W piątkowe popołudnie José Mourinho spotkał się z dziennikarzami, by odpowiedzieć na pytania przed sobotnią konfrontacją Manchesteru United z Watfordem na Old Trafford.
» José Mourinho nie spodziewa się wielu transferów Manchesteru United latem
Po ostatnim meczu z Watfordem był pan bardzo zdenerwowany. Później jednak wszystko zaczęło się lepiej układać dla pańskiego zespołu. Co się w takim razie zmieniło od tamtego spotkania?
Byłem bardzo zdenerwowany z powodu pierwszego gola. Byłem zdenerwowany, ponieważ Martial musiał opuścić boisko po bardzo mocnym wejściu rywala. Było podejrzenie wstrząsu mózgu i nie mógł zagrać w następnym meczu. Nie odgwizdano jednak faulu, tylko zaliczono bramkę. Spotkanie było w naszych rękach, a tymczasem rywale otrzymali szansę wyjścia na prowadzenie przed przerwą. Tak, byłem bardzo zdegustowany. Później zanotowaliśmy bardzo dobrą reakcję. Graliśmy z wieloma ofensywnymi zawodnikami. Doprowadziliśmy do wyrównania i byliśmy bliscy wyjścia na prowadzenie. Heurelho Gomes popisał się fantastyczną interwencją po główce Zlatana. Przegraliśmy po kontrataku. Wiedzieliśmy, że oni są dobrzy w tym aspekcie. To także mnie zdenerwowało. Od początku wiedzieliśmy, że Watford będzie bronił się wieloma graczami, ponieważ to bardzo defensywny zespół. Jednocześnie ta drużyna potrafi groźnie kontrować. Jesteśmy jednak w innym momencie. Wtedy przegraliśmy poprzedzające spotkanie. Teraz jest lepiej. Nie powiem, że idealnie, ponieważ sporo remisujemy, lecz nie przegraliśmy od długiego czasu. Jesteśmy pozytywnie nastawieni, choć wiemy, że mecz będzie bardzo trudny. Jestem zadowolony odpowiadając na pytanie odnośnie naszego rywala, ponieważ to się tak naprawdę liczy. Wiem, że to trudny zespół. Bardzo defensywny. Są zespoły defensywne, które nie potrafią dobrze się zorganizować, ale to nie dotyczy Watfordu. Walter Mazzarri to bardzo dobry szkoleniowiec, a jego zespół jest odpowiednio ustawiony. Do tego ich atutem są kontry oraz stałe fragmenty gry. Wielu ich piłkarzy grało w wielkich klubach i ma odpowiednie nastawienie. Kilku przyszło z ligi włoskiej, Milanu, Napoli czy Udinese. To gracze z dużym pojęciem o rywalizacji na najwyższym poziomie. Ich drużyna jest niezwykle doświadczona, więc spodziewam się trudnego meczu.
Ed Woodward powiedział, że latem nie będzie zbyt wielkiego poruszenia w kwestii transferów. Czy jest to spowodowane tym, że pewni zawodnicy zmienili się w pana oczach?
Po pierwsze, musiałem zapytać mojego przyjaciela o to słowo, ponieważ wcześniej go nie znałem! [Ed Woodward w swojej wypowiedzi użył słowa "churn" - przyp. red.]. Trzeba się uczyć nowych rzeczy przy każdej okazji. Dziękuję Edowi za to słowo, ponieważ nie miałem o nim pojęcia. Uważam, że on ma zupełną rację. Oczywiście rozmawialiśmy na ten temat i planowaliśmy kolejne kroki. Wiemy, że nasz skład, podobnie jak każdy inny, potrzebuje zmian. Mamy jednak dobrych zawodników i spory potencjał. Wielu z tych piłkarzy jest obecnie w najlepszym wieku. Nie skupiamy się na liczbach oraz tym, ile pieniędzy możemy wydać. Patrzymy na wszystko uwzględniając naszą filozofię. Wolimy sprowadzić dwóch, trzech, czy czterech piłkarzy, którzy będą dobrze czuli nasz sposób gry. Nie chcemy sprzedawać sześciu czy siedmiu graczy i później zastąpić ich podobną liczbą nowych transferów. Będziemy kupować tylko tych, którzy są lepsi od piłkarzy, jakich mamy obecnie w składzie. Jesteśmy stabilni, więc spodziewamy się delikatnej aktywności na rynku transferowym. Niektórzy przyjdą, niektórzy odejdą, jednak w bardzo naturalny sposób. Uważam, że Ed użył bardzo dobrego słowa!
Czy niektórzy piłkarze zdołali przekonać pana do pozostawienia ich w klubie, mimo innych początkowych planów?
Zawsze powtarzam, że naprawdę da się poznać piłkarza dopiero z nim pracując. Czasem spotka cię rozczarowanie, ponieważ spodziewałeś się czegoś więcej. Innym razem zostajesz zaskoczony w pozytywnym sensie. Nawet w tej kwestii wszystko jest zbalansowane. Nie zostałem negatywnie zaskoczony przez nikogo. Dlatego uważam, że nasze lato będzie spokojne.
W mediach pojawiają się różne informacje dotyczące Zlatana Ibrahimovicia. Czy chciałby pan, żeby on pozostał w klubie po zakończeniu sezonu? Kiedy wówczas zostałby podpisany jego kontrakt?
Nie potrzebuję podpisu na jego kontrakcie, jestem całkowicie przekonany, że zostanie. Zlatan przybył tutaj z zamysłem pozostania na dwa lata. Pierwszy rok nie do końca układa się po jego myśli, ponieważ to bardzo ambitny facet, lecz wszyscy są przekonani, że jego debiutancki sezon w United przebiega lepiej od wszystkich oczekiwań. On wie, że postaramy się jeszcze bardziej wzmocnić w przyszłym sezonie. Chcemy towarzyszyć mu w ostatnim roku kariery na najwyższym poziomie. Jestem więc przekonany, że zostanie. Zlatan dobrze przystosował się do klubu, nie widzę żadnych problemów z jego rodziną. Kiedy oferuję mu dwa dni wolnego na wyjazd, on zawsze odmawia. Jestem całkowicie przekonany, że zostanie w klubie.
Czy Phil Jones jest dostępny na mecz z Watfordem?
Nie, nie jest dostępny.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.