Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Keane krytycznie ocenia styl gry United

» 12 maja 2017, 07:27 - Autor: matheo - źródło: Daily Mail
Roy Keane pogratulował Manchesterowi United awansu do finału Ligi Europy, ale nie był pod wrażeniem stylu w jakim dokonali tego piłkarze Jose Mourninho. Czerwone Diabły do ostatnich minut rewanżowego meczu półfinałowego z Celtą Vigo (1:1) drżały o korzystny wynik na Old Trafford.
Keane krytycznie ocenia styl gry United
» Roy Keane uważa, że Manchester United musi być bardziej bezwzględny pod bramką rywali
– Szacunek dla United, bo awansowali do finału, a taki był plan od kilku miesięcy – stwierdził Roy Keane na antenie ITV.

– Poziom ich występu, pozwolenie takiej drużynie jak Celta Vigo na dyktowanie warunków gry i obawa o wynik do samego końca, nie świadczy dobrze o United.

– Tak jest przez cały sezon, w którym padło dużo remisów. Widzieliśmy to dziś, że ich umysł był nastawiony na defensywę niemal przez całą noc.

– Nie mogli wejść na poziom, na który nie mogą wskoczyć przez większość sezonu. To jest Manchester United. Prowadzisz 2:0, kończysz robotę, relaksujesz się i grasz swobodnie. United uczynili z tego trudną przeprawę.

– Muszą być bardziej bezwzględni. To nie jest problem tylko tego spotkania, goli brakowało przez cały sezon.

– Nie strzelają wystarczająco dużo jak na drużynę taką jak Manchester United. Jaka jest ich mentalność? Czy to kwestia menadżera? Można szukać wielu wymówek, ale dziś im się upiekło. Muszą jednak poprawić się i być bardziej bezwzględni – dodaje Keane.


TAGI


« Poprzedni news
Romero: Jestem bardzo szczęśliwy w Manchesterze
Następny news »
Man Utd - Celta: Reakcje piłkarzy w social media

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (21)


LewyButGiggsa: na szczescie finalu nie gramy u siebie:)
» 13 maja 2017, 00:35 #16
LewyButGiggsa: na szczescie finalu nie gramy u siebie:)
» 13 maja 2017, 00:35 #15
sinedd91: ja wiem, że Keane ma rację ale mam inne pytanie xd jest coś czego on nie krytukuje ?
» 12 maja 2017, 19:58 #14
CoachMark: Komentarz zedytowany przez usera dnia 12.05.2017 16:22

Dwa ostatnie ligowe mecze Celta dostała po 3:0. To, że United potrafi strzelić u siebie tak co tu dużo mówić, miernie prezentującej się drużynie jedną bramkę to mówi samo za siebie. Ja ktoś chce to może jak w starych komediach malować trawę na zielono. Manchester United jest w tej chwili po prostu niezłą drużyną, nieco lepszą od średniaków ale o klasę lub dwie gorszą od na przykład Bayernu. Ba zaryzykuję że i od Monaco. Przyczyn w tym jest wiele. Po pierwsze, brakuje w tym kraju pasji do footballu. Znaczy może inaczej, w narodzie jest, ale w lidze i zawodnikach już rzadko. Jak to jest możliwe, że mecz po meczu [Chelsea i Anderlecht] grają niemal inne zespoły. Raz im się totalnie nie chce, a raz grają jak o honor. To jest pierwszy i dla mnie kuriozalny wręcz element na tym poziomie, który nie jest należycie utrzymany. Dwa to kultura gry. Wczoraj pierwsza połowa nawet wyglądała na jeden z najlepszych ataków w tym sezonie tej drużyny. Piłka na jeden kontakt, szybko i precyzyjnie... łącznie takich połów w tym sezonie to może z 5 było. Z całym szacunkiem, ale zawodnicy którzy nie potrafią precyzyjnie i szybko rozgrywać to mijają się z powołaniem. Zobaczcie jak się podaje w takim Juventusie, jak to pomaga wychodzić spod pressingu. Niestety mam wrażenie, że Jose w ogóle nie ma tego w swojej diagnozie przyczyn małej liczby bramek. Trzy to wykańczanie akcji. Co by nie powiedzieć to.... no powiedzmy Ibra, który wcale nie ma wielkiego % wykorzystywanych sytuacji ale jednak nastrzelał niemało i po nim w sumie to na teraz cienizna. Miki wczoraj zagrał momentami świetnie, ale w wielu spotkaniach szczególnie ligowych to wychodzą jego braki fizyczne, Martial wiecznie fochy i totalnie bez formy, mam wrażenie że czasem to nawet nie chce mu się grać. Wazza serce ma do gry... i to by było na tyle, Mata też raczej błyski w meczach, niż dobre spotkania, o Lingardzie to wolałbym nie pisać, ale jak wszyscy to wszyscy. Przecież jego drybling jest na poziomie - 10, nie jest jakiś potwornie szybki, co drugie starcie leży na trawie i TYLKO strzał z półdystansu ma na wysokim poziomie... przykładowo blisko spadku w tym sezonie Siggurdson jest od niego o klasę lepszy... no szanujmy trochę ten trykot, no i na końcu Rash. W gościu jest moja wielka nadzieja, i nawet powiem że strasznie mi imponuje. Opanowany, ambitny, pokorny, oddany i wciąż się rozwiaj, ale przepraszam, nikt z kolegów w drużynie nie może wychodzić tak jak powiedzmy w takim Bayernie i liczyc na to że jak idzie ciężko dzis to Rash ukłuje, tak jak Lewy i wygramy. Gwarantem goli narazie to on jeszcze nie jest.

