LTMek: Ich przywiązanie sprawdzi czas. Bonucci tez wydawał się nie do ruszenia, a tu prosze.
Co do atmosfery na meczu to się niestety zgodzę, choć Juve i tak nie prezentuje poziomu, który był kiedyś na stadio del alpi.
Dochodzenie do finałów a ich wygrywanie to dwie różne rzeczy. Man Utd przegrał 2 finały z Barca bezdyskusyjnie i same osiągnięcie finałów nie bylo imho powodem do dumy, bo w najważniejszym meczu wyszła po prostu różnica klas. To samo było w zeszłym roku, Juve przy Realu wygladalo jak zespół ogórków bez zaangażowania i taktyki, zwłaszcza w drugiej połowie...
Co do "czołowych" klubów - piłkarze nie są glupi i wiedza który klub może im co zagwarantowac. Ale wiedza tez, że w danym klubie gra 11 gości i do tego rezerwa, więc szansa przebicia sie jest.o wiele cięższe. Wysoka pensja z kolei jest czymś co należy zagwarantować zawodnikowi, który poświęca swe cele kosztem wyboru innego klubu, sorry , w ten sposób budujesz zespół i ściągasz do siebie gosci, którzy normalnie wybraliśmy inny klub