Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Mourinho: Popełniliśmy niedorzeczny błąd

» 31 stycznia 2018, 23:30 - Autor: Rio5fan - źródło: BT Sport
Manchester United przegrał środowe starcie z Tottenhamem 0:2 po trafieniu Christiana Eriksena oraz samobójczej bramce Phila Jonesa.
Mourinho: Popełniliśmy niedorzeczny błąd
» Podopieczni José Mourinho wrócili z Londynu bez punktów
Zadowolony z postawy swoich podopiecznych nie mógł być José Mourinho. Oto komentarz portugalskiego szkoleniowca po rywalizacji na Wembley.

- Popełniliśmy poważny błąd przy pierwszej bramce. Był to globalny błąd całego zespołu. Piłkarze oglądali nagrania i analizowali sposób rozpoczynania gry przez Tottenham. Znali ten sposób. Wiedzieli też, że Harry Kane szybko pobiegnie do przodu, żeby wygrać pojedynek. Nie potrafiliśmy tego skontrolować - powiedział Mourinho.

- Przegraliśmy pojedynek w powietrzu, zaraz potem drugi na murawie. To był naprawdę zły gol. Zespół zareagował i przez dziesięć czy piętnaście minut spisywał się naprawdę dobrze. Prezentowaliśmy dobry futbol z odpowiednim nastawieniem w stronę pola karnego rywali. Posyłaliśmy sporo dośrodkowań przed bramkę. Drugi gol mentalnie nas wykończył.

- Później Tottenham mógł grać w sposób, jaki najbardziej lubi. Byliśmy przygotowani na powstrzymywanie ich ataków, lecz przy 0:2 mecz był w ich rękach. W futbolu trzeba zdobywać bramki, lecz także dobrze się bronić. Po dziesięciu sekundach popełniliśmy niedorzeczny błąd. Przy drugiej bramce mieliśmy pecha - podsumował Portugalczyk.


TAGI


« Poprzedni news
Mourinho potwierdza uraz Fellainiego
Następny news »
Statystyki: Tottenham Hotspur - Manchester United 2:0

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (45)


no7: Widmo. Nie moge odp na Twoj koment wiec dodaje nowy. Moyes i LVG tez mieli kase do wydania tylko ceny zawodnikow byly nizsze. Na pewno slyszales nie raz wypowiedzi pilkarzy w stylu: Przyszedlem tu ze wzgledu na managera itd. Nie wierze ze LVG I Moyes ciesza sie ta sama popularnoscia u pilkarzy. Generalnie chodzi mi tylko o to ze owszem Mou tez jakies bledy popelnia ale w sumie jest dobry wbtym co robi i nie mozna po kazdej porazce go zwalniac. SAF tez konczyl na 3-4 miejscu i tez mial sezon gdzie prowadzil 1:0 i trzymal wynik. Najlepsi potrafia swietnie ocenic mozliwosci zespolu.
» 1 lutego 2018, 19:07 #43
Czarny901: Dobrze gada polać mu!

Jak będzie sezon że będziemy ba 6 pozycji dla przykładu to wtedy jak najbardziej, Ale teraz to nie wiem kto by poprowadził ta drużynę do końca sezonu. Tak to jest są dobre wyniki ale to za mało bo trzeba rekordy bić. Znowu jakby rekordy były bite wygraną za wygraną to znalezli by się i tacy którym by i to nie wystarczało.
» 1 lutego 2018, 20:30 #42
Mattias: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.02.2018 16:31

