jassaj: No ale to nie zmienia faktu, że mają do tego prawo, może się to komuś podobać albo i nie, ale dopóki oni mówią a nikt im nie zaprzeczy i ich "nie przegada" no to oni wyrażają swoje racje-
A moje argumenty miały podeprzeć bezsens wpisu o tym, że tylko ktoś z dorobkiem może krytykować, że pewnie się skompromitują jak Neville- przecież to jest błazenada takie teksty. Może i panowie czasem przeginają, ale mają do tego prawo. Wypowiadają się tak jak dane rzeczy widzą i szczerze, kiedy przesadzają, to ok może powinni dłużej pomyśleć, ale kiedy był okres padaki to moim zdaniem głupsze jest zachowanie właśnie kogoś kto udaje Greka i twierdzi, że nie wszystko jest wporządku niż kogoś kto wprost przyzna, że no dramat. Zresztą są różne charaktery, ktoś jest dyplomatą i odwróci kota ogonem tak, że nawet sam pytający zapomni o co pytał i są ludzie którzy nie biorą jeńców, mówią wprost co myślą, nawet jeżeli to ma się nie podobać
Więc, ok, mogę przyznać część racji, że zbytnie czepianie się pierdół podpina się trochę pod "nielojalność" ale nadal trzymam swoje, że jeżeli jest coś co się komuś (nie ważne czy Scholesowi czy Giggsowi czy Hajto) nie podoba to ma prawo to mówić, a nie strugać wariata bo nie będzie miło