jassaj: Z tą szkółką pełna zgoda. Fajnie by było, gdybyśmy zdobyli absolutną dominację w wychaczaniu młodzieży najpierw w Manchesterze, żeby nam dzieciaki do City nie dochodziły a potem rozbudowaną sieć scoutingową na miarę całej Europy, kto wie nawet Świata, fundusze są, ale prawdę powiedziawszy ja tutaj widzę już mały progress i prawdę powiem, nie wiem czy to zaczęło się jeszcze za Holendra, wyrodnego Szkota,Szkota bohatera czy Portugalczyka bo poprostu coraz częściej wyłapuje newsy, że United zakontraktowali takiego i takiego chłopaka, że tutaj jakiś scout z Lecha, tutaj z Juve dołączają do nas. Mniej się mówi o ruchach już stricte akademii czyli o tym jak tam wyglądają struktury ale wierzę, że skoro w.w idzie do przodu to i w tej kwestii zarząd nie śpi. Kto wie, może już mamy jakiegoś nowego Giggsa, ale na to potrzeba czasu, ja chętnie pooglądam jeżeli kiedyś w tv będzie nasz mecz młodzieżowej Ligi Mistrzów bo w sumie lubię w wolnym czasie nawet do nauki mieć włączone te rozgrywki, są o przystępnej porze więc zawsze mi coś mówi do ucha między notatkami a skryptami. No ale wracając, też myślę, że Holender miał pomysł, ba przyznaję, że często pisałem o tym, że jest wręcz za bardzo zafiksowany na jego punkcie, tylko wiesz, pozytywy w jego wykonaniu blakły przy innych pomysłach. Bo jednak no kurcze tak po ludzku, widząc kombinacje właśnie z Jonesem w narożniku, potem Rooneyem w pomocy, swego czasu ADM na ataku jakoś nie bardzo patrzyłem przyszłościowo tylko zastanawiałem się " co ten facet robi" "dlaczego tak usilnie próbuje wpoić w DNA Manchesteru coś co u nas nawet nigdy nie było testowane". Może faktycznie jeszcze sezon czy 2 i zawodnicy by się przystosowali do jego tici taki i pomysłów tego się nie dowiemy, ale mam poczucie, że to były takie pomysły zbyt abstrakcyjne, które mogły dać korzyści ale te korzyści wydawały się być zbyt odległe. I tu można płynnie przejść do jego wypowiedzi, że zarząd zdawał sobie sprawę, że niedługo odejdzie- no właśnie, zarząd był zniecierpliwiony, wiesz, duże transfery, duże kwoty, brak realnie dostrzeganego progresu, wszystko jedynie w teorii i planach, perspektywa, że trener albo tego nie dokończy albo nawet dokończy ale zaraz potem odejdzie podsycona nagłym zwolnieniem się topowego managera z perspektywą na przyszłość, bo patrząc na Mou ja chyba pierwszy raz mam wrażenie, że on już powojował w różnych ligach i teraz chce robić coś na stałe, a gdzie lepsze miejsce niż w klubie, gdzie jeden trener był ponad ćwierć wieku. I to wszystko złożyło się, łącznie z niezadowoleniem fanów na taką decyzję. Chyba jednak rozsądną moim zdaniem chociażby pod kątem tego, że faktycznie zakładając że Holender odszełdby po zakończeniu ubiegłego seznonu, mogłaby być lipa z nowym trenerem
A jeszcze słówko o transferach i Holendrze co moim zdaniem już wyczerpie temat z mojej strony- LvG jeżeli miał taki pomysł powolnego przekształcenia klubu to był niejako na straconej pozycji. Jednak wiesz, realia współczesnego futbolu szybko eliminują z obiegu takich "marzycieli".Dzisiaj jest presja na natychmiastowy sukces. W innym temacie pisałem o Milanie, że u nich dzieje się absolutnie to samo, że klub potężny, kilka lat posuchy i jednak zarząd faktycznie nie chcę, albo boi się iść scieżką która determinuje kolejnych kilka lat chudych, bo chociażby czysto biznesowo- to są straty grubych milionów. Dzisiaj trend jest taki, że stawiamy na szybką ekspansję, staramy się szybko wspiąć na szczyt. Potem go utrzymać a młody zawodnik jest w tym dodatkiem, coś jak obecny Real, kilka lat dominacji rynku, przelanie grubego hajsu, co jednak przyniosło korzyść i teraz dopiero jak zespół już jest kompletny zaczynają myśleć o przyszłośći, dopiero jak się nasycili i jednocześnie nadal są silni patrzą w tą stronę. W innym przypadku mówiąc obrazowo głodny nie będzie chodował świni, żeby mieć potem zdrowe, świeże mięso tylko pójdzie do Maka bo skoro jest głodny to szybko myśli o jedzeniu, chce się najeść i nie zastanawia się czy to nie skończy się skrętem kiszek