Co on pierdzieli?! Owszem straciliśmy dwa szybkie gole ale do rozegrania było jeszcze ponad 60 minut (!) 60 długich minut! Wystarczająco dużo czasu aby dosiąść rywala i spróbować odwrócić losy tego spotkania. A on opowiada farmazony że drugi gol dla Liliputów nas mentalnie wykończył! To jaką mentalność ma ten zespół?! Mentalność skończonych przegrywów bez wiary we własne umiejętności! Wyobrażajcie sobie żeby coś takiego powiedział Guardiola? Jego zespół nigdy nie odpuszcza! Ciśnie przeciwnika do ostatnich minut! Nawet gdy przegrywali 4-1 z Kloppami to się nie poddali i zdołali wyjść na 4-3. To jest trener i to jest ekipa! A Mourinho? Ciepłe kluchy tak jak większość naszych kopaczy! Co będzie jeśli Sevilla strzeli nam pierwsza gola? Wyłożymy się czekając na pogrom?!
» 1 lutego 2018, 16:29 #41
Czarny901: Każdy ma prawo do swojego zdania. W sumie najlepiej wyrzucić Jose przecież tylu jest wspaniałych Menago, więc w czym problem. Wczorajszy mecz jest porażka, Ale jako kibic Manchesteru United we wszystkim będę szukał pozytywów bo to nie FIFA czy FM żeby mieć na to wpływ. Po odejściu SAF'a to i tak chyba najlepszy sezon, Ale przecież od razu powinien to być sezon bez porażek, bez straconych goli i po 30 celnych strzałów w meczu z czego 10 bramek w każdym. Co do transferów to naprawdę to nie jest jak w Fifie składasz ofertę jest zgoda i już. Troszkę bardziej skomplikowane to jest.
» 1 lutego 2018, 13:24 #40
Czarny901: Czytając komentarze twierdzę że błędem było sprowadzenie Jose jak i jakichkolwiek zawodników. Przecież na tej stronie mamy ekspertów i zawodowców co by i taktykę ustawili oraz na boisku mecz wygrali...

Prawda jest taka, że Totka zagrały naprawdę dobre zawody. Szybko zdobyty gol przez który musieli odrabiać straty i mało kto pamięta, że naprawdę sporo się działo pod bramka Totkow w 15 minutach pierwszej połowy. Nie weszło nic koło Llorisa i już. Później przynajmniej ja tak to widzę że jak Pogba nie ma dnia i jemu nie idzie gra to cały zespół jest jakby bezradny.

Totki były lepsze ale nawet za SAF'a były takie mecze. To jest nieuniknione w tych rozgrywkach. A Jose jakby nie było i tak zrobił dużo już w tym klubie. Jeśli wygraliśmy LE żeby grać w LM a teraz zajmujemy 2 pozycje w tabeli za MC które naprawdę idzie jak taran to ja się cieszę że mamy tego Jose.
» 1 lutego 2018, 05:20 #39
Spadkobierca: Skoro jest tu tylko jeden Pogba, od którego zależy jakość rozgrywania, to gdzie jest "wizja" trenera i wzmacnianie środka pola, który już latem należało wzmacniać?

Ściśnięty za jaja Manchester United nie potrafiący wyjść do pressingu, ot cała wielkość Tottenhamu wczoraj. Nie wierzę, że jakikolwiek fan MANCHESTERU UNITED uznaje zwycięstwo w LE jako sukces, bo to trofeum, które z takimi zespołami jakie się tam spotykało po prostu się wygrywa. Druga pozycja teraz, a po następnych kolejkach? Nie ma dużej przewagi nad miejscem piątym.
» 1 lutego 2018, 06:20 #38
Czarny901: Masz rację bierność na rynku transferowym aż kuje, Ale z drugiej strony jest sens brać kogokolwiek. Szkoda, że nie mamy wglądu w poczynania Edka. Nie wiadomo czy i o jakich zawodników się pytają. Wiemy jedynie to co prasa nam przedstawi co nie zawsze jest nawet bliskie prawdzie.
Masz rację też co do pressingu którego nie było. Oglądając to nie wiedziałem czy cieszyć się z tego ile serca wkładał w pressing Alexis i jak namawiał resztę czy płakać, że żaden tyłka nawet nie ruszył.

