszystkie ciosy. "Memphis jest szalony, Memphis robi to i tamto...". Nie mogę być nikim innym.
- Próbowałem tego, ale nie byłem szczęśliwy sam ze sobą. W Manchesterze tak własnie było. Jak można być wspaniałym piłkarzem, nie będąc zadowolonym z siebie? Patrzyłem w lustro i nie byłem szczęśliwy. Byłem smutny. Teraz wszystko wróciło do normy - podsumował Holender.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (26)
TuhajBej: Depaya przerosła po prostu presja wielkiego klubu jak United. Odbiła mu sodówka, zaczął pajacować w mediach, grał słabo i potem zaczęło się to pogłębiać do takiego stopnia że nie potrafił się już z tego wygrzebać. Moim zdaniem dobry ruch że poszedł do Lyonu, myślę że to dobry klub dla niego aby się odbudował i uzyskał pewność siebie, chociaż moim zdaniem piłkarzem na miarę swojego talentu to on chyba raczej nie będzie, no ale mogę się mylić, czas pokaże. Paulinho jakoś potrafił grać w ŁKSie potem tułać się po Chinach a teraz całkiem nieźle radzi sobie zarówno w Reprezentacji jak i w Barcelonie.
Ronal: Dobry zawodnik po prostu nie spełnił oczekiwań - Zresztą jak obecnie Pogba czy Sanchez. W United oczekuje się że przyjdzie skrzydłowy i będzie jak Ronaldo więc taki np. Martial grzeje ławę. Depay to solidny zawodnik na średniaka z PL a w lidze Francuskiej to w ogóle. :)
Maveric: Szkoda. Ale to nie jego wina jak zreszta widac po dzisiejszym skladzie i niektorych chlopakach. Po wyrugowaniu skladu z doswiadczonych graczy, i winie najbardziej tutaj Van Dzbana, to kto ma pokazac tym mlodym zdolnym jak sie ogarnac z presja, z pokusami dookola. Jak widac Manager tego nei potrafi zrobic. Dlatego ida w swoja wspanialosc w samozachwyt. brakuje kogos kto powie - mlody przestan fikac, posadz dupe, i zapierd***j do roboty. walcz, biegaj, nie kladz sie, wstawaj i biegaj. Zdjecia porobisz i smietanke spijesz pozniej. Teraz czas na ciezka prace.
Cos w stylu jak powiedzial Young to Dele Ali podczas mecz kiedy sie przepychali "wroc jak cos osiagniesz" i mlody Ali usiadl i przestal fikac.
takze ten... parafrazujac - Pogba, Martial.... wroc do gwiazdorzenia jak cos osiagniesz.
tom93: Mial całe 2 lata, by pokazać na co go stać. Poza bramkami z Bruggie na samym początku, zupełnie nic nie pokazał. Miał być szybkim przebojowym skrzydłowym, a wchodził napakowany, w obcisłej o dwa numery za małej koszulce, ociężały, wolny i zmęczony. Ponadto wieczorami się szwędał po klubach albo bywał na galach boksu, wrestlingu, które trwały co najmniej do 1 w nocy... Aa następnego dnia na trening, więc niech nie opowiada głupot, bo sam też niespecjalnie się przejmował swoją sytuacją, zachłysnął się życiem w Manchesterze i miało to przełożenie na jego treningi, mecze oraz koniec końców przyspawanie do ławki rezerwowych. Nie żałuję gościa. Dla mnie może strzelać nawet 50 goli w cieniutkiej Ligue 1, w końcówkach czy też nie, w derbach, z wolnych - I dont care. Swoje już pokazał. Sodówę i brak profesjonalizmu. Nie tęsknię.