No i jakbym miał pomału podsumowywać ten sezon. To wygląda to tak:
Mourinho to maruda. To, a tamto, a siamto. To ile meczów ma do zagrania, to mówi tak jakby przed sezonem kalendarza na oczy nie wdział. Lub też, jakby mniej meczy miało United 10 lat temu. Bzdura i tyle. Wiadomo, kalendarz wyspiarksi jest przepełniony, ale to tylko oni mają taki problem. BA kiedyś jak Arsenal, czy United, czy Chelsea się liczyła w LM, to też mieli takie same kalendarze. Zatem raz jeszcze powiem... bzdura.

Moim zdaniem po pierwsze, mentalność Mourinho to wstrzemięźliwość i wyrachowanie, które za mocno dominiuje nad pasją i radością z gry. Mam wrażenie, że piłkarze się tak samo męczą grając ze sobą, jak i ja to oglądając. Przez co niektórzy to za te wielkie pensje traktują pracę, jak przeciętny pracownik call center - byle do domu.

Obrona dla mnie wyląda ok, szkoda że nie wnosi praktycznie nic, może sporadycznie poza Valencią do przodu. Środek wygląda bardzo dobrze. Smalling jest wysoki i silny, Jones jest i silny i waleczny. Bailly praktycznie w każdym aspekcie mi imponuje, może poza ofensywnymi stałymi, Rojo mnie pięknie i pozytywnie zaskoczył w tym sezonie. Niestety Shaw i Darmian są zbyt przeciętnie jak na ten klub, żałuję że praktycznie w ogóle się nie rozważa Timo Fosu Mensaha - typowy Mourinho. No i bardzo szkoda mi, że Blind nie dostaje szansy w środku pomocy, jedyna pozycja w której jego aspekty fizyczne nie rzutowałyby na ogółe występu. W środku pomocy brakuje młynkowych. O ile w destrukcji ok o tyle jeśli chodzi do przodu, to nie ma praktycznie żadnego zawodnika, który dobrym dryblingiem robie miejsce kolegom i uruchamia akcje. No i wiadomo napastnik by się przydał.