Nie mniej jednaj Pogba w tym sezonie jest dla nas kluczowym zawodnikiem w ofensywie. Z Totkami nie było go co przełożyło się MOIM zdaniem na resztę drużyny.

I masz rację wygrana w LE to żaden sukces. Było trzeba odpuścić sobie i poczekać kolejny sezon na LM
» 1 lutego 2018, 07:23 #37
Spadkobierca: Nie, trzeba było wygrać i awansować do LM. Problem w tym, że większość kibiców Czerwonych Diabełków uznała to za sukces światowy, który czyni ten klub znów wielkim.

Może czas zastanowić się nad polityką transferową tego klubu i zamiast ściągać tylko wielkie gwiazdy kupić też kilku dobrze prosperujących pomocników do tego przeklętego środka pola, by nie trzeba było liczyć tylko i wyłącznie na dyspozycję Pogby?
» 1 lutego 2018, 09:50 #36
Czarny901: I tu się zgadzamy. Ale albo Edek nie może nic zdziałać albo Jose nie pasują zawodnicy dostępni na rynku. Ale tu jeszcze przydałby się prawdziwy prawoskrzydłowy, Ale ten temat to temat rzeka. Tak czy inaczej ja uważam że Jose jest na właściwym miejscu.
» 1 lutego 2018, 10:19 #35
Widmo: Czarny ,,mało kto pamięta, że naprawdę sporo się działo pod bramka Totkow w 15 minutach pierwszej połowy" A i owszem działo się:
-ataki indywidualne
-wrzutki na pałę zgodnie z zasadą ,,moze cos wejdzie"
-zatrzymywanie sie na pierwszym lepszym obrońcy.
-ew jakieś niecelne strzały.
To bylo 15minut w których atakowalismy ale wcale nie wylądowaliśmy dobrze zero gry taktycznej czy zespołowej
» 1 lutego 2018, 11:18 #34
no7: Masz racje. Sa poprostu tacy fani ktorzy zaakceptowali by tylko sezon bez porazki. Mozna sie zastanowic czy nie warto bylo wyjsc 3ka bardziej defensywna w srodku ale co by wtedy powiedzieli nasi fani Jose: Znowu murowanie, brak wizji itd. Powiem tak: Mecz mozna wygrac, przegrac albo zremisowac :) Teraz przynajmniej problemem jest to ze jestesmy drudzy a nie pierwsi a nie to czy sie zalapiemy do LM. Do klubu przychodza swietni zawodnicy, nie to co za Moyesa czy LVG. Dla nich nikt nie chcial grac. Stabilizacja przynosi efekty ale jak ktos chce wygrac kazdy mecz w pieknym stylu to proponuje odpalic Fife czy Pesa na beginnerze. Powinno sie udac.
» 1 lutego 2018, 11:42 #33
Widmo: No7: ,,Do klubu przychodza swietni zawodnicy, nie to co za Moyesa czy LVG. Dla nich nikt nie chcial grac"
Żaden z nich nie mógł wydać 100mln na zawodnika
» 1 lutego 2018, 11:59 #32
Czarny901: Każdy ma prawo do swojego zdania. W sumie najlepiej wyrzucić Jose przecież tylu jest wspaniałych Menago, więc w czym problem. Wczorajszy mecz jest porażka, Ale jako kibic Manchesteru United we wszystkim będę szukał pozytywów bo to nie FIFA czy FM żeby mieć na to wpływ. Po odejściu SAF'a to i tak chyba najlepszy sezon, Ale przecież od razu powinien to być sezon bez porażek, bez straconych goli i po 30 celnych strzałów w meczu z czego 10 bramek w każdym. Co do transferów to naprawdę to nie jest jak w Fifie składasz ofertę jest zgoda i już. Troszkę bardziej skomplikowane to jest.
» 1 lutego 2018, 13:28 #31
RedArmy: Niedorzecznym błędem było nie kupienie żadnego obrońcy.
» 1 lutego 2018, 03:18 #30
ess: Cóż, mecz nie wyszedł. Na szczęście został nam tylko jeden mecz na wyjeździe z top six. Totki kontrolowały mecz, a my nie potrafiliśmy się otrząsnąć i wyglądaliśmy jak dzieci we mgle. Trzeba się jak najszybciej ogarnąć i robić swoje.
» 1 lutego 2018, 01:19 #29
CJQualls: Okej po 30 minutach o rezultacie decydował niedorzeczny błąd i pech- ale Panie Jose przez pozostałe 65 graliśmy jeszcze gorzej?, to jak to jest nadal mieliśmy pecha i popełnialiśmy błędy, czy po prostu taktyka murarki posypała się po 11 sekundach i trzeba było zagrać ofensywniej, przez co Tottki mogły nas jeszcze bardziej zdominować? Chyba się Pan gdzieś pogubił, i to chyba na dobre...
» 1 lutego 2018, 01:01 #28
janpodgorski: Weź Mou nie pier.....W tej drużynie nikt za nikogo nie chce umierać. Jedynym zawodnikiem, który nawet jak nie szło, przez lata gryzł trawę na całej długości boiska był Rooney. 13 sezonów konkretnego zapieprzania po murawie bez pitolenia głupot. Obecne Man Utd to stado panienek, które pojęcia nie ma z czego zawsze słynął ten klub. Przegrać można ale k....a po walce.
» 1 lutego 2018, 00:20 #27
Spadkobierca: 2:0 i porażka mentalna? Jose, Jose... 2:0 po 30 minutach można odrobić, strzela się pierwszą bramkę i obserwuje się jak przeciwnik trzęsie portami bojąc się stracić drugą bramkę, wykorzystując chaos i panikę. Co to ma w ogóle być za tłumaczenie? I jeszcze te fantastyczne zmiany... Jose, masz jeszcze cojones, czy przypominasz już lalkę Kena?
» 1 lutego 2018, 00:13 #26
Walnuts: Trzeba było iść na całość i kazać im grać ofensywnie. Nawet gdyby przegrali 5-0 ale po walce, mało kto miałby pretensje. Lepiej było oddać mecz i panicznie bronić 2-0.

