Riley: Nie mogę się doczekać powrotu do gry

20-latek sam spędził poprzedni sezon na wypożyczeniu w Sheffield United, jednak plany pokrzyżowała mu kontuzja barku.

- Czuję się dobrze. Z barkiem wszystko w porządku. Nadal mam pewne obawy w głowie, ale wszystko jest dobrze. Cały czas wykonuję odpowiednie ćwiczenia na bark, ale nogi są gotowe. Nie mogę się doczekać. Ostatni sezon nie przebiegł zgodnie z planem, co sprawia, że jeszcze bardziej chcę wrócić do gry - stwierdził Riley.

- Dołączenie do obozu przygotowawczego na późniejszym etapie może być trudne, ale cieszę się, że jestem z resztą chłopaków. Do Austrii przyjechała spora grupa. Atmosfera jest dobra, więc jest to wspaniałe doświadczenie, także dla młodszych zawodników. Wszyscy czekamy na szansę wyjazdu z pierwszym zespołem.

- Ja sam jestem już stary jak na tę grupę wiekową! Młodsi podpatrują mnie czy Matty'ego Willocka. W przypadku wątpliwości zawsze możemy im pomóc. To dobra grupa. Dla mnie przeskok do rezerw był dużym wyzwaniem. Na boisku wspólnie ciężko trenujemy, ale później jest czas na lepsze poznanie się.

- Nie chcę wybiegać myślami zbyt daleko w przyszłość. Moim głównym celem jest powrót do pełnej sprawności i gra na skrzydle. Niezależnie od tego, czy będzie to prawa czy lewa strona. Moim zadaniem jest stanowienie konkurencji dla bocznych obrońców pierwszego zespołu - podsumował Anglik.