Z miłą chęcią bym zobaczył Lukaku, raczej mniej Griezmana, do tego przydaliby się dryblujący pomocnicy, żeby trochę rozruszać ten atak.
» 12 maja 2017, 16:20 #13
DevoMartinez: Roy nic nie odkrył. To samo powtarza JM od x czasu. Nie zabijamy meczy, brakuje bezwzględności, ale nie wyglądałoby to tak żle gdybyśmy mieli jakis chociaz przeciętny convertion rate stwarzaynych szans na gole. A mamy jeden z najgorszych w lidze. A to już wina naszej formacji ataku która nie ma tyle jakości ile sie nam wydaje. Poza Ibrą i Rashfordem i momentami Mhitariana i Martiala nie mamy czym razić.
» 12 maja 2017, 13:24 #12
Siklen: Mylisz wymówki z komentarzem. Trener zawsze po meczu jest proszony o jego analizę i tyle.
» 12 maja 2017, 15:15 #11
DevoMartinez: Smailing dałby rade jesli wskoczy na poziom z poprzedniego sezonu. Rojo z Bailym też grali pewnie. Jak dla mnie nie potrzebujemy piątego SO.
» 12 maja 2017, 13:21 #10
LewyButGiggsa: Nie jestem wielkim fanem Jose ale widać, że facet jest pragmatyczny. Skoro nie ma czym strzelać cały sezon chce grać na 1:0. Byle tylko w przyszłym sezonie prezentowali styl Jose z Realu( gdzie pobili rekord strzelonych goli w sezonie) a nie styl Jose z Chelsea. Trzymam kciuki za finał....Lyon pokazał, że się da!!
Man Utd-the Religion!!
» 12 maja 2017, 09:34 #9
Goro2001: Wczorajszy mecz to mecz przeciętnych klubów z Hiszpanii i Anglii, niestety tak jest obecna sytuacja. Gra United nie porywa i przyznam sie, iż w tym sezonie na paru meczach poprostu przysnąłem, bez względu czy było to meczywo o 14 czy 21. Brak jest niszczenia przeciwników, nikt obecnie nie boi sie Manchesteru United. Oby jak najszybciej sie to zmieniło.
» 12 maja 2017, 09:30 #8
mamwsiowd: Keane dokładnie powiedział co ja sądzę o tej sytuacji. Nic dodać nic odjąć
» 12 maja 2017, 08:49 #7
tomekwietniu: Bo Chelsea gra na 1-0, a póżniej na zabicie meczu. Może Jose tego nie łączy...
» 12 maja 2017, 08:37 #6
rreddevilss: Można go wysmiewac a prawda jet taka ze on jako jeden z nielicznych zna filozofie tego klubu i ja się z nim w pełni zgadzam ,wydajemy tyle hajsu na transfery a gramy tak samo jak zespoły z dolnej części tabeli non stop remisując mecze 1-1 ,sory ale tak niepowienien grac największy klub świata...oczywiście cieszę się z awansu do finału ale z taka gra w końcu się na nas to zemścić (juz wczoraj powinno i bylibysmy w dupie)
» 12 maja 2017, 08:22 #5
Kris91: Pytanie tylko brzmi czy Mourinho potrafi zmienić swój styl i wpoić mentalność nastawioną trochę bardziej na atak? Nie bronić 1:0 a zdobyć bramki na 2 i 3 do zera i mieć spokój.
Naprawdę chciałbym żeby w końcu któryś trener posiedział na naszej ławce parę ładnych sezonów i coś osiągnął no ale jeśli tak to będzie wyglądało...
» 12 maja 2017, 08:18 #4
hot: kiedyś z przyjemnością oglądało się grę MU, a od kilku sezonów z ciężkim sercem się na to wszystko patrzy..
» 12 maja 2017, 08:16 #3
tomekwietniu: Ale jak Alex zaczynał to United nie było tak wielkim klubem, z takimi piłkarzami... A Keane w tym wypadku mówi o zabijaniu meczu. Gdyby przyjąć taką taktykę gdzie staramy się zabić mecz to z tych 14 remisów pewnie wygralibyśmy z połowę, a reszta remis, przegrana. Połowa tych meczów gdyby skończyła się zwycięstwem, mielibyśmy o 7 punktów więcej i do Totków brakowałoby nam 5 punktów
» 12 maja 2017, 08:42 #2
Hoodys: Komentarz zedytowany przez usera dnia 12.05.2017 10:02

Nie chodzi o trofea, chodzi o styl gry. Gramy nudno, defensywnie. Po strzeleniu 1 gola cofany się do obrony zamiast atakować dalej przez co albo musimy drżeć do ostatnich sekund albo tracimy punkty (everton 2 razy, Arsenal )
Każdy chciał ofensywnej gry, a Mou pokazał że ma nas fanów tam gdzie kończą się plecy
EDIT : Gdybyśmy jeszcze z kontry umieli grać, ale nie umiemy
» 12 maja 2017, 10:01 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.