Z takim podejściem, on nigdy nie wygra już ligi. Punkty na słabszych zespołach, to już za mało, trzeba urywać je też topowym zespołom.

Nie potrafi zmotywować drużyny i przy niekorzystnym wyniku, już wie, że nie odrobią strat. Za Fergusona nie zawsze się udawało, ale zawsze była nadzieja.
» 1 lutego 2018, 00:06 #25
ess: No super wynik 5-0. Na pewno nikt by nie miał pretensji.
"Zawsze była nadzieja" boże, jak to pięknie zabrzmiało
» 1 lutego 2018, 01:22 #24
Spadkobierca: To Manchester United czy jakieś Burnley, które musi się chować i robić w gacie przed drużynami z topki? Zapytaj sam siebie ess.
» 1 lutego 2018, 06:21 #23
ess: nie sądzę, żebyśmy się chowali i robili w gacie. po prostu zagraliśmy beznadziejny mecz w którym nic się nie układało. a 5-0 byłoby o wiele gorzej przyjęte.
myślę, że już wszyscy zapomnieli, że w pamiętnych derbach manchesteru do 88 minuty było 1-3, a my z całej siły staraliśmy się odrobić straty. Więc nie mówcie mi, że 5-0 byłoby lepsze w jakichkolwiek okolicznościach
» 1 lutego 2018, 09:27 #22
Spadkobierca: Derby rządzą się swoimi prawami ess, w derbach nawet drużyna pozbawiona formy potrafi się obudzić na te 90 minut. Nie porównujmy tego do meczów z czołówką.