Mattias:Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.03.2018 19:19
Chłop strzela gola w doliczonym czasie gry na wagę zwycięstwa w starciu z mocarnym PSG. Wczoraj robi to samo w prestiżowych derbach Olimpique. Jego prawa noga to prawdziwa wyrzutnia rakiet. Pamiętacie jego gola z 50 metrów w poprzednim sezonie Ligue1? Do tego szybkość, siła, zmysł do dryblingu. Brakuje mi takiego dzika w United. On mógłby zrobić różnicę w Lidze Mistrzów bo potrafi się spiąć na te najważniejsze mecze co udowadnia w barwach Lyonu. Jego dublet w barażach z Club Brugge to był majstersztyk! Mam nadzieję że kiedyś tu wróci choćby miało nas to kosztować 100 mln.
LTMek: Uwielbiam wypowiedzi typów, którzy nie widzieli meczu.
Depay spartolił każdą, ale to każdą akcję od momentu wejścia na boisko, o czym wielokrotnie powtarzał m. in. komentujący mecz trener Białas, ale zawsze znajdzie się jakiś geniusz, który odnajdzie w typie bohatera...
DevoMartinez: Szybkosc? Siła? Gdzie one były jak u nas grął. :D Słabe przyspieszenie nad ktorym pracował jak sam mówił. Niby kawal chlopa a siły tez nie pokazwal bo go przestawiali jak dzieciaka.
vanantygaal:Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.03.2018 20:36
mattias
Przez takich jak depay obecne MU jest tu gdzie jest. Przecież to była karykatura piłkarza jak potykał się o piłkę. Nawet LvG szybko się na nim poznał i przestał go wystawiać.
pszemuh: Bardzo słusznie piszesz, zawodnik doskonały ale gdzieś ostatnio ciekawą rzecz czytałem.
Jest wielu piłkarzy z umiejętnościami Messiego,Ronaldo itp ale tych obu panów wyróżnia to że są najbardziej regularni w strzelaniu bramek, udanych dryblingach etc. I o to przede wszystkim chodzi.
Spadkobierca: pszemuh, to czekaj sobie dalej na piłkarzy na poziomie Ronaldo i Messiego.
vanantygaal, nie, to nie przez takich jak Depay obecnie jesteśmy w tej czarnej dziurze. Jesteśmy w niej przez nieudolny zarząd, który zatrudnił Moyesa, bo tak im doradził Sir Ferguson. Jesteśmy w niej, bo sam Ferguson nie myślał o tym co będzie dalej, nie wzmocnił tego klubu przed odejściem. Wciąż będziemy w tej czarnej dudzie, ponieważ nasz zarząd na pierwszym miejscu stawia ściąganie wielkich nazwisk dla zysku z mediów, niż kupowanie piłkarzy z wielkimi umiejętnościami, które realnie mogą się przełożyć na grę.
VelDan: Ciężko się nie zgodzić. Ja byłem ogromnym zwolennikiem jego przyjścia - bo chłop lądował z wolnych bramek tyle co Messi w sezonie jak do nas przyszedl. I to mnie najbardziej dziwiło. Rozumiem, formy brak, szybkości, siły. Ale jak tam wolne strzelał a u nas 5m nad bramką? Inne piłki, bramki?
RedDevils4life: Z wypowiedzi wynika, ze po prostu zjadla go presja. Szkoda, bo z tym chlopakiem wiązałem wielkie nadzieje w naszym klubie. Pamietam, ze mial konska noge tylko nigdy nie zdazyl jej nawet uzyc. Moze postrzelalby jak Ronaldo czy Nani z dystansu, kto wie. Przychodził jako krol strzelcow Eredivisie, ale odszedl jako niespelniony talent. W OL pewnie bedzie ważnym zawodnikiem dopoki znowu ktos nie postanowi go kupic. Jednak wydaje sie, ze taki poziom i taka liga po prostu odpowiada mu i wtedy czuje sie komfortowo.
Spadkobierca: A ja mam drobne wrażenie, że będzie z nim jak z De Bruyne czy Salahem. Najpierw w czołowych klubach nie dawali rady, ograli się w trochę słabszych i wrócili jako naprawdę fantastyczni piłkarze.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.