„Zdziwię się, jeśli De Gea nie dołączy do Realu Madryt”

Hiszpański bramkarz jest nieustannie łączony z przeprowadzką do ekipy Królewskich. De Gea był o krok od transferu do Realu Madryt w 2015 roku. Wówczas na przeszkodzie finalizacji transferu w ostatnich dniach letniego okna transferowego stanął zepsuty faks.

Ostatecznie De Gea podpisał nowy kontrakt z Manchesterem United. Jego obecna umowa wygasa w czerwcu 2019 roku.

– De Gea to bramkarz z krwi i gości. Zawsze uważałem, że Real Madryt od lat chce go uczynić swoim numerem jeden. To tylko kwestia czasu, zanim go będą mieli – mówi Bellamy na antenie Sky Sports.

– Jego gra nogami jest fantastyczna, De Gea świetnie przewiduje grę, potrafi czytać napastników, sporo broni nogami. Jest niesamowity.

– Kiedy napastnik staje naprzeciwko niego, to w głowie ma tysiąc wątpliwości. De Gea jest naprawdę topowym bramkarzem.

Sprowadzenie De Gei do Realu Madryt ma być częścią planu naprawczego w hiszpańskiej ekipie, która w obecnym sezonie nie radzi sobie najlepiej. Królewscy tracą do prowadzącej w tabeli Barcelony aż 19 punktów.

– Zazwyczaj każdy topowy klub czeka przebudowa, a ta być może przeciągnęła się w Madrycie ze względu na sukces w Lidze Mistrzów. Postrzegam natomiast De Geę jako ważną część tego planu. Spodziewam się, że Real Madryt wyda pieniądze tak jak zawsze. W ostatnich latach byli spokojni. W związku z tym, że sprowadzenie De Gei będzie wiązać się z dużymi kosztami, to będę zszokowany, jeśli nie trafi do Realu – dodaje Bellamy, były piłkarz Manchesteru City i reprezentant Walii.