Problem w tym, że właśnie robili w gacie. Ta podwójna garda przypominała gardę Szpilki w jego "najlepszych" walkach. Zresztą czego oczekiwać po taktyce trenera, który widząc słabiznę defensywną Liverpoolu każe bronić własnej bramki jak Stalingradu, gdy można zamknąć Liverpool na własnej połowie i ograć ich defensywę jak dzieci na orliku.
» 1 lutego 2018, 09:54 #21
ess: 1.O czym ty mówisz? Chodzi mi tylko o to, że 2-0, byłoby lepszym wynikiem, niż 1-6, bo teraz nikt już nie pamięta, że "walczyliśmy". Poza tym może się okazać, że w ostatecznym rozrachunku będzie się liczył bilans bramkowy, ale tego już chyba nie musze tłumaczyć co, jak i dlaczego.

2. Myślę, że przegrana City na Anfield, które pobije w tym sezonie sporo rekordów, jest tutaj dość dobrym argumentem
» 1 lutego 2018, 10:09 #20
ess: Też nie jestem bezkrytyczny, ale wydaje mi się gościu, że jesteś typowym użytkownikiem tego forum, któremu każdy nieudany mecz przesłania resztę rzeczywistości.
» 1 lutego 2018, 10:12 #19
klusek: Czyli jak ktoś pierwszy strzela bramkę MU to niemal pewnie wygrywa. Pamiętam słynne Come back'i dzieki którym zostałem kibicem i dziś zupełnie nic z tego nie zostało... Energia ktora powinna być wykorzystana do huraganowych atakow, służy do faulowania i wyrażania w ten sposob swojej frustracji...
» 1 lutego 2018, 00:01 #18
MattAlves: Czyli po części możemy być zadowoleni bo wykonaliśmy obowiązki defensywne w drugiej połowie - to pół żartem.
Osobiście uważam że gdyby nie ten gol w 10 sekundzie, zawodnicy zamiast myśleć o nadchodzącej porażce wzieli by się za co realizcje planów przedmeczowych. Mielibyśmy naprawde emocjonujący mecz z obu stron. Gol Eriksena zabił mecz i mentalność naszych grajków.
» 31 stycznia 2018, 23:54 #17
klusek: Myślisz ze oni wychodzą na boisko tylko z planem A? Sa scenariusze pozytywne i negatywne.Niestety taktyka "kirerowcy" to jazda "supercar" na 2 biegu.
» 1 lutego 2018, 00:31 #16
grzeho16: Że co?!?! Drugi gol mentalnie ich wykończył??!! Czyli co - 2-0 w 30 minucie spotkania to jest po meczu? Nie sądziłem że jakikolwiek menadżer Manchesteru United wypowie się kiedyś w taki sposób. Nie sądziłem że klub który w 2001 przegrywając do przerwy z totenhamem 3-0 żeby ostatecznie wygrać 5-3 załamie się kilkanaście lat później przy stanie 2-0 w meczu z tym samym zespołem. Gdzie się podziała wola walki w tym klubie??!!
» 31 stycznia 2018, 23:44 #15
uzio: to widze, że już się zapomniało jak LVG po meczu z Evertonem powiedział, iż widział na rozgrzewce przed meczem, że nastawienie zespołu jest słabe i ten mecz przegrają,
» 31 stycznia 2018, 23:53 #14
grzeho16: Serio tak powiedział?? Nie pamiętam takiej wypowiedzi. No ale jestem w stanie w to uwierzyć patrząc po dzisiejszym meczu.
» 31 stycznia 2018, 23:59 #13
EricKing: Gdyby to była bramka zdobyta przez totki to pewnie by nie było źle, ale bramka samobójcza odbierana jest inaczej. Jones do tej bramki grał bardzo dobrze, potem niestety równia pochyla. Podobnie reszta zespołu.
» 1 lutego 2018, 00:09 #12
Spadkobierca: I przez samobój Jonesa cała drużyna zagrała piach nie robiąc żadnego pressingu na Kogutach.
» 1 lutego 2018, 06:21 #11
mikon70: Już to pisze trzeci raz w ciągu 3 godzin ale błędem było wystawienie Jonesa i Younga. Dlaczego nie mógł zagrać Shaw, który spisuje się bardzo dobrze? Young chyba myśli, ze jak ostatnio był w formie, to teraz grać może jak mu się chce. Nie wspominałem o Pogbie, no ale krew mnie zalewa jak gość dostał specjalnie wolne w piątek mógł w przeciwieństwie do innych siedzieć z rodzina. Zamiast odwdzięczyć się dobra gra, to zagrał fatalnie.
» 31 stycznia 2018, 23:41 #10
MattAlves: Young już w Burnley nie wyglądał za dobrze. Myślę że w sobotę na prostszego rywala wybiegnie już Shaw. Co do wyboru Jonesa nie można być złym, zagrał bardzo dobrze z Burnley i Stoke, gra świetnie cały sezon aż tu dzisiaj 2 błędy i 2 gole.
» 1 lutego 2018, 00:03 #9
mikon70: Oj mi sie wydaje, to już niejeden mecz Jonesa w słabszej dyspozycji niestety. Wziąć lepiej z forma od smallinga ale nie jest to Jones którego chcemy oglądać
» 1 lutego 2018, 00:55 #8
Fido: Już mi poprawił humor. Czyli jeden błąd i pech. Ot co. Cała filozofia. Nie ma co wylewać żali to brak szczęścia. A tak serio to w jego stylu nie obwini piłkarzy czy własnej błędnej taktyki w tym meczu, oby tylko wyciągnął wnioski, bo w sobotę kolejny mecz.
» 31 stycznia 2018, 23:37 #7
WiemWszystko: Nie zauważyłem błędnej taktyki, wyszliśmy ofensywnym zespołem. Mieliśmy mnóstwo ofensywnie usposobionych zawodników, ale w 11 sekundzie tracimy bramkę po błędzie piłkarzy, i to w sposób który piłkarze United analizowali przed meczem. Później tak jak mówi Mou, atakowaliśmy i szukaliśmy remisu, w 28 minucie tracimy gola na 2:0, w bardzo pechowy sposób. To zupełnie załamuje zespół i do końca pierwszej połowy nie mogliśmy się podnieść.

