W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Niedawne zmiany w terminarzu Premier League wymuszone względami transmisji telewizyjnych mogą sprawić, iż José Mourinho będzie miał przed sobą najbardziej zapracowany miesiąc w karierze.
» Napięty terminarz Czerwonych Diabłów
Jeżeli Manchester United zdoła odprawić z kwitkiem FK Rostów w Lidze Europy, a derby Manchesteru zostaną przełożone na najbliższy możliwy termin, to w kwietniu Czerwone Diabły będą musiały rozegrać aż dziewięć spotkań.
Podopieczni Mourinho na pewno wybiegną na boisko sześć razy, a dwa kolejne mecze mogą być rezultatem awansu do ćwierćfinałów Ligi Europy. Na tydzień rozpoczynający się 24 kwietnia nie zaplanowano żadnych spotkań w europejskich pucharach, co może sprawić, iż właśnie wtedy odbędą się zaległe derby Manchesteru.
Kwietniowe mecze Manchesteru United:
01.04 - West Bromwich Albion (Premier League) (dom) 04.04 - Everton (Premier League) (dom) 09.04 - Sunderland (Premier League) (wyjazd) 13.04 - ewentualny ćwierćfinał Ligi Europy 16.04 - Chelsea (Premier League) (dom) 20.04 - ewentualny ćwierćfinał Ligi Europy 23.04 - Burnley (Premier League) (wyjazd) 26.04 - Manchester City (Premier League) (wyjazd)* 30.04 - Swansea City (Premier League) (dom)
vanderToki: Z ciekawostek: po ostatnim meczu sprawdziłem sobie, ilu zawodników strzeliło na Wembley więcej goli dla United niż Lingard. Okazuje się, że trzech: Hughes (6), Cantona i Robson (po 5). Nieźle jak na 49 rozegranych w historii meczów.
jaratkow: Jedni narzekają, że muszą rozgrywać zbyt wiele spotkań - innym przeszkadza w osiąganiu wyników na miarę oczekiwań gra w odstępach tygodniowych. Co o tym myśleć?
Moim skromnym zdaniem: jeśli trener godzi się przyjmować wynagrodzenie w wysokości od kilku do kilkunastu milionów rocznie a zawodnicy zarabiają jeszcze więcej... powinno się od nich oczekiwać gry a nie gadania. Cytat: "jak sie za psa zatrudniłeś to szczekaj"
Olo: Sorry NeverG.... ale to jest typowe polaczkowate myślenie. Może i kolega wyżej nie wykazuje się szczególną sportową ambicją, ale Ty też przeginasz kombinując w taki sposób.
vanderToki:Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.03.2017 17:50
Hiszpańskie drużyny rozgrywają podobną liczbę meczów, ale OK.
PS Żeby nie być gołosłownym: United mają za sobą 43 spotkania. Barcelona - 42. Rzeczywiście, cóż za różnica, normalnie kosmos, niebo a ziemia, w Anglii miliardy meczów więcej, bo 43-42=5745655345, czysta matematyka. A gdyby United grali w LM, a nie w LE, teraz mieliby po równo.
uzil25: 6 pewnych meczu w BPL, może być 7. Do tego dwumecz w LE. Szaleństwo ale oby nasi zawodnicy dali radę.
Patrząc z innej strony na to. Jeśli za rok zagramy w LM to znów gramy na czterech frontach i to na wyższym poziomie bo zamiast grać w LE będziemy grać w LM i będziemy już na pewno celować i bić się o mistrzostwo... to będziemy jeszcze bardziej wyeksploatowani i zmęczeni niż w obecnym sezonie więc może takie przetarcie będzie dobre przed przyszłymi rozgrywkami.
Co do szerokiego składu. Mieć szeroki skład to jedno ale by zmiennicy wprowadzali odpowiednią jakość to drugie. Mamy kilku świetnych zmienników no ale i tak mi się wydaje, że kilkoma zawodnikami trzeba będzie uzupełnić skład. A jeśli pojawi się więcej kontuzji to dopiero może być nieciekawie. Jose prowadzi drużyny w fantastyczny sposób, nie ma zbyt dużo graczy wykluczonych urazami jednak gdy wróci stary dobry szpital jak za LvG czyli 10-15 kontuzji będzie mniej ciekawie.
To moje troski natomiast jesteśmy Man United i damy radę!
Bossicky: Wbrew pozorom Mou nie ma wcale tak dużego pola manewru do odpowiedniej rotacji składem. Z żelaznych zmienników chyba tylko Young nie będzie zaniżał poziomu wychodząc na boisko.
is200second: Young prosze Cie. To nawet te wszystkie Jonesy i inne Smallingi z Carrickiem na czele nauczyly sie w miare grac po ziemi. Ashleyowi niestety zostalo. Lewy prawy bok. Dzida do przodu. Stara szkola Fergusona.
zbyszek7: Jak jeszcze dodamy do tego wyjazdy z Tottenham i Arsenal na poczatku maja, zalegle spotkanie z Soton i mam nadzieje polfinaly LE to szykuje nam sie prawdziwie diabelska koncowka sezonu ;)
amerrozzo:Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.03.2017 18:18
Mamy dwa mecze przełożone, PogromcoTroli. Jeden - z MC, drugi - z Southampton. Co ciekawe w terminarzu stoi również, że 22 kwietnia jest mecz półfinałowy w FA Cup, więc jeśli przejdziemy Chelsea, to mecz w Premiership z Burnley (23 kwietnia) też trzeba będzie przełożyć. Więc odrobimy jeden mecz zaległy z City, lecz znowu będą dwie zaległości. I ciężko powiedzieć, gdzie je wcisnąć. To może być pierwsza sytuacja (o której ja wiem), gdy ten przeładowany angielski terminarz weźmie w łeb. Po prostu: zespół grający długo w europejskich pucharach, jeśli jednocześnie gra długo w obu pucharach angielskich, musi sporo meczy w lidze przełożyć. Strach pomyśleć, co by było gdyby MU musiał mecze w FA Cup bądź Pucharze Ligi powtarzać (w przypadku remisów). Albo gdyby grał jeszcze w Klubowych Mistrzostwach Świata plus Superpucharze Europy.
zbyszek7: To teraz pomysl sobie jeszcze co bedzie jak zremisujemy z Chelsea i czekac nas bedzie powtorka na Old Trafford, w maju tez bedzie 7 meczow :P
Krystiano98: O 19:45 na profilu Nike Football na fb będzie transmisja na żywo z walki o miano najlepszego napastnika czy coś. Startuje też Rashford. Jeszcze Aubameyang, Icardi, Benteke, Chamberlain i Andre Silva :D
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