Druga połowa to gra idealna pod Tottenham, który grał spokojnie i nie musiał na siłę atakować. Każde złe podanie, każda błędna decyzja powodowała co raz większą frustrację w zespole. Widać że nic nie wiesz o piłce nożnej, a szczególnie o mentalnej stronie meczu.

Tak jak powiedziałeś, błąd i pech spowodowały że przegrywaliśmy 2:0 z bardzo silnym rywalem, na ich stadionie. To wybiło z rytmu zespół, a taktyki nie ma nawet jak ocenić. Bo jeżeli po 11 sekundach przegrywasz 1:0, to cały plan poszedł w niepamięć i trzeba zmienić swój plan. Zmiana planu spowodowała, że mecz był bardzo wyrównany, i w czasie w którym United łapało rytm, dostało drugiego, kuriozalnego gola. To zabija każdy zespół.

Wszystkie comebacki o których wspominają inni, miały miejsce w meczach w których byliśmy zespołem lepszym, często dominowaliśmy i traciliśmy jakieś pechowe bramki. Jeżeli zespół czuje, że jest znacznie lepszy, a przegrywa tylko przed błędy indywidualne, to i tak ruszy do przodu. W tym meczu piłkarze czuli ciężar spotkania, mieli kilkadziesiąt tysięcy ludzi przeciwko sobie, przegrywali 2:0, przeciwnicy grali bardzo dobrze w obronie, a dodatkowo trudno było się przebić z atakami, bo zespół przeciwny mógł sobie pozwolić na granie większą ilością zawodników z tyłu i tak też grali, nie wychodzili do przodu bardzo szybko, kontrolowali mecz. Idealnie wykorzystali to co dostali do United, 2 prezenty. Taki zespół jak Tottenham nie zmarnuje takiej okazji.
» 1 lutego 2018, 03:49 #6
Siklen: @WiemWszystko - Jedyny komentarz, który był warty przeczytania. Szanuję użytkowników, którzy potrafią trzymać nerwy na wodzy i odnieść się do wypowiedzi Mourinho jak na dorosłego człowieka przystało (czytaj inaczej niż "cokolwiek by nie powiedział - atakować, wyśmiać, ubliżyć). ;)
» 1 lutego 2018, 05:06 #5
Widmo: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.02.2018 11:54

@WiemWszystko:ciekawa wypowiedź-ładnie ubrana w słowa tylko również dziurawa ;) ,,a taktyki nie ma nawet jak ocenić. "
Jak sam Mou powiedział, wiedzieli o takim rozpoczęciu meczu przez Totki. Dobra taktyka musi zawierać obie wersje obroniona i stracona na 1:0 mieliśmy 90min na dalsza spokojną gre: ataki pozycyjne itp itd jednak nasi rzucili sie na pałę do przodu próbując na szybko odrobić wynik TO BYLA NASZA TAKTYKA(ten plan B ) Nwm czy zauważyłeś, ale większość takich akcji w piłce jak i tym razem kończy sie stratą na 2:0 zwlaszcza gdy grasz z ,,bardzo silnym rywalem" (i fakt w tym momencie juz byliśmy załamani). Przez te kilka minut miedzy 1-2 wcale nie byliśmy lepsi, nasze "łapanie rytmu" polegało na jak najszybszym przejściu do przodu i wyrzuceniu piłki w 11stke bez znaczenia czy ktos tam jest.(To byl błąd taktyczny).
Co do formacji to mieliśmy mnóstwo ofensywnych zawodników, i żaden nie wiedział co ma robić (to było widać, chocby przez nie trzymanie sie pozycji, każdy gral solo nie jako team ).

Żaden mecz nie koczny sie na 1:0 zwłaszcza w 10s, mogliśmy grać dalej swoje ale jesli stawiasz na szybkie odrabianie strat i tracisz na 2:0 to jest właśnie błąd taktyczny. Za mentalność różniez odpowiada Jose i to niestety on zawalił ten mecz.
» 1 lutego 2018, 11:51 #4
WiemWszystko: Nie wydaje mi się, że Mou ma taktykę, grajmy "na pałę" do przodu, kiedy przegrywa 1:0. Taka była reakcja zawodników na to co się wydarzyło, Mourinho nie może wejść za nich na boisko. Ludzie zapominają, że piłkarze to też ludzie, i jeżeli dzieją się na boisku złe rzeczy, to też reagują często jak ludzie, czyli poddają się emocjom, i zaczynają grać bez sensu. Przecież było widać że Mou był często niezadowolony z tego, jakie wybory wybierali jego piłkarze.

I nasze ataki nie były totalnie bez sensu. Mogło to tak wyglądać, bo Totki świetnie broniły, ale ta druga bramka nie była efektem naszych ataków, tylko błędu Jones'a. I tyle. Drugi gol nie padł bo nasi nie zdążyli wrócić, albo zrobiliśmy dziury w obronie, bramka padła bo Jones sam sobie ją strzelił w kuriozalny sposób. Myślę, że United było bliżej 1:1, niż Tottenham 2:0 w tamtej części spotkania, ale niestety się nie udało. Tak to już bywa.
» 1 lutego 2018, 20:02 #3
Davide: No to niezłe jaja, jeśli znali ich sposób rozpoczynania meczu, a mimo to dali sobie strzelić.
» 31 stycznia 2018, 23:35 #2
Bylak: Błędem jest przedłużenie kontraktu z Murinio.z nim niczego wielkiego nie osiągniemy!
» 31 stycznia 2018, 23:34 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.